a jakie to głębokości może podaj mniej więcej .

A jakie cewki?
Optima na cewce DD może mieć o wiele mniejszy zasięg niż na CC (elipsa). Tego doświadczyłem empirycznie.

A ja ze swoją Optimą mogę śmiało łazić pod liniami wysokiego napięcia... kiedy są 'ciche ', bez przesyłu... :lol:

_cheetah_ ad1: z standardową cewką DD. Skoro doświadczyłeś empirycznie to może podasz jakiś konkretny przykład?
ad2: nie wiem czy przesył był czy nie, tak czy inaczej Proxima nadal bardzo tej linii nie lubi...

pozdrawiam

Proxa z cewką CC może być jak najbardziej głębsza (i to sporo) od Optimy z DD, choć wiele będzie zależeć od warunków glebowych, no i samego obiektu.

Co do zasięgów ja to widzę na co dzień. Normalnie macham DD, ale jak mam podejrzenia, że coś może być głębiej - domachuje wybrany obszar CC. No i znajduje czasami coś więcej. Poza tym, CC jest o wiele stabilniejsza, mniej śmiecia w słuchawkach.
Co do spektakularnego przykładu, to namierzyłem kiedyś przy pomocy CC łuskę, chyba z Mosina. Była głęboko, dokładnie to nie powiem, bo już nie pamiętam, ale namachałem się, żeby ją odsłonić. Zmasakrowana była więc postanowiłem ją pozostawić dla innych. A po jakimś czasie przełażąc obok z DD tak z ciekawości poszedłem zobaczyć, jak ją złapie DD. I lekkie zdziwienie - w zasadzie nie było jej słychać.

Z resztą, gdzieś tu był post o nowych cewkach Rutusa (29cm). I sam Rutus podał zasięg w powietrzu dla 5gr (zasięgi zapewne Argo):
CC 50cm
DD 45cm
Oczywiście, to nie to samo, co w glebie - ale co do zasady to już tak jest, że CC jest czulsza od DD.

Czyli możnaby uogólnić że do lasu lepsza była by cewka CC?

To nie takie proste i oczywiste w przypadku poszukiwania koloru.

Jeśli grunt jest płaski (szerokość cewki) to DD powinna być skuteczniejsza. Nie głębsza, tylko skuteczniejsza z uwagi na przeglądanie szerszego pasa terenu, co w ogólności powinno przełożyć się na znacznie większą kubaturę przejrzanego gruntu. Ale, będzie to w ogólności prawdą, jeśli kolor nie zalega głęboko, czyli generalnie jest w lesie, który nie był od wieków ruszany ludzką ręką, a ruchy koloru w obrębie gruntu były generalnie powodowane przyczynami naturalnymi.

Jeśli grunt nie jest płaski (szerokość cewki) to tu CC powinna być skuteczniejsza, z uwagi na to, że raz - cewką trzeba się dopasowywać do gruntu, a dwa - trudno jest utrzymać przyleganie cewki do gruntu na całej jej szerokości, co powoduje, że w zasadzie przemiata się centralną częścią cewki, więc odpada największa zaleta DD, czyli skuteczne przemiatanie na całej szerokości cewki, a pojawia się zaleta CC w postaci większej głębokości penetracji.

Jeśli jest się na sztucznie sadzonym lesie z redlinami to raczej tylko CC z uwagi na to, że obiekty są poprzemieszczane przy robieniu redlin i część z nich znajdować się będzie głęboko, pod szczytem redliny.

Jeśli poszycie lasu jest płaskie i niskie (mech, ziemia, bardzo niska trawa, etc...) to DD

Jeśli poszycie lasu jest różnorodne (krzaczory, kępy wysokich traw, karpy, etc...) to CC, bo trzeba się ciągle dopasowywać do warunków, często z cewką pod kątem, aby jak najbliżej zbliżyć się do przeszkód. To samo przy 'oglądaniu' drzew, pod którymi często gęsto coś jest (drzewo rosnąc potrafi wypychać do góry głębokie obiekty).

