Witam,
Pablo, nieco niezręcznie jest mi pisać ponownie w koło te same zdania, i mam wrażenie iż
czytasz tylko własne wpisy, omijając mój tekst.
Zatem aby i tym razem nie było niedomówień - pozwolisz iż bardziej szczegółowo użyję opcji
"cytuj"; łatwiej ci się potem będzie ewentualnie ustosunkować;
pablo11 napisał(a):
i nie wiem, o jakim przyklepaniu deko unijnego mówisz?
Nie tyle unijnego - tylko w tym przypadku Niemieckiego co powtarzam już tobie jak mantrę.
Inne kraje mnie nie interesują, bo i przepisy mają nieco inne (np. Holandia) a i DEKO różni się
czasami.
pablo11 napisał(a):
zgodnie z przepisami jak prywatnie sobie przywieziesz do nas deko thompsona to u nas jest on traktowany jak w pełni sprawna broń !!! jak cię z nim złapią to grożą za to co najmniej zawiasy...
Zgadza się. Ale gdzie jest napisane że mam go sobie sam przywieść? Całość zlecam rusznikarzowi,
bądź innemu pośrednikowi z odpowiednimi uprawnieniami.
Rusznikarz nabywa DEKO Thompsona dajmy na to na Egunie (bądź firma z koncesją).
I to do niego (bądź takiej firmy) ów DEKO Thompson sobie przybędzie paczką z DHL :)
pablo11 napisał(a):
a jak go sam zawieziesz do clk? przecież jestes osobą nieuprawniona, tylko rusznikarz może u nas z taką bronią sie poruszać,i jeszcze musisz miec jakiś dowód zakupu? faktura?
Jak wyżej, nie ja - tylko rusznikarz lub firma z koncesją. Ja nawet nie wychodzę z domu.
Po drugie; a od kiedy dowód zakupu to jakiś problem? paragon? faktura? co dusza zapragnie.
Przecież nasz rusznikarz nabywa go legalnie, a nie z bagażnika samochodowego na bazarze.
pablo11 napisał(a):
dopiero jak rusznikarz zrobi zgodnie z nasza specyfikacją i da to do clk celem nabicia numeru, to dopiero mozesz TY kupic od niego.
Zrobi nie zrobi. Zależy co mówi specyfikacja. Jeśli wszystkie istotne elementy naszego DEKO Thompsona
będą uszkodzone przez Niemców tak, iż pokryje się to z nasza specyfikacją - nasz rusznikarz, zawiezie
go jedynie do "przyklepania". Jeśli nie - dokona w nim niezbędnych kosmetycznych poprawek - i
dopiero po tym zawiezie do przyklepania. A potem już jak napisałeś - CLK go sobie oznaczy, rusznikarz
przywiezie, i dopiero udaję się do niego w celu nabycia.
pablo11 napisał(a):
a wyobraź sobie, ze jak byś zakupił takiego thompsona deko z niemiec z eguna, wysłali ci go paczką do domu na terenie pl, to po otwarciu paczki już masz go nielegalnie...
mogli by go tylko wysłac do ruszniakrza a on z nim musi jechac do wawy etc. i dopiero jak juz wszystko zrobi zgodnie ze specyfikacją, oni nabiją numer, to mozesz go od niego odebrac...
ile czasu stracisz? kasy?
W koło to samo :roll: a po kiego grzyba paczka musi iść do mnie do domu?!
Skoro całą zabawę zlecam rusznikarzowi - to paczkę odbiera rusznikarz
w swoim zakładzie, bądź firma z koncesją - koniec kropka.
Co do drugiej części twojej wypowiedzi - tracę tylko
pieniądze, nie czas. Czas traci rusznikarz (bądź firma
z koncesją) i bierze za to
pieniądze.
pablo11 napisał(a):
a jak bym miął kupić deko to chyba bym wolał kupic w naszym polskim sklepie i tylko zarejstrowac, niz samemu prywatnie sprowadzac, bo mniej zachodu z tym i kosztów.
Odnośnie kosztów (o czym było już w poprzednim poście);
Przykładowy karabinek DEKO z polskiej oferty - 30M1 w okopie do nabycia za jedyne -
3750,00 pln,Cena + sprowadzenie i legalizacja takiego samego DEKO 30M1 z Niemieckiego Eguna;
Cena karabinka (po średnim kursie Euro) -
1116 pln, + cena za przesyłkę z niemiec do rusznikarza;
DHL -
80pln (około 17-20 euro) + prowizja rusznikarza, opłaty w CLK, dojazd - w zaokrągleniu
średnio
1200-1500pln = (około)
2696pln.
Reasumując chcąc nie chcąc wychodzi jednak
1000pln taniej... albo inaczej uczono nas obu matematyki?
Że więcej zachodu i czekania? możliwe, ale nie dla każdego różnica 1000pln to takie nic, chyba sam przyznasz?
Warto przy okazji dodać, iż w/w koszta (prowizja rusznikarza, opłaty w CLK, dojazd) nie są żadną stałą.
Wszystko zależy od dogadania się z pośrednikiem, i od danego egzemplarza broni. Czasami to tylko 700-900pln.
pablo11 napisał(a):
Loslau, jesteś troszkę w błedzie (...) jak przejdziesz sam na własnej skórze to pogadamy.
Jak już wspomniałem - ja już nie muszę :) ale nadal mam kontakt z osobami które sobie takie DEKO
zza Odry sprowadzają, i bez problemowo u was w PL legalizują od lat. Zatem informacje mam z pierwszej
ręki. Ba, nawet z rejestracją "wykopka" jak się okazuje nie ma problemu :) ale o tym może w innym odcinku :)
Pozdrawiam