Cytuj:
Czytaj ze zrozumieniem kolego to co pisałem odnosi się kapsli i dodatkowa wiedza przyda się każdemu . Nie znasz przekazu to nie komentuj .
no offense
forum findmall jest czescia mojego zycia, bylem tam aktywnym uzytkownikiem doputy to bylo findmall wiec trik znam ale napisalem to co napisalem w kontekscie testowania na polach testowych a nie w kontekscie wyciskania z maszyny wszystkiego co mozliwe.
Skoro moje wpisy jakos niezrozumiane funkcjonuja wiec jeszcze raz:
Prymek w swoim projekcie Top Digin robi znakomita robote co czesto kloci sie z przekazem bardziej lub mniej znanych dlilerow i uzytkownikow fanatykow pewnych firm gdzie to zachwalali funkcje maszyn, ktore nie istnialy lub utawiali cos co dzialalo tylko u nich w rekach.
Prymek pojawil sie z pomyslem gdzie on z kazda testowana maszyna idzie tak jak on zawsze chodzi czyli powtarzalnie, i pokazuje co taki detektor widzi w miejscu gdzie powinien widziec dokladnie to co zakopane,
Tu caly atut tego, ze testy sa wykonywane w sposob powtarzalny wiec mniej wiecej taka sama technika
ale przeciez pojawiaja sie glosy, ze ktos by chodzil inaczej, moze szybciej moze nizej wiec i wyniki bylyby inne.
I to zrozumiale bo na zmiane odczytu czesto wystarczy jedna zmienna czyli wilgotnosc gleby i juz niektore cele moga wypasc z zasiegu.
Ale prymka testy pozwalaja ocenic jak sobie radzi testowana maszyna i jesli ktos poluje na denarki bo wie, ze gdzies tam rozprula sie sakiewka moze sobie siegnoac po maszyne ktora denarki lubi itd.
Tylko, ze w sieci pojawia sie filmik, gdzie prymek chodzi z saperem no i saper dozgonnie wierny jednej marce detektorow jak zwykle nakosil najwiecej...
Nie byloby to dziwne bo poslugujac sie analogia kolarzy nawet gdy wszyscy dostana jednakowe rowery to zawsze ktos bedzie pierwszy a ktos ostatni. A juz nazajutrz moze byc na odwrot co oznacza, ze takze technika, predyspozycje ale i inne czynniki takie jak zmeczenie czy pogoda takze maja wplyw na wyniki.
Przy okazji przypomnialem swoj dawny pomysl aby stworzyc poletko z zakopanymi celami z zaznaczonymi koordynatami gps tak zeby nikt nie mial kompletnie pojecia gdzie co i jak gleboko sie znajduje. z roznymi celami.
Wtedy mozna by zapraszac na owe poletko tych co uwazaja, ze moga jednak wiecej dac im okreslony czas a nastepnie porownac koordynaty gps arejstrowanymi z koordynatami fantow odnalezionych z opisem czego szukajacy operator by sie spodziewa i czy by kopal. Wszystkie triki dozwolone. Wtedy mozna by miec jakis poglad jak wyglada wspolpraca maszyna+czlowiek i ile mozna realnie wycisanc z danej wykrywki. To tez mogloby byc ciekawe i zaproszeni doskonali operatorzy byc moze nawet wcale nie topowych wykrywek mogliby pokazac kunszt.