Teraz jest wtorek, 7 października 2025, 09:22

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 10:50 
Offline
Sierżant Sztabowy
Sierżant Sztabowy

Dołączył(a): poniedziałek, 15 października 2012, 20:51
Posty: 81
Akurat tak się złożyło że to ja miałem aparat w telefonie, dlatego właśnie mi przypadła zaszczytna rola złomingowego fotoreportera. Na początku działalności tych zdjęć nie robiłem za wiele, ale gdy zaczęły się dłuższe wyprawy prawie nie było mostu, który nie zostałby utrwalone na fotografii. Później jednak gdy wycieczki były coraz dłuższe, a dni krótsze brakowało już czasu na robienie zdjęć. Jeden poganiał drugiego, żeby obskoczyć jak najwięcej miejsc przed zachodem słońca (chociaż częściej to ja byłem tym poganianym). Dodatkowo telefon po wielu przygodach w trudnym terenie szybko zaczął się niszczyć (porysowany wyświetlacz, podrapana obudowa, czasem tez wieszał się, albo przestawały działać niektóre przyciski), dlatego też tych zdjęć potem było już zdecydowanie mniej. Co do zdjęć brutusa to znalazłem 3 szt.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 18:05 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): czwartek, 4 marca 2010, 19:50
Posty: 2212
Lokalizacja: laski,piaski i karaski
Gratuluję poczucia humoru i za wynalezienie,nowej marki wykrywacza,proponuję przyznać,nagrodę specjalną,naszego forum.Pozdrawiam wynalazców-rufa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: sobota, 27 grudnia 2014, 15:17 
Offline
Starszy Sierżant
Starszy Sierżant

Dołączył(a): niedziela, 26 marca 2006, 00:25
Posty: 76
Lokalizacja: Lwówek Śląski
Witam! A mógłbyś podać wymiary swojego magnesu albo wrzucić zdjęcie swojego magnesu jak jest zbudowany?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: poniedziałek, 29 grudnia 2014, 11:21 
Offline
Specjalista - recykling podwodny
Specjalista - recykling podwodny

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 20:30
Posty: 203
kuba1 napisał(a):
Witam! A mógłbyś podać wymiary swojego magnesu albo wrzucić zdjęcie swojego magnesu jak jest zbudowany?


Do pierwszego urwania działałem na magnesie 70x30. Potem kupiłem 100x30 i to było optimum. Zabudowa najprostsza - samodzielnie wykonana podwójna obudowa z blachy + oczko linki holowniczej.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: niedziela, 25 stycznia 2015, 18:19 
Offline
Starszy Sierżant
Starszy Sierżant

Dołączył(a): poniedziałek, 26 maja 2014, 21:29
Posty: 71
Cześć Wszystkim.Cały wątek czyta sie jak książkę a teraz przez myśl przeszl ,że jest to gotowy scenariusz na film pt np."Wystarczy chcieć"
Wrzucam tu swoje 3gr nie po to by zabłysnąć spostrzegawczością ale by przedstawić moją przygode pt złoming z rzek i nie tylko. Moim pierwszym wykrywaczem był sprzęt z dalekiego wschodu zasilany 2x9v co wystarczyło na 2 wyjścia po 2godz i ok 36zł wyjezdzało z kieszeni na baterie.
Zaletą wykrywacza była jego wodoszczelność którą pierwszy raz sprawdzałem właśnie pod mostem kolejowym i ku mojemu zdziwieniu....
Było tego naprawde dużo myśle że pod każdym jakim byłem to minimum 200kg,a nie rzadko dużo ponad 500kg.
Mój sposób to włażenie do wody z użyciem wykrywacza i opisuje tu swoje przygody by nawiązać do mapy którą napisał właściciel wątku :) Z własnego doświadczenia wiem że w miejscach gdzie użyłem raz magnesu zamiast wykrywacza niekoniecznie takowe miejsce można bylo uznać za wyczyszczone.Myśle tak bo niemal pod każdym z mostów robiony był narzut kamieni kóre przez lata prąd rzeczny mógł przenosic i przede wszystkim powodowało to zamulanie ,zasypywanie złomu.Po użyciu magnesu wchodziłem do wody i wiele razy poprawiałem wykrywaczem.Był czas że przynosiło to niemały dochód,ale wszystko co dobre kiedyś sie kończy.
Moje poszukiwania skończyły sie z dniem kiedy panowie z :cop wpadli na skup i zabezpieczyli towar przywożony przeze mnie.Stwierdzili że widać iż jest to wykopane,ale nie wolno i miały wszcząć sie dalsze procedury.Nie ukrywam że jakiś strach miałem bo włoczenie się po ....nikomu raczej miłe nie jest.Bylem zdziwiony cała sytuacją będąc przekonany że niczego wbrew prawu nie robie,przecież tego raczej i tak nikt już do niczego by nie użył jeśli wcześniej by znalazł.
Zadzwoniłem do dyrekcji straży koleji przedstawiając sytuacje (zdawkowo-powiedziałem że mam pole wzdłuż torów i złomstwa się wala i sprzęt niszcze siejąc).Powiedziano mi że jeśli leży to ma leżeć i gnić tak jak z drzewem w lesie a z pola jeśli moge udowodnic że moje to moge zebrac i na skup.
Pieniądz był niemały kłopotów uniknąlem bo sprawą nikt nie zajął ale chęć poczyszczenia została.Jak wg Kolegów wyglada sprawa od strony prawnej? Pozwoliłem napisac bo wg powyższych tekstów można za cichym przyzwoleniem temat ciągnąc zachowując odpowiednia ostrożnośc ,nie afiszując się z tematem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: niedziela, 25 stycznia 2015, 18:43 
Offline
Specjalista - recykling podwodny
Specjalista - recykling podwodny

