Teraz jest piątek, 3 października 2025, 03:23

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Pierwszy odkryty na świecie grób średn. mistrza Krzyżackiego
PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 14:27 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): poniedziałek, 12 września 2005, 01:22
Posty: 550
Lokalizacja: Gdańsk
witam!

[ img ]

źródło --> http://kwidzyn.naszemiasto.pl/wydarzenia/807451.html

pozdrawiam
bogdans


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 20 stycznia 2008, 00:12 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
pod koniec Panoramy:
http://ww6.tvp.pl/7014,20080111636587.strona

http://fakty.interia.pl/nauka/news/zbad ... ch,1044697
Zbadają DNA wielkich mistrzów krzyżackich
Sobota, 19 stycznia (11:02)

Naukowcy zbadają DNA szczątków znalezionych przed ośmioma miesiącami w katedrze św. Jana Ewangelisty w Kwidzynie. Najprawdopodobniej są to szkielety XIV-wiecznych wielkich mistrzów krzyżackich - poinformował w sobotę PAP specjalista ds. zabytków w kwidzyńskim Urzędzie Miejskim, Bogumił Wiśniewski.

Materiał do badań - dwa zęby trzonowe z dwóch czaszek, pobrano w tym tygodniu. Analizy, które przeprowadzi prof. Henryk Witas z łódzkiego Uniwersytetu Medycznego, potrwają kilka miesięcy.

Wprawdzie naukowcy nie dysponują szczątkami krewnych rycerzy, by po porównaniu móc potwierdzić tożsamość danego osobnika, ale badanie DNA dostarczy im wielu danych - np. o skłonnościach do konkretnych chorób czy pochodzeniu etnicznym, które mogą pomóc w identyfikacji.

Wielcy mistrzowie, o których mowa, to Werner von Orseln (pełnił funkcję w latach 1324-1330) i Ludolf König (wielki mistrz w latach 1342-1345). W czasach, kiedy żyli, Kwidzyn był stolicą biskupstwa pomezańskiego i w tutejszej katedrze chowano m.in. dostojników Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie (potocznie nazywanego zakonem krzyżackim).

Szkielety, najprawdopodobniej będące szczątkami wielkich mistrzów, znaleziono w krypcie pod prezbiterium kwidzyńskiej katedry w maju ubiegłego roku. Natrafiono przy nich na charakterystyczne zapinki od płaszczy oraz fragmenty szat z bardzo cennego w średniowieczu jedwabiu. To sugerowało, że w trumnach leżą krzyżaccy dostojnicy.

Kolejnego argumentu dostarczyły badania dendrochronologiczne desek z trumien. Ich wyniki ogłoszono w połowie stycznia tego roku. Okazało się, że drzewa, z których wykonano skrzynie były ścięte w XIV wieku.

- Już te wszystkie dane pozwalają nam z bardzo dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że mamy do czynienia ze szczątkami wielkich mistrzów krzyżackich - powiedział antropolog dr Tomasz Kozłowski, który także jest zaangażowany w badanie szkieletów.

- Przyjrzę się im pod kątem osobliwych cech: np. zniekształceń kości - wyjaśnił Kozłowski. - To dostarczy kolejnych informacji o danej osobie. Przykładowo kość ramieniowa jednego ze szkieletów nosi ślady bardzo rozbudowanych mięśni - może to sugerować, że mężczyzna dużo fechtował - dodał.

Z kolei dr Krzysztof Szostek z krakowskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego wykona badania chemiczne kości, które pozwolą na ustalenie diety, a może nawet grupy krwi nieboszczyków.

Wyniki wszystkich badań poznamy za kilka miesięcy. W zestawieniu ze szczegółami życiorysów, jakie dostarczą historycy, powinny one pozwolić ostatecznie stwierdzić czy mężczyźni pochowani pod prezbiterium kwidzyńskiej katedry św. Jana Ewangelisty to wielcy mistrzowie krzyżaccy.

- Jeśli przypuszczenia naukowców zostaną potwierdzone, będzie to odkrycie na skalę europejską. W żadnym innym miejscu na kontynencie nie natrafiono dotąd na średniowieczne pochówki najwyższych dostojników zakonu krzyżackiego - powiedział Bogumił Wiśniewski - z wykształcenia archeolog, który wraz z proboszczem parafii św. Jana Ewangelisty, księdzem Ignacym Najmowiczem był inicjatorem ubiegłorocznych badań, sfinansowanych przez władze miasta.

