Nie wiem, który z moich zostawił taki dołek ale zapiszę zdjęcie w telefonie i zrobię rewizję podeszwy obuwia przed następnym wyjazdem. Osoba winna zostanie przykładnie ukarana o ile taka się znajdzie bo wiem, że każdy z nas zakopuje dołki. Chyba, że Pani szpadlowa (statystka) odpuściła zasypanie dołka, a może to pozostałość po innym poszukiwaczu, który także był w okolicy albo kogoś kto był tam wcześniej.
mundurek napisał(a):
I czego od nich oczekujesz ?? że strzelą sobie w torbę ?? i tak to po nich spłynie , ale prędzej czy później ktoś ich spotka w terenie :h
Nie mierz ludzi własną miarą. I co, że ktoś kogoś spotka w terenie? Uderzysz taka osobę, zabierzesz jej wykrywacz, saperkę?
Mikello napisał(a):
[...]A jeśli spłynie to nie znaczy że mamy siedzieć cicho i to tolerować, tym bardziej że w tamtej okolicy to nie pierwszy raz.
Ja także trafiłem na ślady, że ktoś tam już był dużo wcześniej niż my. Choćby wywalone obok dołka śmieci.
Tak czy siak przepraszam jeśli to faktycznie ktoś od nas i zostawił pobojowisko. Jeśli to cały jeden dołek to widzę tylko nie potrzebną aferę, zamęt i szukanie sensacji. Tym bardziej, że jeśli znasz osobę to mogłeś jej zwrócić uwagę na PW.
P.S. Kombi jest koloru niebieskiego ;).