Może spotkaliście się z czymś podobnym?

Trochę czytania i sprawa rozwiązana.
Kurhan.
Rozmiar, kształt raczej nie pozostawiają złudzeń.

"... Z kolei wnętrze kurhanu nr III, posiadało całkiem odmienną konstrukcję. Podobnie jak we wcześniej opisanym obiekcie, grób główny zajmował centralną część kurhanu. Tym razem jednak w górnej jej części znajdowała się pierścieniowa obudowa kamienna, a w dolnej mieścił się właściwy grób w kształcie głębokiego leja wypełnionego kamieniami i ziemią..." - opis - kurhan kultury unietyckiej

Zastanawia mnie jedynie to, czy widoczny lej w przypadku kurhanu ze zdjęcia, nie powinien być zasklepiony? Bo jeżeli tak, to odkryty wierzchołek świadczy o tym, że miejsce było przedmiotem pracy archeologów amatorów.

Jeżeli to rzeczywiście kurhan, to wklęsłość na wierzchołku nie jest niczym nadzwyczajnym - zapadnięta komora grobowa.

Grodzisko stożkowe a nie kurhan.

Może kurhan, a może i nie kurhan :D
W Twoim twierdzeniu może być sporo racji. Potwierdza to poniższy rysunek.
Sam lej ma średnicę 4.90 m, w związku z czym możliwym jest aby podobna konstrukcja funkcjonowała również na szczycie tego kopca. Ponadto wyraźne linie biegnące z każdej ze stron go otaczających również wpisują się w powyższą teorię.
W okolicach na mapach NID (w promieniu do 5 km) wystękuję zarówno kurhany jak i stanowiska wskazujące na obecność wczesnośredniowiecznych osad.
Natomiast wskazane przeze mnie miejsce na każdej z przeglądanych map funkcjonuje jako zwyczajne wzniesienie.
Nie znaczy to, że będę z tego powodu płakał.

Czcibor ma rację :1 .Grodziska stożkowate przeważnie nie są opisane na mapach. Co nie znaczy, że nie są znane i opisane w WKZcie. Są stronki w stylu zamki.pl i podobne, tam pewnie to znajdziesz.

Po przerobieniu wszystkich możliwych i znanych mi źródeł (poczynając od WKZ-tu i AZP, a kończąc na studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego - gmina nie posiada planu zagospodarowania przestrzennego oraz jej Programie Opieki nad Zabytkami), nigdzie nie natrafiłem na choćby wzmiankę o tym "kurho - grodzie" :lol:
Nie wyklucza to sytuacji, że obiekt funkcjonuje w rejestrze i jest prawnie chroniony.
Żeby rozwiać wątpliwości postanowiłem wraz z kompanem wybrać się na rekonesans - zdjęć niestety nie mam. Obiekt zarośnięty - dęby, buki. Po ich rozmiarze można przypuszczać, że rosną tam od 20 - 40 lat. Wokół jak to u nas bywa na styku lasu i cywilizacji - syf klasyczny - butle, puszki, słoiki i różnoraki plastik.
Najgorsze było jednak to, że na szczycie kopca, ale nie w centralnej jego części ktoś normalnie wyj.. dziurę. Nie wiem na jaką głębokość, ale to co nie zostało zasypane miało kształt prostokąta 80x100 i głębokość około 80 cm.
Z tego co wiem (a wiem w temacie niewiele) kurhany były usypywane warstwami. Z analizy dziury wynika (jeżeli oczywiście można mówić o analizie na podstawie 80 cm), że żadnych warstw tam nie ma.
Dodatkowo jeżeli miałby to być kurhanu to widoczne byłyby jakieś kamienie. Przy założeniu, że to kurhan z komorą usytuowaną na szczycie takie kamienie chyba (?) powinny wystąpić.

W związku z powyższym teoria o kurhanie legła w gruzach. Narodziła się nowa teoria o grodziszczu stożkowym i o dzielnym woju tam urzędującym :666

Za jakieś 2 tygodnie zobaczymy co kryje ziemia w okolicy.

pzd

Ciekawe, ja na pierwszym zdjęciu widzę nawet dwa grodziska stożkowe :)
Ta dziura to może być sondaż wykonany przez archeologów przy weryfikacji grodziska. Zazwyczaj nie chciało im się zasypywać ;)

Masz racje :1 Tak byłem zafascynowany jednym obiektem, że nie zauważyłem drugiego myśląc, że to miejsce poboru piachu.
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Złożyłem dzisiaj wniosek do właściwej delegatury WKZ by ten upublicznił wykaz zabytków archeo wpisanych do rejestru. Jeżeli nie będą robić problemów upewnię się, że moja obecność w tamtej okolicy nie skończy się utratą sprzętu, grzywną i wyrokiem w zawieszeniu. Z wyliczeń wychodzi, że na każdą gminę w Polsce przypadają średnio 3 stanowiska archeo. Z moich wychodzi, że w tej gminie stanowisk jest około 10. Dziwne, że obiekt ten nie jest oznaczony na AZP. Ponadto z lektury uchwał gminy wynika, że gmina jest słabo rozpoznana archeologicznie :). Z drugiej jednak strony może WKZ uważa, że ryzyko dewastacji jest mniejsze w przypadku brak upublicznienia wiadomości o wszystkich stanowiskach. Tyle, że takie działanie wiąże się z dużym ryzykiem. Większość z nas gdyby zdawała sobie sprawę z bliskiej obecności stanowisk, zaniechała by eksploracji.
Na zakończenie mam jeszcze pytanie. Czy wpisując stanowisko do rejestru, ochronie podlega samo stanowisko (obiekt), czy też ustanawiany jest dodatkowy bufor ochronny wokół stanowiska?

Pzd