Witam :D
Dzisiaj w godzinach popołudniowych grzebałem po ruskich stronach w poszukiwaniu jakichś schematów czy pomysłów na wykonanie pinpointera. Założenie było proste - by stworzyć jakiś pinpointerek przy jak najmniejszych nakładach pracy. Pośród wielu schematów, często skomplikowanych lub takich, które zakładały użycie mikroprocków, starałem się doszukać możliwie jak najprostszej konstrukcji, by przeciętny człowiek umiejący posługiwać się lutownicą był w stanie na jego postawie wykonać takowy układ "krecika". Moją uwagę przykuł jeden z nich, mianowicie:
[ img ]Odgrzebałem więc trochę "złomu" - jakieś tranzystory, kawałek ruskiej uniwersalnej płytki, lutownica, kalafonia, cyna i do dzieła. Generalnie jeśli ktoś chciałby wziąć się za budowę powyższego układu, a nie miał wszystkich takich samych podzespołów - za tranzystory KT315 można wstawić powszechnie dostępne BC547, za KT361 - BC558, a za diodę KD552 - popularną także 1N4148. Cewka L1 w założeniu ma 100-150 zwojów, drutem DNE 0,10-0,15mm i jest nawijana na odcinku o długości 10mm. Ja nawinąłem podobną, osadzoną na pręcie ferrytowym wyciągniętym z jakiegoś starego radia. Gdy już zbudujemy taki układzik jego uruchomienie to prosta sprawa, nie potrzeba nawet oscyloskopu. Bierzemy do ręki najzwyklejszy miernik uniwersalny, ustawiamy zakres 2V pomiaru napięcia zmiennego i sprawdzamy pracę generatora. Wpinamy się pomiędzy masę a kolektor tranzystora na schemacie oznaczonego VT1 (w tym wypadku jest to "noga" tranzystora bliżej R2 na schemacie). Jeśli generator pracuje prawidłowo, powinniśmy otrzymać napięcie około 0,72V (nie pamiętam dokładnie). Następnie należy potencjometrem oznaczonym RP1 znaleźć miejsce, gdy dioda LED (HL1) świeci się (będzie to jedna ze skrajnych pozycji). Następnie wracamy się suwakiem RP1 (powoli) tak, by dioda przygasała. Należy znaleźć optymalny punkt, gdy dioda nie gaśnie, lecz świeci się, ale słabo. Możemy powiedzieć, że kret jest już gotowy do użycia. Teraz zbliżając moniaka lub coś metalowego zauważymy przygasanie diody.
Podsumowując - układ pracuje. Niestety z marnymi osiągami. Na dzień dzisiejszy udało mi się wyciągnąć z niego jakieś 1,5cm zasięgu na 2 fenole. Niestety układzik trochę pływa przy skrajnym świeceniu diody (migotania), jego zasięgi nie są zadowalające i sama sygnalizacja obecności metalu jest kiepska, gdyż trzeba się trochę wpatrzyć w diodę, by zauważyć zmianę jasności. Dobrze, że jutro sobota, postaram się znaleźć chwilę na rozbudowanie i zmodyfikowanie tego czegoś by poprawić "osiągi". Niestety raczej cudów nie obiecuję bo jest to zbyt prosty układ, by wiele od niego wymagać. No ale pobawić się można, ot taka ciekawostka :D Gdyby jednak ktoś chciał wziąć się za wykonywanie tego układu - póki co proszę sobie go odpuścić i nie tracić cennego czasu ;) Na fotce niżej pokazuję jak wyglądało to wykonane u mnie. Wiem, że cholernie niechlujnie :666 ale nie miałem czasu, a poza tym to tylko faza testów :lol:
Pozdrawiam serdecznie. :1
K.