Mam takie pole, a właściwie ugorek dosłownie 5 minut z buta od domu, które sobie spokojnie teraz gdy wszystko zasiane chodzę. Pole ma szerokość tak ze 120m. Ostatnio chodzę sobie rano tak od 5 do 7. Dzisiaj zdążyłem przejść tylko 2 razy szerokość pola. Sygnałów ogromna ilość. I to co mnie dzisiaj zaskoczyło to aż 9 plomb ołowianych. 3 starsze pruskie solne, 4 mączne jedna jakaś starsza (malutka) i jedna mniej identyfikowalna (zatarta). Na tym samym polu wcześniej wyszła też chińska plomba:
viewtopic.php?f=66&t=132434Oprócz tego 3 guziki i 3 monety. Generalnie z monet to wychodzi tylko końcówka XIXw. Nie ma młodszych i nie ma starszych. No i nie znalazłem tam ani jednego polmosa (a chodzę sobie po tym ugorku już tak z rok).
Czyli to pole to taki sztandarowy przykład moich okolic, z tym że czasem wychodzi więcej guzików a czasami tak jak dzisiaj więcej plomb. Na razie pole przeczesane w 40 %. I chodzę sobie po nim jak już wszystko w okolicy zasiane czyli czekając do żniw. A i jeszcze taka jedna prawidłowość. Kiedyś to pole sprawdzałem na szybkim chodzeniu tak z 3 razy i prawie nic nie znajdowałem. Jak zacząłem chodzić wolno krok przy kroku to i pojawiła się masa sygnałów mimo coraz wyżej porastającej trawy.