rozumiem chłopcze, ale nie musisz tłumaczyć się ze swoich braków :spoko

Widzę Paweł ,że efekty wolnego wyszły super ;) Ja dopiero dziś odstawiłem antybiotyk masakra:/

sniper33 słyszałem że dzisiaj jakiegoś rzymka kopnąłeś gdzieś w Kaliszu ? , wstawisz zdjęcie :)

Znajomy ma 300ha pod Kaliszem, trzeba by skonsultować czy to teren warty uwagi i może tam kiedyś wyskoczyć z WGE? :)

Kryhu to pytaj znajomego :) czy można tam podjechać i zalukać w ziemi trochę ;)

Najpierw zadzwonię żeby mi listę działek przesłał i czy nie posianei. Na Geoportalu rzucimy okiem czy warto taki hektar jechać (przynajmniej z PO).
Warto by było do wiosny przed siewem poczekać żeby dni dłuższe były bo teraz od 8 do 16 to ledwo rozgrzewka ;)

Ok to działaj jak możesz i daj cynę jak coś ;)

kryhu obadaj to wpadne do babci do ostrowa na obiadek :)
z kaliszem to mi sie kojarzy tylko powoli mijaj....

Witam. W grabowie w okolicach zamku tamtego sezonu wychodziły piękne orty. Oto jeden z nich.

Bardzo piękny orcik gratuluje.

Pani Atylla to taka nasza Grocka z Kalisza na to wychodzi :D

Witam. Wczoraj wybrałem się na mały rekonesans po nadrzecznych łąkach Swędrni. Widok który zobaczyłem przyprawił mnie o wibracje saperki w dłoni. Dziura na dziurze i krajobraz księżycowy rozpościerał się wkoło. Długo nie musiałem czekać na wizytę gospodarza, który nadjechał konno i z ponurą miną poinformował mnie, że mam 2 godziny na zakopanie dziur inaczej wzywa policje. Ponieważ nie w smak mi było wizyta policji na chacie rad nie rad łopatka w dłoń i spełniłem "prośbę" rolasa. W trakcie zakopywania i moich 100 krotnych przeprosin za idiotę "poszukiwacza" dowiedziałem się że tak wygląda cały pas nadrzecznych łąk i miałem szczęście że trafiłem na wyjątkowo spokojnego osobnika bo inni odgrażali się widłami w dupie. Zakopałem dziury, jeszcze raz przeprosiłem za "kolegę" i podałem mój numer telefonu z prośbą o info w sytuacji kiedy ktoś zobaczy poszukiwacza z wykrywką na polu. Objechałem dzisiaj wszystkich gospodarzy z okolicy z prośbą o powiadomienie mnie o takich sytuacjach lub po prostu wzywaniu policji. Wiem że wielu z was nie zrozumie mojego wzburzenia ale my chodzimy po terenach naszych sąsiadów których znamy ( i oni nas znają) z imienia i nazwiska od dziecka. Wcale się nie dziwie że gospodarze są wulgaryzm tymi dołami. Tam się pasą krowy i konie, a wpadnięcie zwierzęcia w taką dziurę kończy się złamaniem nogi i dobiciem. Z opisu jest to pojedynczy poszukiwacz, na rowerze, prawdopodobnie z Rutusem i naprawdę mam dosyć być kozłem ofiarnym czyjeś głupoty więc podjąłem takie kroki a nie inne.Naprawdę zapraszam każdego w nasze tereny, ale jeden warunek kopiecie za zgodą właściciela. Osobiście obiecałem wszystkim, że jak złapie tego dowcipasa to zrobię mu z wykrywacza ozdobne pierścienie na szyje( plemię Padaung), następnie badanie saperką per rectum, dopiero wtedy oddam go rolnikom.

doktorek, daj znać jak się dowiesz kto to, dołożę od siebie

Atylla wierz mi, że nie odpuszczę tematu i wcześniej czy później namierzę kolesia.