Zachecony popularnoscia watku o Rutusie mam zamiar zapytac, co sadzicie o Tesoro? Kiedys jedna z najlepszych, najpotezniejszych firm, na chwile obecna nieudacznik od lat produkujacy archaiczne wykrywacze, ktore pasuja bardziej do lat 80tych XX wieku. Co sie stalo z potentatem, ktory wypuscil na rynek legendarne Silver Sabre, albo niesmiertelnego Tejona.

Trzy lata miałem rutusa proxime ,od roku chodzę z tejonem .Jak dla mnie przejście na ten model było strzałem w dziesiątkę .Jestem bardzo zadowolony co nie znaczy ,że tesoro ma swoje wady,ale zalety przebijają te wady.Jak dla mnie wadą jest brak potencjometru głośności,cena(w stosunku do rutusów),filigranowa konstrukcja(wolałbym pancerną budowę jak w rutusach),luzy na rurkach doprowadzają mnie do szału (podkleiłem taśmą i jest ok). Dalej same zalety zasięg, dyskryminacja ,lekkość,niezawodność w każdych warunkach(jak do tej pory ,a używam intensywnie oczywiście w osłonach),super sprzęt na miejsca zaśmiecone żelastwem.

Z Tesoro zawsze i wszędzie , dokładnie jak przedmówca - też wybrał bym Tejona ( bo taki mam gust )
"... obecna nieudacznik od lat produkujacy archaiczne wykrywacze, ktore pasuja bardziej do lat 80tych XX wieku..." wtf ???
bo co ? bo nie ma v2 , v3.2 , v4 itd ? to marketing każe wypuszczać firmom coraz to nowe modele bo ludzie potrzebują wciąż coś nowego co w teorii ma być lepsze ( dokładnie tak samo jak z pastą do zębów czy szamponem ) . Jeśli dobrze pamiętam to płaciłem za kompletny zacisk na rurkę u polskiego dystrybutora 7zł więc wymiana nawet co sezon to nie wydatek ( zacisk oczywiście wytrzyma więcej niż sezon ) . Co do konstrukcji obudowy , jakiś czas temu odkupiłem Tejona którego miałem gdzieś w roku 2003 lub 2004 , przez te 10 lat był intensywnie użytkowany i nie był szanowany , przez 10 lat został w nim wymieniony kabel bo uległ uszkodzeniu ja wymieniłem zaciski i go dokładnie umyłem - wykrywacz działał i wyglądał jak nowy. Może Tesoro nie ma co ulepszać ? a ulepszać po to by sprzedać więcej nie chce.

Opowiem wam jedno zdarzenie:Ni e tak dawno temu robilismy krotki test kilku wykrywaczy na plazy w Ostii (Rzym) gdzie piach jest czarny i bardzo zmineralizowany (lepiej tam nie isc z magnesem :lol: ).Wykrywacze uzyte do testow to:Moj Deus,kolegi E-TRAC,AT PRO i Tesoro Silver Umax.Panowie jako jedyny ze wszystkich 20c euro na ok 15cm slyszal i wskazal wyraznym sygnalem byl wlasnie Tesoro Silver Umax! Tak ten archaiczny sprzet (i przede wszystkim model ktory czesto jest ignorowany na koszt ACE250 ktory prawde mowiac moze mu czyscic buty).

Miałem jednego tesoraka,De Leona niestety nie dał rady na przedgórzu sudeckim sygnalizował mi bazalt którego jest mnóstwo jak i na polach tak i w lasach.Nie pomógł serwis który miał coś poprawić z balansem gruntu.Ale diler tesoro zachował się jak najbardziej w porządku pieniądze zwrócił mimo że sprzęt był używany.Moim zdaniem Tesoro nie uległo mani wyświetlaczy i stu tysięcy wodotrysków i tak w naszych warunkach trzeba kopać wszystko i praktycznie na słuch.
Z resztą widać na rynku powrót do prostych wykrywaczy analogowych,tak jak kiedyś pisałem zasięg wykrywaczy nie zmienił się praktycznie od 20 lat dodawane są tylko bajery za grubą kasę.

