zobaczcie o co mi chodzi

http://www.youtube.com/watch?v=3qFvQxRkcNo

pozdrawiam

Trzeba zdać sobie sprawę z jednego: im większa cewka - tym większy obszar detekcji z którego (w zależności od algorytmu analizy) dany wykrywacz wyciąga np. średnią pomiaru i w związku z tym obecność pod sondą kilku elementów (celów) wpływających na ostateczny wynik pomiaru (w tym również lokalnych warunków glebowych) powoduje przekłamanie w identyfikacji, zaś mniejsza cewka oznacza mniejszy zasięg, ale wówczas w pewnych przypadkach (głównie na zaśmieconym terenie) skuteczność dyskryminacji/identyfikacji wzrasta. Oczywiście - każdy chciałby od razu kopać jedynie pewne i powtarzalne sygnały od kolorku, ale nie ma tak dobrze: trzeba czasem kopać wszystko, żeby najpierw oczyścić teren z wielu zakłócających śmieci, maskujących skutecznie sygnały użyteczne od tego, czego pożądamy... :D

Czyli co jest to normalne ?

Tak, o ile jest tam żelastwo które wpływa na wynik a pewnie jest , snajperka i dużo cierpliwości , np. kolega był zachwycony minelabową 5" wywalał moniaki tam gdzie wcześniej nic nie było na terenie zaśmieconym . Możesz spróbować chodzić na trudnym terenie bardzo powoli ale to wymaga sporo cierpliwości .

Elementy podłużne druty gwoździe sprawiają najwięcej kłopotów , zwłaszcza te w poprzek ustawione do monety. Zaledwie kilka detektorów moze sobie z tym poradzić

Na taki teren XP GMP dobrze sobie radzi zwłaszcza z mniejszą cewką. Tzn. widzi kolor obok gwoździa ale jest jedna wada tego wykrywacza w takim terenie - często te stare gwoździe sygnalizuje także na kolor. Jeśli chce się z takiego terenu wybrać wszystkie sreberka to i tak trochę tych gwoździ trzeba nakopać a i sygnałów też ma się sporo a nie każdemu pasuje chodzenie z dużą ilością dźwięków.

pojadę tam jutro i wykopie te żelastwo zobaczę co to będzie i wrzucę fotkę , mam też mniejszą cewkę zobaczę jak na niej będzie się spisywał dam znać jutro . Dzięki pozdrawiam

Próbowałeś w poprzek
https://www.youtube.com/watch?v=NRV1htaj0gc

Nie próbowałem , pojadę jutro i sprawdzę , kolega był ze mną z TEKNETICS OMEGA 8000 11'DD i niestety miał ten sam wynik co ja czyli głucho ...

Czyli miałem rację, problemem jest maskowanie. Prawdą jest, że mała cewka do pewnego stopnia może sobie z tym poradzić ale nie licz na wyraźnie lepsze wyniki w przypadku dużej ilości żelaznych śmieci. Szczerze mówiąc raczej nic to nie da.



Bardzo dobra odpowiedź ale niestety nie na temat :8) Autor wątku wyraźnie mówi, że problemem są zalegające żelazne śmieci, przez które nie słychać sygnału na kolor. Nawet podał filmik, który wyraźnie przedstawia, w jaki sposób żelazo całkowicie przysłania sygnał na kolor. Niestety niewłaściwie dobrał słowo, dyskryminacją nazywając maskowanie i teraz sporo osób uparcie drąży temat dyskryminacji.



Zgadza się tylko to, że XP GMP bardzo dobrze radzi sobie z maskwonie, reszta już niestety nie. Mam GMP z dwiema sztycami i dwiema cewkami XP DD 9" i DD 12"x15". Eliptyczną działam praktycznie zawsze i nie mam problemu z maskwaniem.
Też trafiam gwoździe, które dają sygnał jak na kolor i to naprawdę ładny sygnał.

Takie stare gwoździe jak na zdjęciu:

[ img ]

Tylko dlaczego kolega "jwaldek" wychodzi z założenia, że jest to żelazo? :lol:

XP GMP jeśli chodzi o żelazo to mają pewną wadę ale z tego co wiem, to chyba wszystkie detektory, które pracują na częstotliwości ok 18 kHz nawet te najdroższe, mają taką przypadłość a mianowicie duże kawałki żelaza dają sygnał jak na kolor. Osoba doświadczona do pewnego stopnia może sobie z tym poradzić ale po co to robić? Większe kawałki żelaza nie zawsze muszą być śmieciami.
Szukaj detektora, który dobrze radzą sobie z maskowaniem jak np. XP GMP

Pozdrawiam :zdr

Napisałem zarówno o identyfikacji, dyskryminacji jak i o maskowaniu w odniesieniu do rozmiaru/rozdzielczości cewki przy pewnych, sprzyjających okolicznościach. Wszystko jest ze sobą powiązane, więc chyba jednak na temat, natomiast obawiam się, że detektora, który bezbłędnie i powtarzalnie (niezależnie od warunków pomiaru) jest w stanie zidentyfikować sygnał od niewielkiego kolorku i jednocześnie poprawnie zdyskryminować sygnał dominujący od dużo bardziej rozległego obiektu maskującego ten sygnał w sytuacji podobnej do tej z filmu - po prostu nie ma.

Jeśli Omega która potrafi w śmieciach dać poprawny ident rozróżniając sygnały co 2...3cm ,, padła" to już tylko snajperka może coś zdziała, nie zachwalam Omegi bo jej nie lubię ale maskowanie ma świetne.