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 20:30
Posty: 203
Potwierdzam to iż czesząc wykrywaczem można jeszcze bardzo dużo wyciągnąć. Nawet tym Brutusem XS wychodziło a co dopiero czymś lepszym. Jednak w porównaniu z magiem jest to dużo bardziej czasochłonne i zarobek również mniejszy.
Co do strony prawnej, to podobnie jak z wykrywką na polu - niby nie można wcale. Wszystko zależy na kogo się trafi - ja miałem farta i trafiłem na myślących SOKistów. Można nie mieć szczęścia i trafić na jakiegoś służbiste - sprawa w sądzie. Z tym że sprawa raczej do umorzenia.
Jeżeli nie ruszasz czynnej (czy nawet nie czynnej) trakcji a tylko wyciągasz z rzeki to musieliby Ci udowodnić że to kradzione. Nie mogą się powołać na to że most jest częścią linii kolejowej, bo jest ustawa o swobodnym dostępie do wód śródlądowych i każdy ma prawo chodzić w odległości 1,5 od brzegu zaspokajając swoje potrzeby rekreacyjne (ja takimi uznaję złoming).
Druga rzecz wiąże się z tym że to niby złom PKP - no i tu problem bo ja na pace miałem też złom zaborców + innych właścicieli ziemskich z okresu zaborów i międzywojennego przy niektórych prywatnych liniach wąskotorowych.

Poza tym wydaje mi się iż łażenie z wykrywką jest bardziej niebezpieczne pod względem prawnym. A nie afiszowanie i "tupet jak taran" przy rozmowach ze wszelkimi służbami to podstawa w tym zawodzie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 22:28 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): piątek, 6 września 2013, 21:36
Posty: 2414
Lokalizacja: Areszt śledczy
Ci co mówią, że pieniądze leżą na ulicy tylko trzeba je podnieść mają rację. Tylko trzeba znaleźć sposób.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: środa, 4 marca 2015, 20:01 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): środa, 29 sierpnia 2012, 17:10
Posty: 136
Lokalizacja: ZG
Ufok, tak dla samej ciekawości podaj proszę kwotę z excela = suma zysku na czysto i dopisz z jakiego czaso-okresu ten zysk.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: środa, 4 marca 2015, 20:08 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): środa, 29 października 2008, 22:56
Posty: 861
A Ty na poważnie czy ze skarbówki?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: piątek, 6 marca 2015, 12:37 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): poniedziałek, 15 maja 2006, 19:55
Posty: 604
Lokalizacja: Silesia
Zaraz mu się dobiorą do czterech liter. Ten kraj jest chory. Jak by leżało dalej to wsio ok, ale jak się ktoś znalazł co myśli i ma pomysł to już się może kilku osobom nie podobać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: piątek, 6 marca 2015, 12:42 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
marcoon napisał(a):
Zaraz mu się dobiorą do czterech liter.


Przecież cała opowieść została wymyślona na potrzeby Forum. Twórczość literacka ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: sobota, 7 marca 2015, 18:32 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): środa, 29 sierpnia 2012, 17:10
Posty: 136
Lokalizacja: ZG
Pytam czy sie opłaca, w jakim czasie sie zwraca np zakup dostawczaka, a niektóre wasze posty są jak z tych czterech liter i nie na temat.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: sobota, 7 marca 2015, 21:02 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2012, 14:13
Posty: 1421
Lokalizacja: XYZ
Wystarczyło wysłać wiadomość przez PW - i zapytać " czy się opłaca,w jakim czasie sie zwraca np zakup dostawczaka " Wszyscy byli pod wrażeniem tej historii i zdolności reporterskich kolegi ufoka, ale nikt - taktownie - nie zapytał ile zarobił kasy. A dlaczego ?- bo to jego prywatna sprawa i pytać o takie rzeczy, na forum, nie wypada


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: niedziela, 8 marca 2015, 11:58 
Offline
Specjalista - recykling podwodny
Specjalista - recykling podwodny

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 20:30
Posty: 203
Nie bez powodu nie pokazałem całej tabelki z podsumowaniem ;) A dostawczaka kupiłem wcześniej do innego "małego" biznesu, więc ceny jego zakupu nie wliczałem do "złomingu", a tylko koszty eksploatacyjne. Poza tym kupiłem go w cenie nowego AT PRO, sam go "serwisowałem" i po skończonej akcji sprzedałem za taką samą cenę i kupiłem właśnie AT PRO. Dokładnych danych nie podaję nawet przez PW bo i po co to komu - to co napisałem na początku jest zupełnie wystarczające. Poza tym w czasie kiedy odbywał się "złoming" robiłem masę innych rzeczy i cała ta działalność odbywała się jakby w wolnej chwili - dlatego rozstrzał czasowy jest tu nieistotny a jedynie stawka godzinowa daje jakieś pojęcie o opłacalności.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: sobota, 24 października 2015, 19:48 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 4 listopada 2008, 13:19
Posty: 1051
Lokalizacja: Szczecin
Może nie jest to typowy złoming jak opisany w poście, ale się pochwalę. Po roku zbierania do torby wszystkich drucików, blaszek i innych dupereli wczoraj zrobiłem porządki w wiadrze i część (kapsle itp.) wyrzuciłem, a resztę posegregowałem. Wyszło 2 kg aluminium, 0,3 kg ołowiu, 0,6 kg miedzi i 1,6 kg mosiądzu. Ceny słabe, bo koniec roku, ale 29 zł 60 groszy wpadło. Właśnie czekamy z żonką na pizzę z masą dodatków :)


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL