Dobra dobra ja bym nie próbował.
Swojego popsułem w 3 minuty od rozpakowania i to bez samochodu.
Źle zamontowałem tulejkę w mocowaniu sondy.
Po przeczytaniu instrukcji zorientowałem się, że zrobiłem to odwrotnie i próbowałem zdemontować.
Niestety ucho cewki tego zabiegu nie wytrzymało.
Wnioski:
1. Nie próbuj ze swoim wykrywaczem robić tego co na filmie.
2. Czytaj instrukcję zanim weźmiesz się za wykrywacz :666

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że moim poprzednim wykrywaczem był XP GMP ze sztycą Deusa również źle zamontowaną, czym zasugerowałem się składając wykrywacz.

Na szczęście ma się kolegów, którzy ratują w trudnych sytuacjach i sonda została naprawiona perfekcyjnie :1

Panowie biegamy z i innymi użytkownikami różnych sprzętów , zerknijcie jak odkładają sprzęt i poproście by odkładali jak my , mało który się odważy , rozumie mamy bez przewodu słuchawki ale ja biegam z kolegom z maskiem 4 pro też bez przewodu i choć w zasięgu jest git i czasami lepiej , to w ilości wykopanych dołków w ciągu dnia jest daleko i na rekonesansie muszę zawsze czekać średnio w ciągu dnia 60 do 40 wykopanych dołków , ja wiem że zaraz ktoś to przeczyta i napisze że nie liczy się ilość a jakość ,ale prawda jest taka że mamy większą jakość co do szybkości kopania i nie musimy się schylać by odłożyć sprzęt

to ciekawe, co napisałeś, ale spróbuj przetłumaczyć to z tego dziwnego narzecza na język polski...

mam podobną prośbę,

zinterpretowałem to tak że deusa rzuca się o glebę bo nie ma kabla :lol:

pozdraw.

Na glebę to można rzucić szpadelek nie wykrywacz.
Koledze zapewne chodzi o to, że swobodniej się go odkłada na bok, przy kopaniu dołka bo kabel nie plącze się pod nogami.

Myślę że konkretnie chodziło o to że podobno obliczenia wykonywane są w cewce, więc jak ją położysz na ziemi i upuścisz wykrywacz to pilotowi nic się nie stanie a przynajmniej nie powinno to mieć wpływu na poszukiwania bo elektronika jest w cewce.

No to konar zapłonął.

Gdzie inny sprzęt leży i kwiczy tam deus fanty wyjmuje. Takie rzeczy to tylko deus potrafi :666

A tak na poważnie to wiadomo coś na temat najnowszej odsłony programowej deusa?

Aktualizacja do 4.0 ma być dostępna podkoniec lata 2015 tak więc jeszcze trochę trzeba będzie poczekać.

Właśnie tak jak Tui wyjaśnił .I ja tak użytkuje i nie narzekam że co nieco porysuję .( jak długo ?.. czas pokaże )po roku dalej działa

Jakoś nie dopatrzyłem się nigdzie żeby ktoś narzekał że po dwóch czy trzech latach użytkowania padł komuś deus. Po za kilkoma przypadkami problemów z cewkami. W końcu nie przypadkowo prawie wszyscy poza znanym sklepem w Warszawie dają na niego pięć lat gwarancji. Oczywiście idzie zepsuć wszystko. Znam pewien przypadek osobnika który używa wykrywacz jak kosę w wysokiej trawie ale to już inna historia.

Pamiętam jak jeszcze parę lat temu był to sprzęt dla odważnych, wzajemne straszenie się żywotnością i kosztami baterii...
Dzisiaj śmiało można uznać, że Deus okazał się wyjątkowo udanym modelem, mała utrata wartości świadczy również o dużym zainteresowaniu używanym Deusem czyli nie traci swoich zalet z czasem, jest wytrzymały mechanicznie, nowe wersje softu podnoszą atrakcyjność i nadal tak naprawdę nie ma konkurencji w swojej klasie, której jest prekursorem :1
Oczywiście Deus nie jest dla każdego jak i on nie jest do wszystkiego.

"Oczywiście Deus nie jest dla każdego jak i on nie jest do wszystkiego."

dokładnie.

Deus rozpakowany :D :D :D :D :D :D
ładuje się :)

"pierwsze wrażenie" ?

jest super ;)
:D :D :D :D :D :D

teraz tylko w teren :)

To teraz kolega zobaczy w praktyce że to "Jeep Wrangler" pośród wykrywaczy . :1