Gdy jedni z wykrywaczem "tańczą" nad znajdką wpatrując się w ekranik i medytują czy kopać czy też odpuścić inni - ci którzy wyświetlaczy nie posiadają w tym czasie przeczesali kolejny kawałek terenu i wykopali następne trzy dołki sprawdzając co w nich tak naprawdę siedzi (identyfikacja w tym przypadku jest w 99,9% prawidłowa) :) - ot taka malutka różnica :D

Poszukaj używanego xp Adventis II lub nowego niedużo przekracza twój budżet,jak cię to w ciągnie hobby i sprzęt Xp to następnego kupisz Gmp :1Kup raz a dobrze sprzęt sprawdzony solidny z zasięgami ponad przeciętnymi,wygodny w użytkowaniu.

Może być też zupełnie odwrotnie. :D

Kolega z wykrywaczem bez ekranika kopie dołek, by wyciagnąc kolejnego śmietka, kiedy kolega z ekranikowym wykrywaczem śmietki omija. ;)

Ekranik moim wrogiem.
Ekranikowe patyki a szczególnie minelaby znane z bdb. id żelastwa, rozleniwiają.
Ekranikowiec nie kopnie tego co na fotce, pójdzie dalej bo przecież to obrzydliwe żelastwo. Nie wspominając o wszelkiej maści "żelaznej" drobnicy inkrustowanej złotem, srebrem tudzież inne dziwne kombinacje metalurgiczne.

p.s. ja wiem że ten topór przy swojej masie i powierzchni i tak będzie bił mieszanym sygnałem, ale z ekraniku takiej spectry czy innego e-traca medytujący wywnioskuje że to złom.
Tak to może zły przykład z toporem, ale np. żelazne celtyckie fibule?

jeszcze moje 5gr.

Kupując pierwszy wykrywacz (ACE 250) założyłem, że z pewnością go sprzedam, bo albo się zakocham, albo znienawidzę. Postanowiłem kupić używkę - miała jeszcze 1,5 roku gwarancji - przemyśl ten wariant.

Po kilku miechach odzyskasz to co zainwestowałeś w 100% i wtedy zainwestujesz we właściwy sprzęt. Kanara kupisz za 750-800zł i zostanie na marchewkę. Ryzyko żadne, a w miesiąc dowiesz się więcej niż ze 100 filmów i setki postów.

Kupując następny sprzęt sam będziesz wiedział czego szukasz.

Jak to leciało ? ...moje pieniądze, moja decyzja... :D działaj i daj znać

Chybiony przykład,takich rzeczy szukają archeologowie,ja szukam monetek na 20 cm i wsio. Chyba ze kolege interesuja żelazne znaleziska ale nic nie napisał tym. Wiekszosc znalezisk to 10-20 cm ...monetki ,bizuteria ,małe kolorowe rzeczy...tutaj analogi nie mają szans do jakiegos minelaba z ekranikiem....oczywiscie w skutecznosci bo wszystkim sie wszystko wykopie-kwestia czy człowiek bedzie zrelaksowany czy wulgaryzm....
ja kojarze wykopki z przyjemnoscia czyli....takze lenistwem..jak sie bede chciał nakopać to pojde działke przekopac.

Na monety nie ma skuteczniejszego narzędzia niż analog. Każdego dnia mój gm4 mi to udowadnia. Pozdrawiam.

Przypominając słowa jednego z forumowych poszukiwaczy...
musisz kopać każdy powtarzający się sygnał bo jeżeli tego nie robisz to najpewniej już ominąłeś swój skarb.
Wnioski dopiszcie sobie sami.

Kolego malczan
To ja decyduję co muszę a czego nie muszę i co jest dla mnie przyjemnością.
Nie zmuszajmy nikogo - mamy wolną wolę i sami wybierzemy swoją drogę.
Z całym szacunkiem ale co komu do tego ile ktoś omija czy nie omija? Jego indywidualna sprawa.
Szczęścia niczego nie przebije. Znam takich co kopią każdy sygnał, ładnych kilka lat już to robią a swojego skarbu nadal nie wykopali i jak żyć w takim razie?

