Witam . Moje zdanie dotyczące tego radomiaka jest takie że sam bagnet był wstępnie złożony jako 1 wersja ( czyli z osłoną ogniową ) przemawia znakowanie jelca odbiorem J znakowanie głowni 9 , natomiast bagnet jako całość został złożony trochę póżniej , czyli okładki odbiór Z , numer i seria T odpowiada odbiorowi Z w sześciokącie ) , jak i temu że już ta seria nie miała osłony ogniowej . Pozdr .

Witam.
Cyfrowe stempelki na zewnętrznym progu występowały na wszystkich bagnetach serii T jakie widziałem. Moim zdaniem z trudnych do ustalenia przyczyn fabrycznie zastosowano starszy jelec.
Pozdrawiam.

może po prostu zużywano jelce, które zostały po zakończeniu produkcji poprzedniego wzoru?

Witam.
Też tak myślę. Poniżej ciekawostka.Przy pierwszym kontakcie byłem mocno zaskoczony, czy spotkaliście kiedyś taki przypadek? [ img ] [ img ] [ img ]

Witam . Bardzo ciekawa pochwa - jej znakowanie ,nigdy takiego nie widziałem ( tak jakby pochwa była tylko do wz.24 , a przecież pasowały do bagnetu Zbr 4 jak i Perkuna 28) . Co do bagnetu FB RADOM Akocha żle mnie zrozumieliście , a mianowicie bagnet był złożony wstępnie na pewno jako wz.28 ( z osłoną ) czyli głownia + jelec - świadczy o tym znakowanie 6 koło FB RADOM oraz same sygnatury odbiorcze na jelcu. Orzełek nad W.P w tym bagnecie powinien być też starego typu ( taki jak byty na bagnetach I wersji z osłoną ) . Jednak bagnet z niewiadomych przyczyn został odebrany dużo póżniej - czyli już jako wz29 - a świadczy o tym brak osłony ogniowej , śruby i nakrętki nie mają już bitych odbiorów "J" , sygnatury wojskowego kontrolera "Z" , jak i sama seria "T" odpowiada już własnie radomiakom bez osłony .Bagnety z odbiorem wojskowym "Z" w sześciokącie mają bitą serię 11, 12, 13 ( chodzi o numer przed sygnaturą FB RADOM ) a seria 6 to ewidentnie radomiaki wz28 z osłoną . Wiem że dużą wiedzę w tej dziedzinie ma kolega Kolekcjoner - może się wypowie . Pozdr .

Wydaje mi się, że ten bagnet raczej nigdy nie był złożony jako wz28. Na okładkach nie ma podcięcia na osłonę. To oczywiście nie jest żaden dowód, bo teoretycznie okładki mogły być wymienione. Ale jest i druga sprawa, bicie RADOM, a konkretnie litera "M", jest już w kształcie używanym w bagnetach wz29. Bicie techniczne (cyferki z lewej strony) o niczym nie świadczy. np. cała seria "O" była oznaczona odbiorem technicznym, a jest to niewątpliwie wz29. Serie "I" oraz "W", częściowo były również oznaczone odbiorem technicznym, a był to wz29. No i wspomniana seria "T". Z nią jest ta sama sprawa.
Wydaje mi się, że seria "T" była produkowana w okresie przejściowym, kiedy wyszły już warunki techniczne na nowy wzór bagnetu, a fabryka posiadała jeszcze części do starej produkcji.
Przemawia za tym również to, że spotyka się tak oznaczone jelce na bagnetach z eksportu do Hiszpanii. Narobili za dużo jelcy, to je potem upychali gdzie się dało...

Mnie tez udalo sie cosik zdobyc. Tak na zakonczenie studiow. Oto kilka z nich :) [ img ]
[ img ][/IMG]

Ładny zakup. ale chyba z giełdy, bo na ebay'u tego nie widziałem.
Co to za "cudak" na dolnym zdjęciu, drugi od lewej?
Czy środkowy to perkun ze sławetnej serii numeracyjnej 24xxxxx? ma odbiór techniczny?

Cudak jest cudak i musze mu poswiecic troche czasu zanim bede w stanie sie jakkolwiek o nim wypowiedziec, ale bardzo ciekawy
Co masz na mysli piszac "ze slawetnej serii 24xxxxxx" bo nie kumam. Wytlumacz mi prosze. Jest to zniemczony 28, nic ciekawego, tego akuratnie zdecydowalem sie nie brac.