Źródło informacji: INTERIA.PL/PAP


Ostatnio edytowano sobota, 10 stycznia 2009, 19:21 przez Tubylec, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 20 stycznia 2008, 11:41 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): czwartek, 26 maja 2005, 10:01
Posty: 701
Lokalizacja: gdzie chcę
Kwidzyn potrafi się promować:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 20 lutego 2008, 22:23 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
linki

http://prabuty.naszemiasto.pl/drukuj/776412_40.html

Groby mistrzów krzyżackich w Kwidzynie
Krzysztof Kowalski 12-01-2008

http://www.rp.pl/artykul/83180.html


W katedrze św. Jana Chrzciciela badacze odsłonili dwie krypty grobowe z XIV wieku, a w nich szkielety mężczyzn

Starsza jest pusta. W młodszej, obmurowanej cegłami, znaleziono drewniane trumny oraz metalową sprzączkę do płaszcza. Czy pochowano tam dostojników zakonu? W grę wchodzą dwie postacie: Werner von Olsen (kapituła wybrała go na wielkiego mistrza w 1324 roku) lub Ludolf König von Wattzau (objął urząd w 1342). Badania finansuje urząd miejski w Kwidzynie. Wykopaliska nadzoruje dr Antoni Pawłowski. Inicjatorami wykopalisk są: proboszcz parafii ksiądz Ignacy Najmowicz i Bogumił Wiśniewski, archeolog, główny specjalista miasta ds. ochrony zabytków.


– Niczego na razie nie jesteśmy pewni – mówił tuż po odkryciu Bogumił Wiśniewski. – Czekamy na wyniki badań dendrochronologicznych. Chodzi o ustalenie, w którym roku zostały ścięte drzewa, z których zrobiono trumny; to pozwoli stwierdzić, czy w krypcie są ludzie zmarli w XIV wieku. Czekamy także na wyniki analiz antropologicznych i na rezultaty poszukiwań dokumentów w archiwach.


700 lat spoczywały drewniane trumny w kryptach kwidzyńskiej katedry

Teraz badacze dysponują już wynikami badań laboratoryjnych. Potwierdzają one przypuszczenia, że Kwidzyn jest miejscem spoczynku mistrzów Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie (tak brzmi oficjalna nazwa zgromadzenia). Gród wzniesiono tu już w XI wieku. Otrzymał on lokację miejską na prawie chełmińskim w 1223 roku, ale miasto zostało zniszczone podczas walk prusko-krzyżackich w 1243 roku, po czym odbudowane – już przez Krzyżaków. Zbudowali tu kompleks zamkowo-katedralny i ulokowali w Kwidzynie biskupstwo. W 1336 roku miała miejsce ponowna lokacja miasta, od tego momentu nosiło ono oficjalną nazwę Marienwerder.

Analizę dendrochronologiczną drewna trumien z krypt katedry w Kwidzynie przeprowadził prof. Tomasz Ważny z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Praca była trudna, ponieważ pod wpływem stałego kontaktu z wilgotnym podłożem dębowe drewno trumien uległo większemu lub mniejszemu rozkładowi. Mimo to udało się dla kilku próbek zrekonstruować przyrosty roczne. Okazało się, że jedna z desek, kompletna, ma najmłodszy zachowany przyrost z 1325 roku. Z kolei sąsiednia, gorzej zachowana, deska ma najmłodszy słój z 1301 roku. – Wobec nieznanej liczby brakujących przyrostów rocznych odciętych podczas obróbki drewna można z całkowitą pewnością stwierdzić tylko, że trumna, z której pochodzą te deski, powstała po 1325 roku – stwierdził prof. Ważny.

Analiza innych, sosnowych, trumien doprowadziła jego zespół do wniosku, że „najmłodszy zachowany przyrost roczny powstał w 1389 roku”. W ogóle najmłodsze trumny z Kwidzyna powstały około 1640 roku.
Badań ludzkich szczątków kostnych dokonał dr Tomasz Kozłowski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jeden ze szkieletów, bardzo masywny, należał do mężczyzny, który zmarł w wieku około 60 lat. Na kości piszczelowej zachował się fragment jedwabnej tkaniny – wówczas luksusowej, bardzo drogiej. Drugi szkielet należał do mężczyzny delikatnej budowy zmarłego w wieku 50 lat.

Wyniki analiz dendrochronologicznej i antropologicznej potwierdzają wstępną sugestię archeologów, że w Kwidzynie mogą być pochowani wielcy mistrzowie zakonu krzyżackiego.

Teraz tę tezę powinny potwierdzić badania historyczne. Naukowców czeka przeszukiwanie archiwów i analiza średniowiecznych dokumentów.

