Nie spierajmy się. Żaden rozsądny i doświadczony poszukiwacz nigdy nie odpowie Ci, że jest w stanie ze 100% pewnością rozpoznać co ma pod sondą. Chodzi jednak o jednoznaczne stwierdzenie czy sygnał wart jest kopania czy nie. W każdym przypadku kopanie nadmiarowe powinno być zasadą. Nie mniej ważną sprawą jest wstępne ustalenie charakterystyki danego miejsca (rodzaj i potencjalna ilość występujących tam śmieci i obiektów pożądanych) a następnie odpowiednie dobranie strategii poszukiwań (np. dobór wielkości i rodzaju sondy, ustawienie odpowiedniego poziomu czułości, dyskrymiancji itd.) Wszystko to przychodzi wraz z doświadczeniem. W końcu jednak i tak decyduje szczęście, któremu należy dopomagać, umiejętnie i do końca wykorzystując możliwości swojego detektora. Jeśli ma wskaźnik, warto na niego czasem rzucić okiem. Pozdrawiam
Mrand

I z tym Mrand się zgodzę w 100% :za

Szkoda tylko że nie każdy ma wykrywacz z takimi obcjami :cry:

Nie martw się QCZER. Może zbyt wolno, ale za to ustawicznie pracuję nad tym aby sytuacja się polepszyła. Cierpliwości. Pozdrawiam
Mrand

No to Mrand nam nie pozostaje nic innego jak tylko cierpliwie czekać :8)

Na analogowym displayu strzalka zatrzymywala sie przy wykryciu kapsla od wódy zawsze równiutko przy "50" na skali, niezaleznie od ustawienia dyskryminatora.

Bacchus

no coz jesli chodzi o dyskryminacje to z tym w D'Jablu trudno... ale jesli moge sie przylaczyc do dyskusji to chcialbym takie kilka groszy wrzucic..
to fakt iz czasami sygnal nie zacheca do kopania... teren jest bardzo zasmiecony... ale kilka osob przed nami moglo sie przez to zniechecic i opuscic miejscowke.. i to daje nam wieksze szanse.. jasne ze 30 dolek za kawalkiem drutu kolczastego lub gwozdzia jest meczacy.. lecz czasami oplaca sie mimo wszystk opomeczyc..
moj dzisiejszy wypad moze nie byl zbyt owocny w znaleziska [teren przekopany], ale to co znalazlem znajdowalo sie na ogol w jednej lini z roznymi smieciami, po ktore komus nie chcialo sie schylac :)

okop w ktorym bylem zaczyna sie jakies 10m od ulicy, a za nia domki mieszkalne.. pierwsze 50 metrów jest wyrównana z poziomem ziemi przez gruz, smieci, puszki, butelki... dopiero dalej zaczyna sie ciekawiej robic.. no ale tam juz nie wszyscy dotarli..

zatem kopmy czasami "za duzo" zeby nie wyciagac "za malo"

Witam
Zapewne wszyscy użeramy się z przeklętym "alu" :mad:
podczas poszukiwań.Tak jak napisał Robi-przybierają one różne fromy,kształty
i stopień mineralizacji/utlenienia w ziemi.
Jednak kopiemy - zawsze istnieje możliwośc,że okaże się porządnym fanciorem
(tak miałem,kiedy wykpałem chyba z 30 kapsli i zaczynało mnie już trafiać,kiedy następną rzeczą okazała się 1/24... :1 )
Bardzo często też (szczególnie na terenach przybrzeżnych )zakałą są zawleczki,które daja identyczne wskazania jak 1-złotówka.
I bądź tu mądry...
Można nauczyć sie cierpliowści.....
Pozdrawiam :D