Panowie, człowiek strzela pan Bóg kule nosi - kto powiedział że w walce trzeba błąd ortograficzny!!! zginąć, ilu jest tych co przeżyli ( walcząc ) i wojne i pózniejsze represje ( AK-owcy ) budowali nową polske a potem młodszym pomagali, swoim doświadczeniem, w odzyskaniu jej sówerenności. Kłócimy się o to co kto by zrobił w takiej chwili a siedząc w domu nie jesteśmy bezpieczni, bo może wybuchnąć pożar i albo się spalimy żywcem albo zaczadzimy a nawet siedząc przed kompem lub tv możemy zejść na zawał. Wszyscy dobrze wiemy że jak przyjdzie potrzeba to będą tacy co chwycą za broń i tacy którzy będą chcieli tylko przeżyć - tak było nie raz bo i nie raz polacy walczyli z okupantem, i to z różnym skutkiem.Nie jedno powstanie upadło i nie jedną bitwe przegrano ale mimo to dziś Polska istnieje dzięki ludziom którzy o nią walczyli. ( A tak na marginesie jakby nie oni to czego byśmy szukali po lasach i polach z tymi piszczałkami ??? )

A co do Powstania Wielkopolskiego, to na moich terenach jakieś 2 km w lasach stoi (stało) dużo pomników na cześć powstańców w miejscach gdzie sie jakieś większe potyczki toczyły, niedaleko tych pomników wyskakują nieraz fanty najczęściej łuski i zasieki.

HOŁD WSZYSTKIM POWSTAŃCOM

Yankees

Po tej wymianie zdan z FDJ dochodze do wniosku że dalsza wymiana zdanb na ten temat nie ma sensu. Poniewąż rózni ludzi emają rózne poglądy ,a ja wiem swoje a kolge FDJ wie swoje. I niech tak zostanie :)

Chwała wszystkim powstańcom polskim!!!!!!

Btyc jakbyś znał FDJta osobiście, to pewnie byś tak nie napisał ;) Poglądy o Niemcach ma słuszne hehe :1
Chociaż ja zupełnie nie zgadzam się z jego poglądami, to jednak braku honoru bym mu nie zarzucił.
Ja mogę powiedzieć praktycznie ze 100% pewnoscią, że bym poszedł. Tak po prostu zostałem wychowany. U mnie w rodzinie praktycznie każdy mężczyzna był/jest żołnierzem zawodowym (od pradziadka, po dziadka i ojca). Kobiety również :666 I od urodzenia miałem styczność z wojskiem i zasadami tam panującymi. Nauczono mnie, czym jest obowiazek wobec Ojczyzny. Jeżeli przez tyle lat dawała mi Ona możliwość życia, kształcenia się, załozenia rodziny itp. to jak będzie w potrzebie, trzeba spłacić ten dług. Poza tym ucieczka byłaby nie fair wobec tych, co przez wieki przelewali krew za Polskę.
Oczywiście, że rodzina jest ważna, jeśli nie najważniejsza. Ale broniąc Ojczyzny bronimy także rodziny. Nie tylko swojej, ale także rodzin innych. Zresztą jak głosi sławna pieść bojowa "Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina" :jump
Dziś, kiedy wojny toczą się gdzieś daleko, takie deklaracje moga się wydać śmieszne i "kozackie". Ale takie rzeczy się po prostu czuje. Dla mnie byłoby to naturalne, że zgłosiłbym się do wojska w razie wojny/zagrozenia kraju.
Chociaż rozumiem FDJta i jego troskę o rodzinę. Może gdy sam będą mieć dzieci, to zweryfikuję poglądy. Ale raczej wątpię :666
Poza tym, jak ktoś juz wspomniał, nie tak łatwo wbrew pozorom jest zginąć na wojnie. Trzeba mieć naprawdę cholerny niefart życia. Tym bardziej, ze dzisiejsze wojny to nie krwawe jatki jak w I czy nawet II wojnie światowej. Dziś zabija się nie bagnetem, ale przyciskając guzik. Straty na polu walki są o wiele mniejsze. Zresztą wg, wszelkich prognoz niedługo wojny będą toczone przez armie najemników, także powszechne pobory pójdą do lamusa :)
Pozdrawiam!

Jesli kolege FDJ uraziłem swoimi wypowiedziami to zwracam honor. Lipek to fakt wszystko zależy do wychowania. U mnie w rodzinie są dość długie tradycje wojskowe. Moj pradziadek walczył na frontach I WŚ a dziadek na froncie wschodnim podczas II WŚ , tato był oficerem w LWP ,a ja chce isć na szkołe oficerską.

