Witam jestem na forum zarejestrowany od paru minut jednak już mam pytanie , czy może ktos wie o jakiś manewrach czy potyczkach w rejonie pilicy , Nowego Miasta ? , jakieś na pewno były dowody są ,czołg t-34 zagrzebany w mule w okolicach odrzywołu w latach 80 saperzy pocieli na kawałki i wywieżli ( zostały resztki podwozia ), skrzynia amunicyjna znaleziona na strychu z niemieckimi napisami prawdopodobnie po pociskach większego kalibru , mg znaleziony niedaleko rzeki drzewiczki i pare pomniejszych znalezisk jednak nic mi niewiadomo o większy bojach w tym regionie ,jeśli ktoś miałby jakieś materiały lub wiadomości z góry dziękuje :dnc :h

Mój tata się tam wychował, popytam w razie czego, mieszkała tam moja rodzina po wojnie. Słyszałem jak coś mówili o jakiś zatopionych czołgach, gdzieś na podwórzu stał jakiś wóż panzerny, a kumpel ojca jeździł niemieckim motorem w hełmie i płaszczu motocyklisty. :za

Witam!
Na pierwszej swojej wyprawie z wykrywką byłem właśnie nad Pilicą.
Tylko,że bardziej na południe(od Nowego Miasta)w okolicach Inowłodza.
Myślę,że cała Pilica jest atrakcyjną jeśli chodzi o militaria( i nie tylko).
Wzdłuż rzeki jest dużo okopów,bagien,bajorek,starorzeczy,itp.
A najlepiej postępować zgodnie z porzekadłem "koniec języka za przewodnika"
Idziesz z miejscowymi na piwko i sporo się dowiadujesz.
Pozdrawiam

Hmmm pilica zgadza sie jest atrakcyjna , namierzyłem już pare miejscówek , mam miejsce rozbicia niemieckiego myśliwca dowody tez są km z tego latadla , w drzewiczce znalazłem rączke od jakiegos pojazdu no i blachy tez wystają czasem z wody , natomiast w okolicy Nowego Miasta była droga układana przez zydów i jakis obóz też był jetem w trakcie ustalania miejsca , natomiast nic mi niewiadomo o zadnych potyczkach oprócz partyzantki , musze jeszcze szukać i wyprawa gotowa , cały mankament w tym ze na wykrywacz czekam :)

Rzeka Pilica to bezwątpienia Eldorado dla poszukiwaczy militariów. Od lat osiemdziesiątych wyciągano z niej rozmaity złom wojenny :
-broń
-amunicje
-ekwipunek osobisty
-rozmaite skrzynie
-skrzynki z narzędziami
-wozy opancerzone
-ciężrówki
Historia głosi, że niemcy przyczajeni na jednym z brzegów rzeki czekali na wycofujące się swoje jednostki ( zima 1945 r.).
Po ich przejściu mieli rozkaz wysadzić mosty na Pilicy. W chaosie walk (front był bardzo blisko) własne jednostki potraktowali jako nadciągającą armię radziecką i wysadzili mosty. Dalej już łatwo się domyśleć. Niemcy usiłowali przeprawić się po lodzie i raz za razem do rzeki trafiał jakiś pojazd.
To tak pokrótce.

Pozdrawiam.