mleko80rt napisał(a):
Pare dni temu Optima mnie zaskoczyla milo: Wyciagnela mi co prawda duza monetke z okolo40cm!!!
Bo te maszyny, pomimo wysokiej częstotliwości, potrafią
przy wprawnej ręce naprawdę głęboko zajrzeć, i to przy większych obiektach też. Ja ostatnio wyciągnąłem duży miedziany krążek (średnica ~25mm) z głębokości sporo powyżej 30cm, a sygnał był dobry i cały czas stały: 74.
mleko80rt napisał(a):
Na pinpoincie glebokosc sie nie pokazywala,
Ja na głębokość w
pin-poincie ogóle nie patrzę, bo zwykle pokazuje informacje z poprzedniego roku... :lol: Jak dla mnie, to co
pin-point pokazuje ma się nijak do rzeczywistych głębokości, szkoda więc sobie nim zaprzątać uwagi.
Pin-point to tylko czasami do precyzyjnej lokalizacji, kiedy chodzę z DD. Przy CC w zasadzie w ogóle go nie używam, chyba, że do sprawdzenia stanu akumulatorów. :lol:
mleko80rt napisał(a):
znalazlem na Mixie, fajne to, ale chyba duzo trzeba sie nakopac. A Wy czesto uzywacie tej opcji???
W zasadzie prawie że tylko mix bez dyskryminacji (chyba, że jest gęsto od śmieci, to wtedy dynamik z dyskryminacją). Jakoś mi się zdecydowanie lepiej i skuteczniej z nim chodzi. Przy szukaniu mix, a przy szczegółowej lokalizacji i odkopywaniu - dynamik. Tak dla mnie jest najefektywniej. Jedyna wada, że nie ma szybkiego przełączenia trybów, tylko palcologia poprzez menu.
Przy mix-ie trzeba robić dobrze balans gruntu, bo od tego zależy czułość toru statycznego. Przy braku dyskryminacji nie ma odgłosów z granicy identyfikacji i dyskryminacji, wiec praca jest spokojniejsza (zwłaszcza dla CC) i jest szansa wyłapać naprawdę słabe "duchy", które są za słabe dla prawidłowego zadziałania identyfikacji i dyskryminacji, ale w słuchawkach już je z któregoś z torów słychać.
Samo Id używam w zasadzie tylko jako pomocnicze wskazanie w odrzuceniu / akceptacji żelastwa
w mojej głowie. Bo to ja mam zadecydować, co jest pod cewką, a nie sprzęt.
Ostatnio znowu tak miałem, niby żelazo, ale jak się pokręciłem dookoła sygnału, to wydumałem, że żelazo z kolorem. I tak było, gwóźdź nad kolorem. Oczywiście, w promieniu kilkudziesięciu metrów - idealna cisza... teren sterylny. Tu akurat kolorem był guzik marynarski (coś z twoich okolic - producent '
Maurice Bourdon Paris' ;)), ale na dynamiku z dyskryminacją byłbym go nie zobaczył, a Id i dźwięk (dynamik) wskazywały na szybko generalnie na "żelazo", zaś dźwięki na mix-e zastanowiły mnie od razu - takie przemieszanie "żelastwa" z "
czymś".
mleko80rt napisał(a):
Zmieniajac temat, chce Wam przedstawic moje wyjscie z tamtego tygodnia z kumplem Wegrem.
A ja przy ostatnim łażeniu znalazłem jakimś przypadkiem chyba 1 pfenig '43 i 20 groszy z PRL-u... he, he. Fajnie masz...