Denar napisał(a):
Inaczej sprawa wygląda jak się jest użytkownikiem a inaczej jak się go wypożyczy na parę godzin. Do każdego wykrywacza potrzebny jest czas na przyzwyczajenie się, znalezienie swoich ustawień itp. Jak dobrze wiesz jeszcze się taki nie narodził który by każdemu dogodził i każdy wykrywacz ma swoje dobre i słabe strony. Deus ma dużo zalet, ale ma i kilka wad.
żyjemy w Polsce i tutaj gwarancja jest 2 letnia i nie ma o czym dyskutować, dawanie dłuższej gwarancji to nieuczciwa konkurencja jak przykładowe 7 lat koreańskiej Kia Ceed. Przypomnijmy sobie, że jeszcze nie tak dawno w Polsce na wykrywacze obowiązywała gwarancja 1 rok.
Polacy są chyba jedynym z niewielu narodów skupiających się na wadach a nie na zaletach!
Radziłbym jednak zalogowanie się na podane przeze mnie brytyjskie forum i poczytać co mają do powiedzenia o Deusie tamtejsi raczej entuzjastycznie nastawieni użytkownicy.
Denarze drogi !
Czy potrafisz czytać ze zrozumieniem, czy raczej emocjonalne nastawienie do sprzedawanych przez siebie produktów zaślepia w Tobie zdolność rozumienia i przyjmowania pewnych faktów.
Minęły czasy gdy buty musiały się ułożyć. Skoro słuchawki uciskają i jak widać z postu powyżej nie tylko mnie to przyjmij to do siebie. Nie poruszyłem tez kwestii "gwarancja a sprawa Polska" tylko zauważyłem, że producent sam obniżył okres gwarancji na tylko ten wykrywacz. Czyżby z poprzednimi modelami się mylił ? czy raczej produkt jest mniej pewny ? Czy wreszcie biorąc pięć tysięcy złotych nie należy się klientowi szczerych wyjaśnień ? Chyba tylko w przypadku gdy ma się go za jelenia. Twój przytyk co do czasu używania przeze mnie detektora jest na poziomie giełdowego handlarza szrotowymi samochodami bo nie napisałem nic krytycznego na temat obsługi, oprogramowania czy zasięgów. Dla Ciebie ważne jest, że w ogóle śmiałem znaleźć jakieś wady i nic to, że tytuł tego wątku jest właśnie o pierwszych spostrzeżeniach przy kontakcie z tym sprzętem !!!
Poszedłem dalej i wypytałem prawdziwego /uczciwego/ dealera i użytkownika tego sprzętu. Podszedł do mnie jak do kolegi a nie jelenia, którego chce naciągnąć na parę tysięcy. Być może brytyjczycy nie pytają o wady bo ich na to stać. Ja wolę zapytać. Na zakończenie dodam, iż Twoja postawa skłania mnie do oświadczenia, iż dealer z Czech dla naszych detektorystów może przygotować ciekawą ofertę na Deusa i inne wykrywacze ze stajni XP. Tam się nie obraża potencjalnego klienta.
JW