Takie są moje spostrzeżenia - przy 'gładkim' lesie nie widzę specjalnej różnicy i wolę DD, ale przy lesie 'nierównym' mam nieodparte wrażenie, że z CC wychodzi więcej, pomimo, że przeszukiwane tereny są odpowiednio mniejsze niż gdyby pracowało się DD.

Takie są moje impresje.

Naprawdę ciekawy wykład.
Gdzieś z tego wątku wywnioskowałem że Optima potrafi też grubsze moniaki wybrać z podobnej głębokości jak Rutusy pracujące na niższej częstotliwości, może kolega trochę rozwinął by wątek? :)

I znowuż trudne pytanie ;)

Ogólnie, jak pisał tu (a może gdzieś indziej...?) nawet sam Rutus, Optima, jako detektor wysokoczęstotliwościowy, ma prawo mieć trudność w detekcji dużego koloru w stosunku do detektorów średnio-częstotliwościowych, jak Argo czy Proxa. Generalnie wynika to zapewne z właściwości elektroniki, która w Optimie oczekuje krótkiego impulsu od małej monety i na wystąpienie takiej sytuacji jest optymalizowana. Jest to podobnie np. do Argo, pracującego z filtrem 4-go rzędu, również optymalizowanego na małe obiekty. Czyli trudniej może być wyłowić sygnał od monety dużej niż małej, z uwagi na pracę elektroniki. Tyle, że dla wprawnego ucha nie powinno to być znacznym utrudnieniem. To tak ogólnie.

W odniesieniu do Proxy może być podobnie, bo ta pewnie ma wbudowany jakiś standardowy, uniwersalny filtr na wszystko (jako sprzęt uniwersalny), więc w stosunku do Optimy ma "fory" już na starcie. Do tego Optima zapewne jest trochę płytsza z uwagi na dużo wyższą częstotliwość pracy. Ale, czułość Optimy jest zapewne sporo wyższa od Proxy sądząc po nastawach czułości obu sprzętów, więc suma summarum mogą mieć w miarę podobne zasięgi dla takich samych cewek.

To wszystko oczywiście w odniesieniu do pracy dynamicznej. Bo przy mix-ie wielkość obiektu przestaje mieć znaczenie w omawianym kontekście. Objawi się tak czy inaczej, ważne, aby znalazł się w zasięgu wykrywacza.

Co do wykrywania dużych monet, to jak patrzę w przeszłość, to rzeczywiście duże znajdowałem relatywnie płytko, ale kładę to na karb tego, że mają one w naturalnych warunkach po prostu dużo mniejsze możliwości "zakopania" się w gruncie od monet lub innych małych obiektów (np. guzików).

Najgłębsze chyba co znalazłem z tego typu obiektów to resztki jakichś zapalników o średnicy około 3cm wykonanych z Al lub czegoś podobnego. Ich górne kapsle Optima wyłapywała do kilkudziesięciu cm, najgłębszy był na jakich 35...40cm i był bardzo dobrze słyszalny.
Wyciągnąłem również kiedyś dekielek o średnicy 6cm również z jakichś 30...40cm o bardzo wysokim Id rzędu 78, który był słyszalny jak przysłowiowy dzwon.

Ja osobiście nie mam takiego wrażenia, że coś dużego mi "ucieka", ale jak pisałem wcześniej, chodzę głównie w mix-ie.

To tyle mogę powiedzieć, może ktoś uzupełni, kto miał możliwość bezpośredniego porównania Optimy i Proxy w terenie.