Dokładnie tak jak napisał Tur
Na moich terenach (Sudety) tesoro się nie sprawdza
No ale trzeba uczciwie powiedzieć że są i miejsca gdzie nic się nie sprawdza :D
Fakt że Tesoro zostało daleko w tyle ale czy było to świadome działanie czy po prostu dostało zadyszki tego nie wiem. Czas pokaże a rynek zweryfikuje. :1

Raptem 2 modele z wyświetlaczem, z czego jeden z gruntem ustawionym na sztywno to faktycznie słaby wynik. Do tego mało precyzyjna w ustawianiu dyskryminacja - taki sam model na ustawionym tak samo pokrętle ma odbiegające od drugiego egzemplarza wyniki. Skuteczność dyskryminacji natomiast jest powalająca - ładnie "wycisza" stal a jedynie duże kawałki dają łamany sygnał. Waga piórkowa ale dopiero baterie pod łokciem wyważają odpowiednio sprzęt - wersje z 9V "lecą" na sondę. Na pola sprzęt bardzo w porządku ale tam gdzie występuje jeden i ten sam rodzaj kolorowego śmiecia np. kulki szrapnelowe czy "czubki" można zamęczyć się na śmierć (dotyczy braku wyświetlacza - nie wszędzie takie rzeczy występują więc to może nie być problem). Pin point bardzo precyzyjny, wręcz snajperski. Jestem ciekaw czy Tesoro odwiedza Bieszczady :ups: Przydałyby się również chociaż 2 tony, stal, żelazo bo w większości modeli tego nie ma. W mocno zmineralizowanych glebach zasięg drastycznie spada. Kolorystyka również nie powala ale to sprawa gustu :lol:

Kupiłem Tejona jako pierwszy wykrywacz ,jak dla mnie był on za delikatny.Kabel od cewki grubości sznurówki,osłona od cewki pękała od uderzenia w kamień,rurki szybko złapały luz,przy wymianie baterii pokrywka została mi w dłoni .Gdyby tak w Tesoro popracowali nad jakością wykonania to na pewno bym do niego wrócił bo do pracy,wagi i skuteczności wykrywacza nie miałem zastrzeżeń...Serwis Tesoro w Pl też jest raczej marny,Proscan po kilku prośbach jest w stanie dokonać jakiś drobnych napraw,na Denara bym, raczej nie liczył.

O proszę, też chodziłem po plaży w Ostii. Teren naprawdę ciężki

To, ze tesoro ma w swoim arsenale perelki, nie podlega zadnej dyskusji. Na zasmiecona Tamize nie wzialbym innego wykrywacza jak wlasnie dziadka Silver Sabre z mala cewka. Tejon z duza cewka to nadal jeden z najglebszych drobnicowcow na rynku, ale ta firma sie nie rozwija. Nie widac na horyzoncie nowego modelu i jakiejkolwiek inicjatywy w zakresie rozwoju firmy, a to nie wrozy niczego dobrego.

Widać analogię do Nokii. Kiedyś absolutny lider i gigant rynku komórek. Robili solidne, innowacyjne i dosyć tanie telefony. Ale przespali moment narodzin smartfonów i przegrali globalna konkurencję z tandeciarzami z Azji (Samsung, LG itp.). teraz Nokia praktycznie nie liczy się na rynku. Z Tesoro może być podobnie. Zatrzymali się w rozwoju w połowie lat 90.

Wypuścili po kilku latach model Outlaw który tak na prawdę nic nowego nie wniósł...

Nie rozwija sie bo ma modele jak kolega napisał nieśmiertelne i legendarne, za to inne firmy wymyślają aż za bardzo:)

Nokia też miała nieśmiertelne modele jak 3310 i 6310 :lol: I jak na tym wyszła ?? :(

To chyba celowe dzialanie tej firmy,bo pomimo swojej archaicznosci to wciaz bardzo dobry wykrywacz i na zachodzie (zwlaszcza w U.S.A)bardzo dobrze sie sprzedaje a wiec po co pchac kase i innowacyjnosc? Sytulacja podobna u Garreta,tak na prawde wdrazajac AT-PRO nic innowacyjnego nie wprowadzil.Bo i po co jak Kanarki sprzedaja sie na tony. :lol: