Dzis spotkałem dwoch kolegow w Dzierznie ,ale jakos nie byli chetni zeby sie przywitac .Moze mieli dobre łowy ,chociaz watpie bo juz łaziłem po tym polu[jakies fenisie zawsze były]Tak ze jeszcze raz pozdrawiam

To chyba jacys obcy-przyjechali na wystepy goscinne :-)

Jeśli się nie mylę to byli chłopaki z Katowic .
Bali się bo dopiero od niecałego roku łażą i nie wiedzą czego się można spodziewać.

Witaj Gaywer , przecież przedstawiłem się i gdybym wiedział ze masz czas to byśmy pogadali dłuższą chwilę bo i tak kończyłem ( wszyscy z Forum którzy Mnie znają , wiedzą że nie unikam rozmowy Wręcz potrafię zagadać , jak Mnie widzą to uciekają Taki jestem mało rozmowny ) rzeczywiście dobrze przekopałeś nic tam nie ma , jedna zębatka z zegarka i jakieś blaszki .
Następnym razem pogadamy do woli .
Pozdrawiam Cie , Mirka i Zbyszka też.

Ha sądziłem że to chłopaki z Katowic a to ty byłeś :D , zmyliło mnie to zdanie mało rozmowni :1

Ja Ci dam , zmyliło Cię i Mało rozmowni ;)

Fajnie ze sie zidentyfikowałes ,a myslałem ze to juz ktos obcy .Ja na tych polach zaczynałem bo mieszkałem na tej wsi a gospodarz to moj kolega a i pare hektarow mi tam zostało .Ogolnie słabe miejsca mimo ze kiedys tam był młyn wodny ,chociaz nie powiem dwa sreberka tam znalazłem ,ale teren fajny .Pozdrowienia i do zobaczenia w polu

Wiem Gaywer bo P.K mówił Mi o Tobie a Ja też parę sreberek ale na polach Radnego J.B. spotkamy się to pogadamy .

Pozdrawiam.