Czesc. A ja mam wrazenie, ze nic mi nie ucieka, tylko, ze ktos wczesniej chodzil na moim terenie i mial wykrywacz do kitu i zostawil mi same male monetki, no... byly dwie nawet spore- chyba opuscil :D . Zaczalem chodzic na Optimie z dyskriminacja na 15, czulosc 45. pelno sygnalow, ale tak na prawde, to nic ciekawego... no nic jeszcze pochodze na tych ustawieniach, jak radziliscie, ale coraz bardziej mnie ciagnie do starych, chociaz na 20 dysktyminacji :evil: .
A zmieniajac temat, mam filmik dla Was :) , jesli chcecie obejrzec, wyjscie na polnocy Francji(helmy znalezione koparka-przypadkiem...) a potem poludnie :D .
Dzieki za komenty :)

http://www.youtube.com/watch?v=d778jkYj ... r_embedded

Mleko80rt: fajne filmy, firma Rutus powinna odpalać Ci jakiś procent ;)
_cheetah_: Kolega mógłby chyba książkę napisać o detektorach Rutusa :)

@ mleko80rt:
fajny scyzoryk ;)

Co do dyskryminacji, to chodź tak, jak Tobie jest najlepiej i najlepiej czujesz detektor w danej sytuacji. Nie ma przymusu łazić z zerem albo z bardzo niską, bo jak nie masz możliwości wyseparowania sygnałów uchem, to jest duża szansa, że znajdziesz mniej niż z dużą dyskryminacją. Każdy ma inne preferencje, inny teren i okoliczności.

Ja generalnie łażę z zerową, ale to wymusza tryb mix. Jak jest za duża kakofonia i/lub jestem zmęczony przechodzę na dynamik i włączam dyskryminację. Ale jak znajdzie się coś podejrzanego, wtedy trenuje wszelkie kombinacje.

@ iKRG:
he, he, chyba bym wolał o smętku... :lol:

No,naprawde sie staralem chodzic na 0, ale nie daje rady,bo kolorek zaden nie wychodzil,tylko tylki od naboi do dubeltowki(dobrze,ze tu nie ma Polmosow,bo bym padl od kopania...). Moze troszke pochodze na dyskr.20;ale czulosc zostawie na 45; korekcja 0;maskowanie 1.

Pola -dyskr.20 (15) , czułość na 45(40); korekcja 0(-2);maskowanie 1(2). Ja pracuje głównie na taki zakresie (w nawiasach wartości minimalne zmienne w zależności od miejscówki). W lasach natomiast dyskr.0(10) , czułość na 45(43); korekcja 0(-1);maskowanie 1(2)...Kopę wszystkie powtarzalne sygnały(chyba,że siły brak,chęci zawsze są :P.)

Witam wszystkich forumowiczow.
pozwole zabrac glos w sprawie kolegi Afriq . Tak sie sklada ze mialem duzo do czynienia z Ace350 i rutusem optima ktora mam do dzis. powiem w skrocie Ace350 jest to zabawka dla mojej 6 letniej corki. Fatalny zasieg dotego pinpoint tragiczny. Jezeli szukasz fantow na glebokosci do 10 cm to wszystko co mozna tym wyciagnac.Jeszcze jedno -kiepsko wywazony.Moje skromne zdanie na ten temat. zostal sprzedany po 2 miesiacach. Uzywalem jeszcze kilka Fisherow i nie moge powiedziec zlego slowa na te piszczalki.doskonaly sprzet dla poczatkujacych mam na mysli F2 i F5. zeby nie byc goloslownym zalaczam link z testow wykrywaczy:

http://metalldetektortest.eu/detektortests.html

a tak przy okazji do chlopakow z GB tzn. Afriq i Cheetah moze kidys wspolne spotkanie?
Ja mieszkam na Beckenham(Bromley). Afriq jak masz watpliwosci co do sprzetu zapraszam do mnie na demonstracje optimy.

]
]
No stary dzięki wielkie chętnie się wybiorę i popatrzę jak to działa:) teraz to już `się zdecydowałem na rutusa tylko jeszcze nie wiem czy optima czy argo ale raczej argo. Mogę polatać za Tobą z saperką hehe a `sprzęt kupię za 2 miechy na wakacje w kraju...fajnie `super `się cieszę że jest ekipa...kurcze maqm zwarcie w klaqwiaqturze