a ja jestem zachwycony programem z zerową dyskryminacją i full tone, reaktywacja 3, wyciszacz -1; dziś łaziłem po podwarszawskim śmietniku, pole wielokrotnie ostatnio przez nas przeszukiwane dało mi prawie 40 monet, kilka guzików i mnóstwo kolorowego śmiecia - ilościowo koledzy mieli prawie o połowę mniej - w tej konfiguracji deus świetnie wyłuskuje kolor, choc pole jest gładko ubite, na spulchnionym jest gorzej...

Ta konfiguracja z FT lepiej jednak sprawdza się na 12kHz czy na 18kHz też da się funkcjonować?

To jak najlepiej ładować, tzn kiedy?
Z tego co zauważyłem u siebie to cewka styka mi na około 11-12h (ostatnia kreska jeszcze nie miga i wtedy ładuję na maksa bez przechowywania bez naładowania) przez średnio 5-7 dni - czyli średnio co 5-7 dni jest ładowana ze stanu jednej stabilnej lub czasami migającej kreski.
Panel RC styka na 21h a ładowany jest średnio co 8-9 dni z poziomu stabilnej jednej kreski.
Panel WS4 styka na 24h a ładowany jest średnio co 11 dni również z poziomu jednej stabilnej kreski.
Trzeba wziąć pod uwagę fakt iż cewka spokojnie starczyłaby w moim przypadku na 13,5h, RC na 23h, a WS4 na 27h przy zachowaniu jednej migającej kreski lub nawet stabilnej - więc mimo wszystko do końca i tak akumulatory nie są rozładowywane, a czas przechowywania nie jest chyba jakiś długi?
Chyba ładowanie po każdym wypadzie jest trochę bez sensu?
Wydaje mi się, że warto by było sobie ustalić maksymalną ilość dni między ładowaniami bez względu na stan naładowania akumulatorka (przy czym podczas przechowywania bez używania od maksymalnego stanu naładowania doładowując go co 6 miesięcy) - myślę, że co 15 dni jeśli akumulatorek miał niższy stan niż maks czyli był po użyciu warto doładować go do maksa. Dobrze myślę?

Zaproponuj może coś lub napisz jak Ty używasz ;)


Ja używam na 18kHz ale jak zaczyna się coś dziać schodzę na 12kHz, a na 18kHz da się na pewno ;)
..i warto nauczyć się z tym programem chodzić wszędzie .. i na śmietnikach też :) manipulując jedynie reaktywacją i ewentualnie czułością czy TX.



Pozdrawiam.

Ja ładuje cewkę po każdym wypadzie, panel i słuchawki co 3-4 wyjścia. Ogólnie baterie litowo polimerowe (tak samo litowo jonowe) nie mają efektu pamięci i bardzo nie lubią rozładowywania całkowitego a tzw. formatowanie nawet im szkodzi. Z tego co wiem to baterie tego typu powinny być przechowywane zawsze naładowane i bardziej sprzyja im częste doładowywanie niż rozładowywanie i ładowanie rzadziej.
Ostatnio na równym polu zacząłem używać nowych ustawień: Częstotliwość 18 kHz, TX 2, sens 94, reaktywacja 2, wyciszcz-1, żelazo 2 lub 3, siła dźwięku (nie pamiętam jak ten parametr się nazywa w menu) 6, grunt dałem na śledzenie.
Ogólnie jak zszedłem z czułości maksymalnej deus przestał się dławić nad żelazem zwłaszcza. Myślę że procesor po prostu ma mniej pracy i szybciej sobie liczy. Wykrywacz działa jakby płynniej i sprawniej. Jak pojawiają się muldy lub kępy jakieś to grunt daje na ręczny. Na śledzeniu wykrywacz jest spokojniejszy ale zauważyłem (wydaje mi się) że kopie się mniej głębokich niepewnych sygnałów (z których czasem wychodzą monety). Po prostu automatyczne strojenie wydaje mi się że traktuje takie sygnały jako odzew gruntu i wycina je. Coś za coś albo ręcznie zaniżony grunt i po malutku wsłuchiwać się albo automat i szybciej kopać resztę. Na tej miejscówce, którą robię od przeszło tygodnia te ustawienia dopiero zaczęły dawać najlepsze efekty i największą ilość monet. Wniosek wyciągnąłem jeden nie zawsze na siłę zmuszać deusa do pracy na max czułości i TX a można się pozytywnie zaskoczyć.

