No nie mogę. Kolego, wszystko czemu zaprzeczasz ewidentnie wynika z Twoich postów. Nie potrzebne są żadne korki - to są oczywiste wnioski wynikające WPROST z Twoich wypowiedzi.

Zachowanie rufy nie jest niezwykłe. To normalne zachowanie zwykłego, uczciwego człowieka, który znajdzie coś cennego i ma poczucie obowiązku zwrotu zguby właścicielowi. To fakt że osób uczciwych jest coraz mniej i może dlatego tak zachowujący się człowiek zaczyna być postrzegany jak bohater.

Ja w swojej kilkuletniej historii poszukiwań na plażach znalazłem wiele obrączek, pierścionków czy telefonów komórkowych. Za każdym razem takiemu znalezisku towarzyszy kac moralny że mój fart jest jednocześnie czyimś zmartwieniem. Na początku było dokładnie tak jak napisał rufa: Obrączka z grawerką - trzeba oddać, Zatem kilka telefonów do USC, osobuistych wizyt i lipa. Nikt nic nie powie bo ochrona danych osobowych. Zdeponować w USC? Problem dla urzędnika. Kartka z ogłoszeniem na kąpielisku - odpowiedziało kilku wyłudzaczy. Przecież nie będę odwiedzał wszystkich okolicznych parafii. Przeszukuje portale typu zguber.pl, zgubione-znalezione.pl, zgubionaobrączka itp. Rozglądam sie po ponownej wizycie w takim miejscu czy nie widać kartki z ogłoszeniem o zgubieniu czegoś. Jeśli trafiłbym na ślad właściciela NA PEWNO bym zadzwonił, napisał aby oddać.
Z kilku znalezionych do tej pory telefonów WSZYSTKIE wróciły do swoich właścicieli (to akurat najprościej oddać) a przecież mogłęm wywalić SIM'a, wyłączyć telefon (a nie podładowywać go) i po sprawie. Pewnie tak zrobiłoby wielu spośród tych forumowych "miłłośników historii". A miałbym teraz co najmniej dwa fajne wypasione smartfony. A co mam? Jedynie, nie sorry AŻ, wielką satysfakcję ze sprawienia tym ludziom wielkiej radości z odzyskania swojej zguby.

Tak, ze kol. qality: na plaży może i trudno znaleźć 200-letnią monetę ale możesz sprawić ludziom wiele radości. Wystarczy być po prostu uczciwym - takie obecnie niepopularne zachowanie. Tez jest adrenalinka i wielka satysfakcja. Więc naprawdę nie jest tak że plażowe poszukiwania to ta gorsza część tego hobby.

Tak ,uważam zachowanie Twoje oraz rufy ,na te czasy w pewnym rodzju za bohaterstwo, w inny przypadku jest to nieudolną próbą stania się yuppis.
A ostatnie Twoje zdanie uważam za kwintesencję całej polemiki. Nic dodać nic ująć.
z wyrazami szacunku-qalityk

Na plaży kolega znalazł piękną wazę SS... więc nie mówmy, że się nie da. Da się. Wszystko to kwestia plaży, ale to akurat nie jest ważne. Doszliśmy do meritum.

Nie ma różnicy, choć byśmy chcieli - nie ma różnicy w poszukiwaniach na plaży, bo to są dalej poszukiwania, a kwestia uczciwości nie zależy bynajmniej od miejsca.

Dziękuje wam za sensowne wyjaśnienia. Myślę, że ten temat będzie bardzo owocny i wyjaśni wielu wahającym się jak to się je.