Troche odbiegamy od tematu. Chodzi o rady dotyczące pierwszego wykrywacza a nie o to czy analog czy telewizorek. Poza tym analog analogowi nierówny tak samo i z drugiej strony

A co do wyborów początkujących to z tego co widzę spędzają zbyt dużo czasu na wybieraniu tego pierwszego. I w zasadzie sami nie wiedzą czego oczekiwać od niego poza tym aby działał i znajdował takie fanty jakie oglądają na forum w innych działach :1 . A im więcej pytań tym więcej znaków zapytania

Trzeba kupić sprzęt markowy, niedrogi. Bez różnicy czy to kanarek, teknetik czy GM1+. Przecież początkujący użytkownik nie ma odniesienia do innych. I ten pierwszy wykrywacz to nie wykrywacz na całe życie. Może na pół sezonu, może na cały... A co by nie wybrał to jak coś wpadnie pod cewke to namierzy zazwyczaj jeden i drugi. To ta sama półka cenowa. A newet pomiedzy półkami cenowymi od 1000 zł do 3 czy 5, sami wiemy że nie ma jakichś kolosalnych różnic np. w zasięgu

Poczytaj jeszcze o minelab x-terra. W tej cenie może uda się Tobie upolować wyższy model (uzywany). Bardzo stabilna i przyjemna maszyna. Mz ma bardzo przyjemne dla ucha dzwieki, długi czas pracy na baterii. Z głębokości detekcji też będziesz zadowolony. Ja miałem uzywke i spisywala się świetnie. Bardzo się polubilismy.

Wysłane ze smartphone

Potwierdzam słowa kolego wyżej,uzywane terki w okolicach 1600-2000 zł własciwie są bezkonkurencyjne na drobnice w tym przedziale .Ostatnio gdzieś na sklepie widziałem nową delte 4000 w cenie 2100 zł....przy terce ta delta to zabawka dla dzieciaka.

W tym przedziale tez masz używane Xp Gmp i Terka w zaśmieconym terenie nie podskoczy Gmp. :)

tur....no tak tylko zapomniałes o tym ze:
Trafić uzywane xp gmp jest bardzo trudno,i o tym że drobniocowcy nie lataja non top po zasmieconych odłamkami miejscówkach w poszukiwaniu sławnych klamer :),tylko biegaja po polach ornych za monetami i szukają nowych miejscówek...a tam juz gmp nie ma szans w skutecznosci...bo zanim pozbierasz fanty musisz pozbierac smieci :)

Mozesz jedynie poprawić miejscówkę po terce....ale tylko pod warunkiem ze terka wyczysci ci te miejscówke ze smieci i ze operator terki nie użyje trybu prospecting z maskowaniem - bo jak uzyje to mozesz już xp gmp schować do szafy ,kupić litr wódki ,słoik ogórków i upić się na smutno ;) ...i uwierz na słowo - dobre miejscówki tak sie własnie tym minelabem doklańcza :)

Front myślę że się mylisz,miałem dużo wykrywaczy z telewizorkiem i bez,i na cienkie stare sreberka wykrywacz typu np x terra baranieje gdy fant jest głębiej lub na sztorc,wystarczy do tego klika zardzewiałych gwoździ w pobliżu i koniec nawet xterka nie pierdnie a ty idziesz dalej,gdy tym czasem gmp pokaże ci i żelazo i sygnał na sreberko.Pamiętaj tam gdzie są monety czyli byli ludzie żelastwa jest jeszcze więcej.Tylko tobie się zdaje że jest pole czyste z samymi monetami bo akurat trafiasz na taki fragment gdzie żelaza nie ma a moneta jest w dogodnym położeniu dla cyfrowego sprzętu.Druga sprawa nie wiem czy masz trochę pojęcia w temacie Cb radia,kiedyś cb radia nie miały procesorów itp były nazwijmy bardziej analogowe dlatego nie miały zakłóceń zniekształceń itp były czulsze, odbierały poprawnie nawet bardzo słabe sygnały,tak samo jest z wykrywaczami.Pamiętam sytuacje gdy cyfrowy wykrywacz pokazał śmieć a to był bardzo cieniutki złoty pierścionek,dobrze że nie jestem leniwy i jak miałem wykrywacze z telewizorkiem nie zwracałem na to uwagi i kopałem syfiaste nawet sygnały audio, nie raz się zaskoczyłem.Oczywiście to jest moje zdanie poparte jakimś tam doświadczeniem a każdy powinien wybrać sprzęt sam, najlepiej jak to przejdzie na własnej skórze w terenie. :)