Ja bateriami się za bardzo nie przejmuję:tak statystycznie ładowanie u mnie wygląda tak - cewka co 2 wypady - panel i słuchawki co 4 :) .
Ale wydaję mi się że na full tonach wszystko troszkę szybciej się rozładowuje, pewien nie jestem bo dopiero 2gi raz testuję. Ale ja wytrzymuję max 2 godziny i łeb mi pęka od nadmiaru dźwięków. :lol:

Może notch żelaza pomoże na bóle głowy?

Wracając do ładowania, myślę iż najlepiej czynić podobnie jak tui, doładowywać po każdym powrocie do pełna jak spadnie do jednej kreski, po krótkim wyjściu gdy pozostają trzy lub dwie kreski nie ładuję.
Przy takim podejściu odpada ryzyko, że zapomnieliśmy naładować przed następnym wyjściem :) a jak niespodziewanie wyjedziemy na dłuższy okres bateria pozostanie naładowana.
Ważne aby unikać schodzenia poniżej 30% naładowania czyli poniżej jednej kreski.

Może na początek daj 1-4 dyskryminacji - będzie znaczniej spokojniej choć w sumie nie wiem bo full tones używam cały czas i chyba się uodporniłem na hałąs i myślę że na zero dyskryminacji wcale nie jest tak źle ( zero dyskryminacji w minelabie explorerze też mi nie przeszkadzało a używałem 95% czasu )

Cieszę się iż dyskusja nabrała tępa :), może któryś z kolegów bawił się trybem statycznym w deusie? czy moglibyście powiedzieć który jest wg was lepszy bo jest z tego co widziałem kilka opcji i co tam ustawić?

Fajny jest ten pierwszy po pinpoincie z identyfikacją tonową kolor/żelazo ale dobrze trzeba go zestroić by mieć pożytek jakiś. Czasami weryfikuje nim wskazania dynamika na kolorki ;) i używam jako pinpointera.

powiedz mi jak możesz cos wiecej ja go zestroić, bo w tym trybie jestem zielony, i jak zasieg na statyku wypada?

A czy z tą opadającą cewką ktoś jeszcze miał/ma problem tak jak ja?

Dobre pytanie, szczerze to nie znalazłem recepty na ustawienie statyka nigdzie... Nie pamiętam też żeby ktoś sobie z tym poradził i opisał procedurę strojenia.

No panowie litości :)
Chyba wiecie jak powinno chodzić się na statyku...
W drugim trybie statycznym zaraz po pinpointerze mamy do dyspozycji 3 nastawy w zasadzie: Czułość, balans gruntu i dostrój. Czułość to wiadomo, grunt też wiadomo, a dostrój to nic innego jak sygnał wiodący innymi słowy próg dźwięku od gruntu - trzeba go tak ustawić by był lekko słyszalny a zarazem nie zasłaniał głębiej zakopanych obiektów - z tego za wyczaiłem to w moim przypadku ustawiam zawsze na1. Do tego trzeba mieć czułe ucho by wychwycić anomalię dźwiękową na głęboko zagrzebanym obiekcie. Dodatkowo przycisk celownika czyli pinopint służy do resetowania statyka ;)