Witam . Bardzo ładne sztuki :1 Perkun24 . Ten bagnet drugi z prawej to nie cudak a prusak M 1884 /98 - nie tak dawno był taki na allegro tylko w wersji paradnej niklowanej . Ciekawy jest też ten S 98/05 z karbowanymi okładkami . Akoch możesz wkleić fotkę orzełka nad W.P w Twoim radomiaku . Pozdr

Dalton,
Cudak prusak, zgadza sie tylko do jakiego stopnia prusak, oto jest pytanie ;) Bardzo prosilbym, jesli masz link do tej aukcji allegro o ktorej mowisz to zapodaj mi go. chetnie porownam.
Ten z karbowanymi okladkami jest oznaczony "WZ. 98/05". Jak i zreszta pierwszy z prawej.
Zauwazcie tez polskie okladziny na 84/98 pierwszym z lewej. Ale ciesze sie chyba najbardziej z tej zaby na radomiaku '39.

Perkun28, sławetnej, bo, paradoksalnie, prawie nic o niej nie wiadomo. A zaczynając od początku, to jest to wz29, a nie wz28. Powinien więc mieć numer większy niż 48xxxx. A tutaj niespodziewanie widać 24xxxx. Wszystkie bagnety z tej serii, bite są tą samą czcionką, wszystkie (jak dotąd) występują z odbiorem M2 w elipsie. Niektóre z odbiorami technicznymi (bardzo rzadko).
Mądrzy ludzie powiadają, że może to być produkcja dla marynarki wojennej.
Jeśli ten bagnet ciągle jest do kupienia, a Ty go nie chcesz to ja go chętnie "przygarnę" :)

Dalton, zdjęcie zrobię jutro, ale z tego co pamiętam, to orzeł jest nowego typu.

A żeby było jeszcze o czym myśleć, wrzucam coś takiego:

[ img ]

Akoch, a wez to na przymiarke. Bagn. produkowane w okresie tego roku lub 2, akurat tak wyszlo ze z M2 w owalu, byly robione dla roznych odbiorcow i bez # ser. nabiajnego w fabryce. Numer nabijano u odbiorcy (albo jesli odbiorca chcial to w fabryce wedle zyyczenia odbiorcy). Powiedzmy ze to okres produkcji uzupelniajacej stany, wiec duzo maniejszych zamowien, troche dla wojska, troche dla marynarki, cos dla policji i innych organow. Sugeruje to dlatego ze na bagn. z M2 mam tez miedzy innymi dla przykladu numery poprzedzone "nieskonczonoscia". Numery 147387, 148547 (identyczna czcionka, numerator raczej reczny), i 213795 (numerator rowny, czytane od rekojesci). Przepraszam, ale nie mam jak zrobic zdjec w tej chwili.
Tlumaczylo by to tez zroznicowanie numerow na "odwrotkach" produkowanych chyba przecie zaraz potem.

Teoria z nabijaniem numerów u odbiorcy może być słuszna. Czcionki na 24xxxx są zupełnie inne niż na "normalnych" bagnetach i inne niż na 14xxxx i 21xxxx. Nie wiem jak Twoje, ale mój 14xxxx był bagnetem wz28 i miał numer powtórzony na osłonie, pod okładkami. Odbiór H w prostokącie i M2 w owalu.
Przyszły mi do głowy jeszcze dwa pomysły. Może to okres kiedy próbowano wypracować jakiś nowy system numeracji?
Albo, co bardziej prawdopodobne, weszły w życie jakieś rozkazy dotyczące tajemnicy wojskowej i w ten sposób próbowano zaciemnić/ukryć rzeczywistą ilość wyprodukowanych bagnetów? Stąd wynikałyby te "mixy" z odwrotkami, serią "U" i w końcu "Warszawą". Wiadomo przecież, że FB Radom od samego początku stosował nieciągły system numeracji. Może wojsko narzuciło fabryce Perkun podobne wymagania/standardy co fabryce radomskiej?
Co oznaczała ta nieskończoność? Pamiętam, że ktoś tutaj wyjaśniał jej znaczenie, ale uleciało mi z głowy :(

Witam . Perkun28 niestety linka z aukcją tego bagnetu już nie ma , niemal identyczny bagnet jest w książce Klausa Lubbego na str 138 poz 157 - tylko ten z allegro był czysty - czyli bez żadnych oznaczeń .Jakie sygnatóry ma Twoj bagnet . A jeśli ten bagnet nie jest pruski to jakie państwo mogło go "wypuścić" ? Mi jakoś ciężko przypisać go do innego kraju -ale przyznam że zastanawiałem się jeszcze nad Belgią . Pozdr