ja dziś trochę pozwiedzałem uroczą wioskę Kotlinę położoną u stóp gór izerskich,niestety wykrywacz został w aucie,bo trochę ludu poza mną kręciło się po okolicy ..http://www.goryizerskie.pl/?file=art&art_id=75

w drodze powrotnej nie wytrzymałem i skęciłem do lasku obok opuszczonego dworku.Po przejściu dosłownie 20 m w słuchawkach rozległ się mocny sygnał na kolor :D .więc saperka w dłoń i do dzieła ...po kilku machnięciach oczom mym ukazało się dno jakiegoś dużego metalowego obiektu,Niestety emocje szybko opadły bo owym przedmiotem był kocioł wypełniony chyba zbutwiałymi liśćmi czy trocinami i ziemią .Po co ktoś zadał sobie tyle trudu żeby takiego kociołka zakopać ? nie wiem... Najważniejsze że emocje przez 5 min sięgały zenitu :D

Ile tych garow juz bylo-czesto zasmolowanych i z deseczkami a w srodku tylko pruchnica.... papiery?
Nawet pod Bytomiem taki wyskoczyl.
Inny na Jurze /sadze ze podczas bitew Iww blisko okopow/-czajnik gdzie ktos zasmolowal otwor przykrywki a nie zaslepil wylewki...

Z innej beczki- podczas Bitwy Czolgow w Kamiennej pojawil sie taki gostek :1 /na foto/ znacie go?
Zalozyl podziurawionego rogacza-zastanawiam sie artysta czy psychol :1

Nie znam gościa
Na psychola to on wyglądał tylko na pierwszy rzut oka, był z dzieciakiem i pstrykał foty profesjonalnym sprzętem więc dziurawy rogacz był raczej gadżetem z wyboru.

Też obserwowałem tego gostka i myślę, że ten dziurawy rogacz to taka "przykrywka" ;)

Przykrywką jest również ten kocioł honey-a i dobrze by było jakby zadane przez siebie pytanie "po co ktoś zadał sobie tyle trudu?" jeszcze raz przemyślał i na nie sobie odpowiedział :)

Mistrzuniu,byliście w Kamiennej i ja nic o tym nie wiedziałem?-nie ładnie... Oj Endriu chyba zbierze baty :) :) :)

Chyba sami do końca nie wiedzieliśmy, że będziemy...

Zwiedzaliśmy super tajną miejscówkę Czankiego, potem wpadliśmy na kaweczkę w okolice Bazyliki a że to rzut mokrym beretem wpadliśmy na pomysł, że to rzadka okazja połazić po swieżutkim polu bitwy ;)

... fajnie, że widzieliśmy się w Srebrnej :1

od trzech dni sobie je zadaję :666 ,na dalsze czesanie terenu nie było szans bo zabudowania ,są blisko i ludziska powyłazili z nor...pod baniakiem nic nie było w promieniu 2 metrów też nie ,bo więcej nie dałem rady sprawdzić.W jakiś kwaśny deszczowy dzionek pewnie tam wrócę.

Wczoraj poganiałem trochę po okolicach Lubania i od w stronę Zgorzelca.Wyszła masa łusek trochę fenisi,kawałek lornetki itp a jedna łuska taka wioksza ,jakby jakaś przeciwlotnicza.

dzisiejszy strzał

i

i

i klamerka :)

Kefo garatulacje masakra...

gratulacje darecki nie ma takiego wyrazu w języku polskim nie ma takiego wyrazu w języku polskim :1

darek194506
a może opowiesz coś o tym strzale (depozyt, strych)????
gratulacje :1

Siemka dzisiaj do mnie dotarła tereska-50 zaraz po pracy poleciałem na mały rekonesans na przelataną miejscówkę i bach od razu blaszka,następnie przyjechało jeszcze dwóch detektorystów którzy okazali się moimi znajomymi których 25lat nie widziałem,kolega z ojcem,kolega machał proxą a ojciec kopał dołki :lol: Później zjawili się jeszcze paralotniarze którzy brzęczeli mi nad głową,na wzgórzu zrobili sobie lądowisko,to był ostatni wypad na te miejscówkę bo za pare dni będzie tam żwirownia :(
Sreberko już po ID :) http://www.poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=4&t=112108&p=688321#p688321