Max - jak w czasie waszego zejścia wyglądała
ta zaczopowana częściowo rurka z której lała się woda
( patrz fotka ) to znaczy chodzi i ile wody było poniżej ?
Ciekawią nie te deski z kalcytem - możesz coś wiecej napisać o tym.
Bo już na ok -100m spotkaliśmy bardzo ładne nacieki kalcytowe
czerwonawej barwy - niektóre w formie heliktytów.

Geologu nie wiem czy takie lekkie zawroty głowy :D no albo ja dostałem wyjątkowo skoncentrowaną dawkę "powietrza" ?

Kolego Michu : gdzie (dokładnie) jest ten filmik do zassania?

Ta rurka wyglądała tak jak na waszych zdjęciach, nie wydaje mi się żeby zmieniało się w niej ciśnienie wody, pewnie za nią jest kilka wiaderek wody :). Jeden z nas podczas zejścia zauważył ze woda wydrążyła dość pokaźny ubytek w dwuteowniku obok, ale ja nie zwróciłem na to jakoś uwagi. Jakieś 40m poniżej tej rurki idzie się już praktycznie w deszczu co bardzo męczy. Jakieś 50 m poniżej "rurki" na ścianach są metalowe tubingi (nie wiem czy używam dobrej nazwy), czyli płyty pokrywające ściany szybu mające na celu jego uszczelnienie. Deski pokryte kalcytem to trochę zagadka, ponieważ są w miejscach gdzie nie powinno ich być, ale są pokryte w całości i tworzą swojego rodzaju ściany. W niektórych miejscach musieliśmy je rozbijać żeby mieć dostęp do przejścia na niższy poziom i odczułem to na butach jakie są twarde :).

nawiązując do tematu składu powietrza:
Czy ktoś się orientuje przy jakim poziomie tlenu występują problemy z utrzymaniem płomienia? ( Benzynowe prymusy się nie palą, Zapalniczka zapala się raz na 10 prób i zamiast płomienia o długości 5cm pali się jedynie ostatni centymetr słupa gazu który jest oddalony od dyszy o kilka cm.)

Czyżby to po tych doświadczeniach z palnikami po Radzimowicach ?

dokładnie, ale już nie chce zbytnio odbiegać od tematu tego wątku.

Zawsze myślałem, że na zmiany zawartości tlenu szybciej reaguje organizm niż płomień. A w tym przypadku po za objawem zwariowanych snów w nocy nic w sumie szczególnego nie odczułem :)

Zostałem poproszony o poprowadzenie większej akcji do szybu łącznie z ekipą filmową z profesjonalnym sprzętem itp, Zgodziłem się tylko pod warunkiem ze nie zostanie w materiale podana dokładna lokalizacja szybu. Jak się okazuje nasze forum jest doskonale znane w mediach bo stąd też wyczytano o szybie. Dla nas jest to szansa na lepsze poznanie obiektu, a dla innych możliwość zobaczenia czym się tak naprawdę zajmujemy. Chociaż pewnie zostanie to odebrane jako głupota ludzi którzy za dużo ryzykują. Mam nadzieje ze powstanie solidny materiał zdjęciowy i filmowy. Jak tylko zbiorę materiały z tej wyprawy chętnie wam udostępnię całość na płytach w cenie nośników. We własnym zakresie opuszczaliśmy kamere bezprzewodową i filmowaliśmy całość, jakby ktoś chciał to również służę materiałem.

Druga sprawa pytanie do Mariusza lub Maćka, jak wygląda sprawa tych maili które dostawaliście o zaminowanych korytarzach, i odradzaniu eksploracji? Skończyły się?

I jeszcze jedno. Na zdjęciach z wcześniejszych postów widać dość pokaźny zawał, wydaje mi się ze jak ostatnio byłem w szybie to był on znacznie mniejszy :/

Mam pytanko do Micha. Piszesz że wchodziliście szybem s2 czy chodzi ci o szyb "gigant" obecnej kopalni siltech?. Jeśli możesz to napisz jakie warunki panowały w "naszym" szybie na poziomie 400 gdzie doszliście. Było mokro ?
Pozdrawiam
Max