Powiedzenie mojego nauczyciela ,,Domeną Polaków jest walka z przeważającymi siłami wroga"-chyba w żadnej wojnie nie mieliśmy przewagi liczebnej.

pozdrawiam btyc

Dziś kolejna rocznica godziny "W".

jestem ciekaw czy niektorzy z was zmienili swoje zdania do wypowiedzi z ubieglego roku.

Witam.Sprawa wg mnie jest prosta.Co ktorzy mowia ze nie chcieliby walczyc czy bronic ojczyzny raczej zmieniliby zdanie w obliczu bezposredniego zagrozenia dla swojej rodziny wlasnie,albo w efekcie smierci kogos ze swej bliskiej rodziny z rak okupanta,chocby w odruchu pomszczenia tego faktu.I nie mowcie ze nie bo 99% ludzi tak by sie zachowalo..........Z drugiej strony gornolotne deklaracje i chec do czynu zweryfikowalaby np. mozliwosc przedekowania czasu zagrozenia z rodzina gdzies na boku jesli takowa by sie nadarzala i w ten sposob uchronienie jej od zla i smierci.........I w zasadzie nie mozna potepic ani jednej ani drugiej opcji,kazdy ma swoje priorytety. A wszystko na koncu i tak zweryfikowaloby zycie i w przypadku wystapienia autentycznego zagrozenia w kazdym czlowieku wyzwalaja sie rozne emocje.W jednych wyzwala sie chec walki i czynu i przedkladaja to ponad rodzine i bliskich a w drugich wlasnie chec o dobro i zycie rodziny.I takiej jakze trudnej i bolesnej dla kazdego weryfikacji poddani zostali przez czas i los Powstancy Warszawscy,bo o nich tu mowa. I kazdy dokonal w swoim sumieniu wlasnego wyboru.I nie badzmy pochopni w ocenach ani deklaracjach gdyz tak naprawde to w obliczu zagrozenia ktore dzieje sie na naszych oczach jestesmy w stanie powiedziec jak naprawde sie zachowamy, w sytuacji gdy tego zagrozenia nie ma nie mozna przewidziec zachowania czlowieka do konca. Mimo wszystko tym ktorzy zostawili wszystko i poszli walczyc o Polske dla siebie i dla nas przeciez,przyszlych pokolen, nalezy sie Czesc,Chwala i Pamiec...............Pozdrawiam.

CHWAŁA POWSTAŃCOM WARSZAWSKIM !!!!!!!!!!!!!!!

Ja bardzo chciałbym, jako z dziada pradziada mieszkaniec Mokotowa, serdecznie wszystkim podziękować za ten temat.
Myślę, że ważne jest, że o Powstaniu (Powstaniach) w ogóle rozmawiamy (Zwłaszcza, że poza Vincent_Vega69 nikt jakoś z mazowsza się nie przyłączył. :)
Dla mojej skromnej osoby data 1 sierpnia jest ogromnie ważna.(względy rodzinne)
Chciałem się z Wami podzielić swoimi wrażeniami z dnia wczorajszego.
Centrum miasta godz 17. Stojące samochody, stojący ludzie,, klaksony aut i dzwonki tramwajów rozdzierające serce wycie syren.
I wiecie co? Stojący ludzie w różnym wieku ocierający łzy z policzków. I matki szepczące na ucho wystraszonym dzieciom skąd ten hałas.
I powaga zrozumienia u tychże najmłodszych.
TO NAJPIĘKNIEJSZY POMNIK 63 DNI.!!!!

Pozdrawiam
Wzruszony wciąż Pali

a ja i tak obstaje przy swoim

NA NASZYCH SZTANDARACH PISANO :"BÓG- HONOR - OJCZYZNA"
Starożytni wojownicy japońscy przyjmowali następującą zasadę walki:
PRAWDZIWY WOJOWNIK NAJPIERW BRONI SWOJEJ OJCZYZNY
POTEM RODZINNEGO MIASTA I SWOJEJ RODZINY A NA KONCU BRONI SAMEGO SIEBIE
Wszyscy powstańcy ,ci z XIX i ci z XX wieku stosowali sie do tej zasady dotyczylo to takze Powstanców Warszawy
Myslę ,że także tych z Pażdziernika 56 i Grudnia 70
W stanie wojennym zdarzało sie zaglądac śmierci w oczy ale jak czlowiek byl mlody to o tym nie myslał
CHWAŁA I CZESĆ BOHATEROM POWSTAŃ

zbyszku146 chyba jak do tej pory nie napisałeś posta którego nie przeczytałbym z zainteresowaniem. Teraz zgadzam się z Tobą w 100% Zresztą analogia między Polską a Japonią mimo sporej różnicy kulturowej jak najbardziej słuszna (jest ich swoją drogą więcej jeśli popatrzec na historię). Pozdrawiam i oby tak dalej :za