Witajcie
Czy ktoś z was prowadził "wykopki" na terenach bezposrednio
przyległych do Słowacji ewentualnie Czech :que :que :que
Czy mieliście "bliskie" spotkania z naszymi badź słowackimi
słuzbami granicznymi :que :que :que
Czy mozna spotkać się z problemami z ich strony :que :que :que
Liczę na Waszą pomoc ,planujemy z kolegą wypad w tamte okolice
i chcemy wiedzieć czy możemy mieć jakieś problemy :mg:

pzdr

ROMULUS

kiedyś, jak jeszcze nie wolno było, przechodziliśmyw Bieszczadach ze strony słowackiej na nasza Welkym Bukowcem. Miejscowi Słowacy mówili, że po lasach złomu leży mnóstwo i rzeczywiscie-- ten hełm, w którym jestem na zdjeciu obok znaleźliśmy bez wykrywki, leżał na grzbiecie. Pewnie dalej tam leży, bo nam sie go nosić nie chciało, a tereny odludne, nieschodzone... :)

co do Straży Granicznej, to w strefie przygranicznej mają te same własciwie uprawnienia, co Policja, więc ... trudno powiedzieć jak zareagują widząc Cię z wykrywką. Zależy jak trafisz, na ogół chłopcy z SG sa OK, ale...

A co do samego krecenia się po granicy to teraz jest tyle przejśc turystycznych, że nikt sie nie powinien czepiać, ze jesteś kawałek z tej czy z tamtej strony.