Źródło : Rzeczpospolita




------
http://www.naukawpolsce.pap.pl/palio/ht ... 1408784100

-------
http://kwidzyn.naszemiasto.pl/wydarzenia/821330.html

Nieoczekiwana promocja kwidzyńskich odkryć - Pan Samochodzik w Kwidzynie!

Piątek, 22 lutego 2008r.

Odkrycie szczątków wielkich mistrzów krzyżackich miało przynieść Kwidzynowi wielki splendor, ale chyba mało kto się spodziewał, że pierwszym namacalnym dowodem promocji naszego miasta w tym temacie będzie przygodowa powieść dla młodzieży. W marcu w księgarniach ma się pojawić książka "Pan Samochodzik i mistrzowie wyklęci".



Gdy byłem nastolatkiem zaczytywałem się w przygodowych książkach Zbigniewa Nienackiego, których głównym bohaterem był pan Tomasz, będący skrzyżowaniem historyka, archeologa i detektywa. Z jednym z moich kolegów toczyliśmy nawet swoisty wyścig o to, który z nas jako pierwszy przeczyta wszystkie wydane wtedy części cyklu. Było ich dwanaście, a może trzynaście, nie pamiętam już ile dokładnie. Tak samo jak i tego co było stawką mojego zakładu z Adamem. Pamiętam za to dokładnie, że tę rywalizację przegrałem. I nie chodzi wcale o to, że czytałem wolniej niż mój kolega, po prostu zdobycie kolejnych części cyklu graniczyło z cudem, a liczba egzemplarzy w kwidzyńskiej bibliotece była znikoma. Trzeba było mieć trochę szczęścia.

Gdy już wyrosłem z dziecięco-młodzieżowej literatury mój kontakt z Panem Samochodzikiem się urwał. Wprawdzie odnotowałem fakt śmierci autora książek, które tak lubiłem w młodości, ale nie spodziewałem się, że to wcale nie równało się śmierci wymyślonej przez niego postaci. Dopiero teraz dowiedziałem się, że właścicielem praw do niej jest bowiem wydawnictwo Warmia. Co ciekawe sam Nienacki napisał 17 części przygód Pana Samochodzika, a po jego śmierci ukazało się aż 76 książek napisanych przez kilku różnych autorów.

Jednym z nich jest Jakub Czarny, 29-letni warszawianin, który pod takim pseudonimem wydał już trzy pozycje z cyklu: "Pan Samochodzik i lalka", "Pan Samochodzik i Pałac Kultury i Nauki" oraz "Pan Samochodzik i El Greco". Niebawem ukaże się jego czwarta powieść z panem Tomaszem w roli głównej - "Pan Samochodzik i mistrzowie wyklęci".

- Historia kwidzyńskich odkryć od razu wydała mi się ciekawa, bo jest w niej wciąż nierozwiązana do końca tajemnica. Nie będę przy tym ukrywał, że wiedzę na ten temat czerpałem głównie pańskich artykułów na ten temat - stwierdził autor, co przy okazji i mnie mile połechtało.

Nagłośnienie sprawy kwidzyńskich odkryć jest jednak zasługą dużo szerszego grona osób, a przede wszystkim po raz kolejny warto przypomnieć tych, od których wszystko się zaczęło, a więc księdza Ignacego Najmowicza i kwidzyńskiego archeologa Bogumiła Wiśniewskiego. To przecież oni rzucili pomysł poszukiwań grobu błogosławionej Doroty. Zapewne bez tej idei wielcy mistrzowie nadal spoczywaliby w krypcie pod podłogą prezbiterium. Zresztą obaj mają powody do podwójnej satysfakcji, bo w książce Jakuba Czarnego nie zabraknie także Doroty.

- Mogę zdradzić, że akcja książki rozpoczyna się w momencie, gdy w odkrytej krypcie znaleziono szczątki wielkich mistrzów, a zaraz potem zaczyna tam straszyć duch błogosławionej Doroty. Oczywiście pan Samochodzik od razu podejrzewa, że ktoś ma interes w tym, żeby się pod nią podszywać - Jakub Czarny uchylił rąbka tajemnicy na temat swojej powieści.

Na zakończenie wspomnę o jeszcze jednym kwidzyńskim akcencie tej książki: autorem zdjęć, które zostaną w niej zamieszczone będzie Aleksander Łubiński, z zamiłowania fotograf, a na co dzień informatyk pracujący w kwidzyńskim Urzędzie Miasta.