Tak sobie czytam te wasze posty i czytam i juz nie wiem czy to Stanisław Lem, czy może raczej Gustaw Morcinek. Nie chodzimi o to zeby was krytykować czy potępiać, ale piszczie więcej prawdy a mniej fantazjujcie ! naturalnie nie dotyczy to was wszystkich, tylko tych co to niby oddychaja powietrzem o zawartości 8 % CO2 albo dochodzą do szybu kop Miechowice od dołu. Szyb południowy kop Miechowice jest absolutnie niedostępny ponieważ pod koniec lat 60tych został przysypany 10metrową hałdą kamienia, spod której wystają tylko resztki podpór wysadzonej wieży wyciągowej. ( jak komu zależy to ja albo Max pokażemy gdzie dokładnie się to znajduje) Co do samego skarbu to zastanówcie się czy po to Niemcy wielkim nakładem sił i środków przez długie miesiące przygotowywali kryjówke byście wy ja sobie mogli odnaleźć od tak ??? Kryjówka była przygotowywana to wysoce prawdopodobne, ale zapewne była tak skonstruowana by nigdy nikt niepowołany się do niej nie dostał, a juz "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! nie od strony szybu. Najprawdopodobniej wykonano cięzkozbrojoną komorę betonową w pewnej odległosci od szybu, po czym po umieszczeniu w niej skarbów wysadzonow powietrze chodnik do niej prowadzący i szyb. Komora te ma okerślone współrzedne, więc łatwo ją zlokalizować - w poblizu w odległosci zaledwie kilkuset metrów pracowały dwie kopalnie - Preussen i Castellengo, czyli miechowice i rokitnica. Wydobycie skarbów zapewne planowano poprzez wydrążenie z którejś z tych kopalń nowego wyrobiska do tamtej komory. Dzisiaj kopalnia SILTECH posła Chojnackiego prowadzi wydobycie na poziomie 360 metrów w odległości 200 - 300 metrów od tego miejsca - CO WY NA TO ??? Opowiesci dziwnej treści o dochodzeniu od spodu do tego i innych nieczynnych szybów to już wogłow opowieści z 1000 i jednej nocy, proponuję tym ktorzy twierdzą że tam chodzą by pozdrowili ode mnie Wincentego Pstrowskiego. Znalazłem na tym forum jeden rozsądny post przestrzegający przed eksploracją takich pogorniczych wyrobisk i w pełni się z tym postem utożsamiam. Jest woecej niż pewne że w takich szybach przy dnie gromadzi się dwutlenek węgla, ktory błyskawicznie zabije każdegokto tam wlezie. Przy stężeniu co2 rzedu 12 -14% Wystarczy jeden wdech. Metan i tlenek wegla w takich szybach sa raczej niegroźne, ponieważ jako lżejsze od powietrza wydostają się samoistnie na powierzchnię. pozdrawiam tych rozsądnych i tych rozmarzonych oraz zapraszam 16.12 o godz 12.45 w TVP3 na film o waszych skarbach

tomek jeśli uważasz że do tego szybu o ktorym mowa w temacie nie ma dojscia od dołu to znaczy ze po prostu nie masz zielonego pojecia o tym co piszesz. A jezeli chodzi o nazewnictwo pólnocny , poludniowy czy inny to są plany gornicze tej kopalni i kazdy sam moze sobie sprawdzic co jest gdzie. Pisane bylo o dojsciu do tego szybu od dolu ale czy ktos upiera sie ze to jest poludniowy ???? Mi to akurat nie robi różnicy.
Jestes chyba kolejna osoba ktora chce zabłysnąć jakimiś wiadomościami w tym temacie ale musisz sie jeszcze wiele nauczyc aby ci się to udało przyjacielu. Teoretycy zawsze niewieziec czemu chcą uchodzić za najbardziej obeznanych z tematem . Może dlatego jeszcze nikt tego pseudo-skarbu nie znalazł .

Do żadnego szybu zlikwidowanej kopalni nie ma dojścia od dołu, Ponieważ podstawową zasadą obowiązująca podczas likwidacji szybów jest odcięcie i zatamowanie wszelkich dojść. z poziomów kopalni, a robi się to po to by wyeliminowac ryzyko ewentualnego zatopienia kopalni od strony likwidowanego szybu. Po roku 1990 wszystkie szyby są zasypywane kamieniem. Wyjątkiem był tu szyb zachodni kop miechowice, który nadal nie jest zaplombowany i znajduje się na terenie zakładu renowacji elementów metaloplastyki przy ul. Szyb zachodni w Zabrzu rokitnicy, a to dlatego ponieważ od czasu do czasu mierzy się w nim poziom wody po to by miec pojecie o zawodnieniu tego rejonu ( jak ładnie poprosicie to być może tamtejsi pracownicy pozwolą wam wrzucic do niego kamyczek)

Michu czy możesz odpowiedzieć na moje pytanko odnośnie panujących warunków w szybie "do którego doszliście od dołu" ?

Jestem już za stary aby bawić sie we wrzucanie kamyczków do dziur. Znowu sypiesz pustą teorią nie znając faktów. Szkoda czasu na dalsze ciągnięcie tego wątku bo ci którzy coś naprawdę robią zdążyli się wypowiedzieć. Kiedy pojawiają się osoby którym się wydaje że coś wiedzą i spamują kilkanaście postów to tematy szyciej umierają śmiercią naturalną. Pewnie i w tym wypadku będzie tak a szkoda.

pozdrawiam i życzę sukcesów w zdobywaniu nowych lektur

Obawiam się że twoje pytanie pozostanie bez jasnej i konkretnej odpowiedzi - chyba że zadowolisz się stwierdzeniem w rodzaju: było tam ciemno. ps Jak tam znowu wejdziecie to sprawdźcie czy w tym kablu energetycznym nie płynie prąd :-)))