Najpierw wrzucę zdjęcia, bo za jakiś czas link może nie działać (pochodzą ze strony
http://www.tvs.pl/47293,siec_tajemniczych_korytarzy_odkryta_w_zabrzu_niesamowite_znalezisko_w_sztolni_krolowa_luiza_zdjecia_wideo.html,galeria ), a poza tym łatwiej nam się będzie dyskutować ,mając zdjęcia w wątku. O ile się nie mylę autorem zdjęć jest Łukasz Zawada.
Załącznik:
1.jpg
Załącznik:
2.jpg
Załącznik:
3.jpg
Załącznik:
4.jpg
Załącznik:
5.jpg
Co widzę na zdjęciach?
zdjęcie 1: ceglane ściany, nie otynkowane, bez śladów jakichkolwiek instalacji, haków na prycze, ławki czy stoliki. Na ziemi leży drewniane korytko - jakaś rynna, rodzaj lutni?
zdjęcie2:
Na pierwszym planie widoczny kocioł czy też piec, w lewej odnodze na stropie otwór, prawdopodobnie odprowadzenie spalin z kotła, w prawej odnodze widoczne drzwi (obrotowe??), wydaje mi się też, że na stropie przy granicy światła i cienia widać jakiś drut /wspornik?
zdjęcie 3:
Znowu surowe ściany, brak infrastruktury, w stropie chyba identyczny otwór jak ten obok kotła.
zdjęcie 4:
Kawałek metalowego stropu wykonanego z blachy i dwuteowników?? Ściany znowu gołe.
zdjęcie 5:
Obrotowe drzwi, na ścianach żadnych śladów po rurach, sprzęcie, przewodach.
Tyle zdjęcia. Co mogę z nich wywnioskować?
Obiekt wybudowano, prawdopodobnie jako magazyn czegoś. Czy ładunków wybuchowych jakże potrzebnych w kopalni? Całkiem możliwe, skłania mnie do tego widok dwóch otworów w stropie. Przy składowaniu ładunków ważna jest dobra wentylacja takiego magazynu i to mogły zapewniać te otwory (wlot i wylot). Te ładunki mogły być składowane na drewnianej podłodze lub podestach, drewnianych półkach ,więc nie potrzebne są w ścianach żadne kotwy, kołki ,zawiasy itp. Natomiast potrzebne jest oświetlenie ( w wersji przeciwwybuchowej Ex oczywiście). Dlaczego dbano o właściwe oświetlenie takich składów ? A no dlatego, żeby w przypadku braku takiego oświetlenia wchodzącemu nie przyszło na myśl zapalić zapałkę czy zapalniczkę. A tu nie widać śladów po takich instalacjach. Być może w projekcie oświetlenie było, ale go nie wykonano. Wszystko fajnie, ale te moje dywagacje podważa ten leżący kocioł/piec. Jeżeli to magazyn ładunków wybuchowych, to nie ma prawa tam znajdować się jakiś kocioł czy inne urządzenie pełne ognia. Dlatego prawdopodobne jest wykorzystanie wcześniej wybudowanego magazynu jako schron dla kilkunastu osób. Piec zapewniał ciepło, ściany wystarczające schronienie, natomiast wyposażenie (stoły, ławki, krzesła, łóżka) mogło być "nie związane" z obiektem na stałe, czyli wniesione do środka (zwykłe biurowe krzesła, łóżka typu polowego, drewniane ławki itp.) dlatego nie ma po nich żadnych śladów na ścianach czy podłodze. Obrotowe drzwi zapewniały szybkie i bezpieczne przemieszczanie się do i z pomieszczeń(spanikowany tłum napierając na drzwi otwierające się do wewnątrz nie jest w stanie ich otworzyć, problem nie istnieje przy drzwiach obrotowych.) Może co poniektórych zdziwić brak węzła sanitarnego, ale w "warunkach polowych" można było wydzielić kawałek ślepego korytarza, lub którąś odnogę na wc, umieszczając tam wojskowy przenośny kibelek, miednice i pojemnik z wodą. Metalowy strop - widocznie wykonano go w miejscu gdzie albo nad obiektem jest mniej ziemi, albo blisko wyjścia, w każdym razie w miejscu, gdzie strop był najmniej wytrzymały lub mocno narażony na działanie z zewnątrz. Powszechne są takie rozwiązania w obiektach militarnych.
Z tego mojego kombinowania wydaje mi się, że jest to - w zamierzeniach magazyn na ładunki - wtórnie po latach (np. na początku XX w) przystosowany jako schron.
Zapraszam do rzeczowej i kulturalnej dyskusji ,wrzucanie nowych informacji oraz zdjęć.
Pozdrawiam, Grzebiuszka