czyli mowisz ze rutusy to toporny sprzet?? dobrze rozumiem :idea

Dokładnie mówiąc, to napisałem "trochę toporny". Tak uważam, choć z mojego punktu widzenia to nie jest to akurat wada.

ale chodzi ci o zasade działania czy budowe jego???

Jak miałbym do wyboru machać leciutkim Fischerkiem lub Rutusem przez 6 godzin na polu, to pod względem ergonomii i wagi ten pierwszy jest lepszy... Ale w lesie, zaroślach itp. z delikatnym sprzętem trzeba jak z jajkiem, a nie zawsze da się uważać. Pod względem budowy i wytrzymałości Rutusy są zbliżone do Whitesów. Mocna i stabilna konstrukcja. Jedyny minus pod tym względem to waga. Ale da się przeżyć. Wiele Minelabów i np. Whites MXT są cięższe od maszyn z Pomorza.

Tak ogólnie.

Nie koniecznie w lesie - wystarczy przeorane, niewyrównane pole z dużą ilością kamieni, gdzie cewka raz po raz wali w twarde grudy ziemi, nie mówiąc o niemożliwych do uniknięcia "bliskich spotkaniach" z kamieniami przy niskim prowadzeniu cewki.

No, niestety - odporność kosztuje, ale te 10 czy 12 godzin na upartego też się da popracować.

Miałem Fishera F75LTD i tak jak piszesz delikatny sprzęt.Raz go wyciągnąłem z plecaka zgiętego jak banan,po pewnym czasie cała pucha elektroniki miała lekkie luzy i tak samo z pojemnikiem baterii.Do tego bardzo delikatne gniazdo słuchawek.Nie tego się oczekuje od sprzętu za 4,5tyś.Jednak był czuły i głęboki,tryb statyczny wymagał dłuższego ogarnięcia i kilku godzin aby go zrozumieć,później było z górki, dopóki znów nie zgiąłem rurki i była już na granicy wytrzymałości.Postanowiłem się z nim rozstać.Whites,Minelab i Rutus to faktycznie pancerne konstrukcje i śmiało można nimi kosić krzaki ;) chyba jednak zapoznam się z Argo do głębszych wykopów,a GT sobie zostawię na poletka.
Wytłumaczcie mi jeszcze sprawę z tymi filtrami: jak argo chodzi na 6,9Hz i włączę filtr 12Hz to zachowuje się jak normalny wykrywacz 12Hz,czy pracuje na 6,9Hz i 12Hz coś w rodzaju łączenia częstotliwości jak w Whites?

Nie. Częstotliwość pracy cewki (6,62kHz) nie ma żadnego związku z częstotliwościami pracy filtrów (5,5 / 9 / 12 Hz). Częstotliwość pracy cewki jest stała i niezależna od wyboru filtru. Natomiast częstotliwości filtrów wynikają z warunków optymalnej obróbki sygnałów z cewki dla różnych obiektów / warunków i są dopracowywane przez producenta.

na stronie producenta jest napisane : "Regulacja częstotliwości od 6329 Hz do 6944 Hz w 15 skokach" więc nie zaskoczyłem w od razu :) że to 6,3Khz, za szybko czytam bez zbytniego zastanowienia się nad technicznymi sprawami.

Ale pytanie czy Argo jest głęboki na trybie statycznym . Czy np. były robione jakieś testy w terenie na statyku?

Nie pobije "ramy" ani niektórych wykrywaczy PI, ale coś za coś...
Argo, docelowo jest wykrywaczem uniwersalnym, od kilku do kilkudziesięciu procent głębszym od Proximy (w zależności od rodzaju gruntu, wielkości namierzanego celu, materiału z którego cel został wykonany).
Oprócz statyka ma oczywiście tryb dynamiczny oraz mix (praca jednoczesna). Dlatego nadaje się zarówno do poszukiwań militarki jak i polnej drobnicy. Właśnie ze względu na tą uniwersalność cewki musiały być dostosowane pod względem ergonomii zarówno do "machania" przez 10 godzin jak i metodycznej pracy śledczej w okopach :) .
Teraz nasuwa się pytanie jakie osiągi będzie miała ta maszyna z nową tzw. dużą cewką. Bo jeżeli wzrosną o co najmniej 10%, to stanie się on niezłą kosą :1 dorównującą, a nawet przewyższającą zachodnie detektory z przedziału cenowego +3500 zł.
Tak więc teraz wszystko w rękach producenta, aby obiecywane od dawna słowo ciałem się stało :1

Z tego co pamiętam bodajże z dfx-a to większa ilość filtrów miała być na korzyść dla dyskryminacji i identyfikacji natomiast z jakimś tam uszczerbkiem dla zasięgu i coś w tym pewnie jest bo najgłębsze "bezwyświetlaczowce" nie korzystają z większej ilości filtrów.