Wiesiu->dobra robota na przyszłość! Daj zrobić tabliczkę z grawerem z Twoimi danymi i napisz że to Ty i kiedy robiłeśtę robotę, będziesz najbardziej znanym pra-poszukiwaczem óczesnych czasów :) powodzenia! I gratulacje dobrego uczynku!

Za 200 lat wszyscy będą już tak wymóżdżeni że nikt nie bedzie się niczym interesował.

Ja mam aktualnie przygotowane szklane słoiki z szkalnymi lub plastikowymi wieczkami, a w nich moje "małe, niepotrzebne" skarby :) Znajdują się tam głównie monety z PRL i socjalistycznych krajów ościennych, ale jedna puszeczka spoczywa w ziemi z monetami II RP i III Rzeszy. W słoikach oczywiście data zakopania skarbu, moje nazwisko, adres (trzeba przecież coś zostawić po sobie dla pokoleń). Myślę też nad zdjęciem mojej osoby w środku :D Ostatnio wpadł mi pomysł żeby "pobawić się" z przyszłym szczęśliwym znalazcą "skarbu" Plan jest jajcarski. Zakopię w okolicy np 4 słoje. Każdemu nadam numer i wsadzę napisane na kartce wskazówki jak odnaleść pozostałe. :D myślę aktualnie jak by mogły wyglądać takie wskazówki... Ale na pewno nie mogą być za proste! :)

W tamtym sezonie odkopałem podobny skarb zakopany w 1982 roku. Niestety wieczko było przerdzewiałe, papier się rozleciał a na dnie znalazłem 1 zł i paczkę zapałek :) Mam nadzieję że "moje" skarby zostaną znalezione nieco później a nie po 20 latach....

Pozdrawiam.

Pomysł godny naśladownictwa :) Tylko gorzej ja wszyscy będą robić podobne skrytki i zaczniemy sobie nawzajem odkopywać :). Na Forum będą tematy: "Wykopałem skarb Cobry67!->szukam dalej!" :) Spróbuj może zakopać to w dwóch słoikach naraz (zamkniętych, oblej to woskiem jak da radę... jakaś folia... i wszystko zawinięte szczelnie w folię aluminiową! Powinno poleżeć. pozdrawiam

wg mnie będą zawsze mieli cos do wyszukania ja oczywiscie pozostawie moje fanty wnukom w spadku i spróbuje wciagnąć ich w moje hobby
a jesli chodzi o poszukiwaczy za 200 lat to lepiej jakby mieli te nasze prozaiczne wykrywki bo co bedzie za uciecha z tego że same im sie znajdzie i opisze ;) :ups:

tak .. za 200 lat skarbami bedą konserwa po tyrolskiej lub turystycznej puszki po browcach i nakretki po 40%, zreszta takie fany wyciagamy juz dzis, nie wiem czy zauwazyliscie ale nasze spoleczenstwo wie jak smiecic (najciekawsze ze zwrocilem na to uwagę dopiero jak zaczałem bawic sie piszczałką), syf syf i jeszcze raz syf......
:fon :kill [/quote]

Witam.
Za 200 lat może bedą wykrywki samokopoace-powli daje sie zuważac takie dziwne zjawiska,żespołeczeństwo dązy do pracy w trybie siedzącym.Powoli wszystko można robic za pomoca komórki,komputera... :comp .Myślę,że oprócz śmieci typy alu :gun: ,nieweile będą miec okazje znaleźć.Chyba,że wykrywki będą sięgać powiedzmy dwa metry wgłąb.Na pewno cos tam sie uchowa...Pomysł Cobry 67 jest niezły,może też w końcu troche PRL-u wraz z weimarem i cynkówkami z II wojny (ktoś kiedyś na llegro napisał,że to "Kriegsmetal" :hahaha )zakopię na tzw nieużytkach wraz z instrukcjami dla przyszłych eksploratorów.Może dorzuci sie parę guzików typu kalsoniaki?Jedno wiem-w dniu,kiedy przyjdzie mi zejść z tego świata,całe swoje zbiory nakażę wsadzic do miejsca mego spoczynku.Może to egoizm,ale ona są tylko moje :666 ;) .Jedną z mysli,jakie mi przychodza to to,że obecne społeczeństwo (przynajmniej nasze)należy do śmieciarzy :( Może tetraz powolutku to sie zmienia,ale każdy z nas doskonale wie,jak człowieka szlag trafia,kesy na terenie jakiegos starego dworku sygnał jest praktycznie ciągły.Niestety-niedaleko pada jabłko od jabłoni :( :cry: :( Cóż pozostaje mieć nadzieję,że w przyszłości będzie lepiej (marzenia czcze).
Pozdrowionka dla wszystkich niesmiecących poszukiwaczy

A już łudziłem się, że może założymy jakieś małe muzeum ;)
Albo, że przynajmniej część Twoich fantów w testamencie zapiszesz na jakiś szczytny cel (tzn. dla mnie :hahaha ).