mam gorszy problem, te dźwięki podczas przemiatania dalej się u mnie pojawiają i to na skraju lewego wymachu kiedy zaczynam wracać cewką z lewej na prawą słychać 2 pierdnięcia (dłuższe i krótkie) i to takie, że wracam by sprawdzić czy coś jest ale oczywiście nic nie ma. Co ciekawe nie zawsze tak się dzieje, tj. od samego początku łażenia nic się nie działo przez 1,5h i nagle popierdywanie się zaczęło zawsze w tej samej pozycji w każdym miejscu - krok do przodu, do tyłu, w bok, obroty zawsze na skraju lewego wymachu przy powrocie cewki na prawą stronę.. po zmieniałem programy i chwilowo wróciło do normy, a po chwili znowu.. na 12khz raczej nie było tego słuchać, tylko na 18khz i jak na ironię znowu blisko samochodu (20m od samochodu - tak jak i wczoraj) w samochodzie telefon i nic poza tym z tego typu urządzeń - chyba to nie będzie miało nic do rzeczy bo jeszcze tydzień temu nic się nie działo. Mam wrażenie, że jakby w cewce podczas przemiatania coś latało i wzbudzało wykrywacz, ale w cewce nic nie słychać jak nią poruszam. Na pewno można wykluczyć coś w bucie, w spodniach czy cokolwiek z lewej strony. Może to dziwnie zmineralizowany grunt powoduje takie zachowanie ale dlaczego nie pika powiedzmy po środku przemiatania tylko zawsze z lewej strony przy powrocie cewką? wtedy dochodzi do przeciążeń w cewce... i może coś tam rzeczywiście się przesuwa ehhh ale dlaczego nie zawsze to występuje? masakra.

Mam jeszcze prośbę do Was koledzy - zauważyłem, że podczas podnoszenia cewki i opuszczania (pompowania cewką) w trybie szukania słychać buczenie na żelazo czasami ciszej czasami głośniej Przy zerowej dyskryminacji z pełnymi tonami z gruntem 85 (w zasadzie grunt nie ma znaczenia), czułość 95-99, notch gruntu 93-do maksa. Moglibyście sprawdzić czy u Was tak samo buczy na żelazo w trybie fulltone i dyskryminacji na 0? Być może jest to norma (wcześniej nie chodziłem z dyskryminacją na 0 i podczas pompowania tego nie słyszałem) i należy to olać ;)

Witam . Mialem ten sam problem co Kolega ze deus wzbudzał mi sie na wymachu na lewej stronie ale juz doszedlem o co chodzilo w moim przypadku :D
u mnie po prostu jakoś koślawie nosiłem szpadel i po prostu cewka łapala szpadel i dawala fałszywe sygnaly , nie mówię ze u Kolegi jest to samo ale warto na to zwrócić uwagę .
jednego razu tez miałem śmieszną wyprawę gdy ubralem obuwie z noskami ochronnym :D co krok to sygnał strasznie irytujące to bylo :666
pozdrawiam

No właśnie też tak pomyślałem i szpadel zostawiłem idąc dalej ale niestety to nie to ;) buty zawsze te same bez metalowych wstawek, nawet celowo wysunąłem sztycę z cewką dalej by machać dalej od siebie i niestety to samo, ale dziwne jest to bo jak odejdę np. z 10-15m dalej od miejsca w którym się tak dzieje efekt ustaje, a miejsce to jest wielkości powiedzmy 5m^2 (wczorajszy przypadek). Dziwne dlatego, że ja bym tego zachowania z miejscem nie wiązał bo gdyby chodziło o coś w ziemi (np. wysoka mineralizacja) to popiskiwało by w różnych miejscach, a to popiskiwanie występuje jedynie po lewej stronie krańca wymachu. Kombinowałem z różnymi ustawieniami i tylko zmiana częstotliwości daje poprawę z 18 na 12 kHz i co dziwne jak po zmianie częstotliwości na 12 wrócę do 18kHz przez chwile jest ok, a po koło 30sek. znowu te duszki się pojawiają i też po lewej stronie krańca wymachu bez względu w którym kierunku stoję przodem, mogę się obracać w jednym miejscu i machać a dźwięki zawsze w tym samym miejscu wymachu będą. Bardziej mi to wygląda na jakąś wadę cewki.. ale zasięgi i czułość na małe pierdołki wydają się być ok. No nic idzie do mnie cewka 9" będę miał porównanie. Dam znać ;) najwyżej zapytam osobiście XP co to może być ;) i co z tym zrobić. Jeśli byłaby to wada jakaś to ciężko będzie by to w Polsce zdiagnozowali, a usterka zakończyła się wymianą cewki. Cewka ma dopiero przelatane 53h i tak do 46h nic takiego się nie działo.

Pozdrawiam.