Ja pierwsze wyjście z nową wykrywką zazwyczaj zaczynam od nadmorskiej plaży. Akurat mam to szczęście, że mieszkam 700m od morza. Nigdzie indziej w tak krótkim czasie nie da się tak dobrze osłuchać ze sprzętem. I jak to się mówi, można zarobić na baterie :D ale i nie tylko... W zeszłą zimę akurat kiedy podeszła do mnie Pani z pieskiem i zadała pytanie "a co tu w zimę można znaleźć" wyszedł mi solidzik pruski 1763 ;) I tak na marginesie dodam jeszcze, że w sezonie urlopowym był taki dzień że w zasięgu wzroku miałem 11 wykrywek :D

Najlepiej idzie w markecie z kasami samoobsługowymi - problemu brak ;) W Krk w np. Carrefourze takie automaty biorą wszystkie monety poza 2 gr.

Moniaki plażowe można doprowadzić do ładu robiąc im kąpiel w keczupie :) Mocno zabrudzone trzymam przez noc ,te lżej około 3 h Rezultat bardzo zadowalający{niestety nie posiadam fotek}

Można też wrzucić do automatu z napojami lub batonami i wcisnąć guzik zwrotu kasy :)

Moja ulubiona opcja, tzw "pranie brudnych pieniędzy " :1

Temat się widzę rozwija ;) Doszliśmy do etapu legalizacji nie legalnych, zardzewiałych monet ;) Dobre.

A czemu mówisz że nielegalnych?

Przecież to państwowe ;)

Samoobsługowe myjnie samochodowe, automaty z drink&food, jednoręki bandyta... :D Masę jest miejsc gdzie bez przeszkód można wydac te pieniądze :P

Ja swoje monety z plaży(od 10gr.-5zł.)mocze 4-7 sekund w kwasie azotowym,nawet czarne wychodzą jak nówki .Kwasu nie rozrabiam z wodą,po kilku sekundowym moczeniu wrzucam do pojemnika z wodą,kąpiel monetek robimy na otwartej przestrzeni(trujące opary) w rękawicach w końcu to kwas.
Miedziaków nie czyszczę ,szkoda czasu idą na złom.

ciekawie się temat rozwinął :)

Zaczne od samego "puszczenia w obieg" znalezionych monet - to mnie najbardziej interesuje bo mam kilka kilogramów drobniaków z plaży - czy nie najprościej będzie takie zniszczone monety zwinąć w rulon i zanieść do banku żeby wymienili? Jakoś tak nie za bardzo widze siebie moczącego taką ilość monet w kwasie lub keczupie :) Po za tym ja chodziłem tylko po jeziornych plażach, przypuszczam że nadmorski słony piasek bardziej koroduje klepaki.

Co do samych poszukiwań na plaży i kontrowersji z nimi związanych to moim zdaniem sprawa jest prosta --> każdy z nas robi to co lubi. U mnie to wygląda tak że nie zawsze mam ochote kopać gdzieś po lasach, w lato za to ciężko jest znaleźć pole po którym można by było pochodzić, dlatego ciekawą alternatywą jest plaża którą mam pod nosem. Widzicie coś złego w wypadzie z dzieciakami nad wode i np urządzeniem zabawy kto więcej znajdzie monet na sztuki bądź ilościowo? Oczywiście potrzebne minimum dwie wykrywki ;)

Jak ktoś już słusznie zauważył plaża to też bardzo dobry poligon do osłuchania ze sprzętem. Wyluzujcie więc troche i spójrzcie na plażowe poszukiwania z różnych perspektyw. Nie ma w nich nic złego. Jednak tak jak w szeregach poszukiwaczy leśno-polnych są czarne owce tak i w rzeszy plażowych detektorystów trafią się idioci biegający z piszczałką między ręcznikami :/ Zarówno jednych jak i drugich można zaobserwować w mojej okolicy :/ Takie życie i co zrobić - dla rozluźnienia atmosfery wstawiam fotke (urobek z plaż z całego sezonu) która na pewno rozbudzi wyobraźnię początkujących :D ...he he, do zobaczenia na plaży :)

Proponuję nowe określenie dla ludzi chodzących po plaży z wykrywkami, "HIENY PLAŻOWE" :lol:

Oto przykład:

http://youtu.be/GkXG0M8NfhE