A tak serio, to chyba pójdziemy w ślady Cobry67 i zakopiemy to i owo tu i tam.

Brawo Jacoby! Masz takie samo życzenia jak ja. Spójrzcie co robią dziś wnuki zbieraczy, kolekcjoneró.. sprzedają wszysko za grosze kolegom, na allegro i rozdrabniaja czyjeś zbiory. Nie po to zbieram moje fanty (monety) od dziecka żeby jakiś wredny dzieciak mi to wysprzedał i porozdawał. Jeśłi ktoś to znajdzie kiedys to będzie to w 80% poszukiacz i zbiór dalej będzie bezpieczny. W dniu naszej straości muzea chyba przestaną istnieć, bo jak tak dalej pójdzie to pozamykają je z braku funduszy :(. Nie ma co na nie liczyc w przyszłości... pozdrawiam...

Beyo-to z ciebie jakis prorok,czy co- myślisz,że przeżyjesz mnie? Nikt dzisiaj nie jest pewien jutra,a tu proszę.....optymista niezły-nie ma co.Ciekawe,co bys zrobił z fantami,które dublują się -sprzedałbyś na allegro,czy wymienił na inne :que A za parę dni też zakończyłbyś swoja egzystencję i co wtedy :que
A jeżeli chodzi o założenie muzeum-to w naszych realiach musielibyśmy mieć jeszcze parę Flaków(tudzież jakies działo samobieżne)do obrony przed mafią i innymi politykami,którzy zapewne chcieliby haracz za "ochronę" :gun:
Nie ma co-świat jest zły a w dodatku jeszcze to mu sie ułatwia (niektórzy),a my możemy (a może nie?)tylko próbowac dostosowac sie do tych chorych realiów.
pozdruuffka

A o nas ktoś myslał? Zapewne nie, w zasadzie mozemy być lepsi niż nasi poprzednicy i zostawić coś celowo. Najlepiej jednak byłoby spowodować jakąś wojenkę wtedy fanty same pójdą w ziemie - o mam pomysł wystarczy wybrać w następnych wyborach takiego jednego tzw. PIERWSZEGO MULATA RP o inicjałach AL. wtedy od razu konflikt. ale wracając do sedna. Chyba nie pozostawimy po sobie takich ciekawostek jak nasi przodkowie. Po prostu same smieci itp.Pzdr :bond

Ostatnio wysiałem ze 4 kilogramy złotówek PRL z dziurką w środku, dopiero będą dumać przyszłe pokolenia co za czort. Może ktoś się w końcu domyśli że kiedyś z pokładkami było ciężko a papiak ze złotówką lepiej trzyma.

znalazłem ostatnio ze 4 kg podziurawionych złotówek.. myślałem że to może naszyjnik był :P :D:D:D

a tak na serio to pomyslcie o tym w inny sposób - śmietniki sprzed 400 lat są dziś dla nas skarbami [kazdy zachowany skrawek papieru, buta, butelki]...
fakt że czasy się zmieniły i mamy bardziej konsumpcyjne podejście do zycia i pewnie za 200 lat będzie trudniej znależć nie zaśmiecony skrawek ziemi niż wysypisko.. :)

Ci nasi następcy to prawdziwi szczęściarze.. znajdzie taki jedno miejsce przysypane ziemią, na którym dziś mamy wysypisko to i metan będzie za darmo wydobywał i skarby różnorakie :)

pozdr

Witam
A ja wam powiem,że już conajmniej od ośmiu lat zostawiam coś dla potomnych poszukiwaczy.
Jako,że pracuje w branży budowlanej i często przebywam na budowach - wrzucam drobną
monetkę do zaprawy (beton,tynk,klej itp.)
Moze kiedyś przy remontach lub rozbiórce ktoś sobie je znajdzie.
POZDRAWIAM

Bolek... to raczej wrzucaj pod fundament zanim zaleją.. albo pod posadzkę przed chudziakiem i posadzką właściwą :) :) niech leży w piasku, bo w betonie czy zaprawie to woda i chemia zniszczą doszczętnie monetę. Rzucaj w piach jesli już to robisz:) pozdrawiam