Rafał Cybulski - POLSKA Dziennik Bałtycki


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 27 lutego 2008, 20:46 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
http://www.kaszubi.pl/o/pomerania/?p=news_comm&id=1278

i

dawniej:
http://kwidzyn.naszemiasto.pl/wydarzenia/809116.html


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 5 marca 2008, 08:13 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
http://www.rp.pl/artykul/102005.html


Krzyżacy w jedwabiach

Krzysztof Kowalski 05-03-2008
Rewelacyjnego odkrycia dokonali naukowcy w Katedrze Świętego Jana Chrzciciela w Kwidzynie: pochowani tam w XIV wieku wielcy mistrzowie Krzyżaków byli odziani w luksusowe, purpurowe i złote, bajecznie drogie, jedwabne szaty

W grę wchodzą dwie postacie: Werner von Olsen (kapituła wybrała go na wielkiego mistrza w 1324 roku) i Ludolf König von Wattzau (objął urząd w 1342). Obaj mogli spocząć w Kwidzynie, ponieważ miasto, które otrzymało lokację na prawie chełmińskim w 1223 roku, po walkach prusko-krzyżackich i zniszczeniach wojennych z 1243 roku przeszło w posiadanie Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie (tak brzmiała oficjalna nazwa zgromadzenia).

Krzyżacy odbudowali je i wznieśli kompleks zamkowo-katedralny, a następnie ulokowali w Kwidzynie biskupstwo. W 1336 roku miała miejsce ponowna lokacja miasta i od tego momentu nosiło ono nazwę Marienwerder.


Najdroższy produkt

Analizę dendrochronologiczną drewna trumien z krypt katedry w Kwidzynie przeprowadził prof. Tomasz Ważny z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Okazało się, że jedna z desek, kompletna, ma najmłodszy zachowany przyrost z 1325 roku. Z kolei sąsiednia, gorzej zachowana deska ma najmłodszy słój z 1301 roku. Świadczy to o tym, że trumny powstały w czasach tych dostojników zakonu.

Ale prawdziwa bomba wybuchła teraz. W kwidzyńskiej katedrze pochowano mężczyzn odzianych w jedwabne szaty! Był to najdroższy materiał, jaki istniał w XIV wieku, wręcz najdroższy produkt średniowiecznego świata.

Jedwab dostępny był wyłącznie elicie, władcom średniowiecznego społeczeństwa
Tkaniny bada i zarazem konserwuje dr Małgorzata Grupa z Pracowni Konserwacji Zabytków Archeologicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jak powiedziała „Rzeczpospolitej”: – Jedwab dostępny był wyłącznie elicie średniowiecznego społeczeństwa, władcom, biskupom, ale nawet w przypadku pogrzebu takich ludzi oszczędzano, odziewano ich zazwyczaj do grobu w swego rodzaju atrapy, tkaniny imitujące jedwab. A tu mamy aż 21 rodzajów jedwabiu!

– Dlatego wydaje mi się niemożliwe, aby w tych trumnach spoczywali zwyczajni rycerze zakonni, nawet tacy, którzy pochodzili z wielkich średniowiecznych rodów – podkreśla dr Małgorzata Grupa.


Czerwień i złoto wytwornych szat

Badania odnalezionych tkanin są żmudne i czasochłonne, praktycznie każde włókno oglądane jest pod mikroskopem. Dlatego na w miarę pełne wyniki trzeba poczekać do października lub listopada.

Ale już teraz wiadomo, że tkaniny z Kwidzyna przypominały adamaszek. Wyróżniono kilka rodzajów splotu, między innymi w prążki i taki, który stosowano na podszewki, w jakie wyposażano jedynie superstroje. Barwniki jedwabnych szat uległy w większości rozkładowi, ale zachowane drobiny świadczą o tym, że szaty były czerwone, w odcieniu karmazynowym. Zachował się także barwnik złocisty. Udało się ustalić, że brzeg jednej z szat – w typie tuniki – obszyty był złotą tasiemką.

– W XIV wieku w Europie obowiązywały już dekrety ograniczające zbytek, dlatego zmarłych, nawet bogatych, nie grzebano w jedwabiach. Jeśli były wyjątki, to dotyczyły ludzi, którzy stali ponad tym prawem, stanowili je dla maluczkich, ale sami stali ponad nim. Do takich ludzi mogli należeć wielcy mistrzowie zakonu – wyjaśnia dr Małgorzata Grupa.


Bizancjum czy Francja?

Skąd pochodził jedwab odkryty w Kwidzynie? Jaką drogą dotarł do Krzyżaków na Pomorze? Jeszcze tego nie ustalono. W grę wchodzi Bizancjum, Francja, Włochy. Nie wykluczone, że tkaniny i szaty przywieziono z różnych miejsc. W ustaleniu miejsca pochodzenia pomoże zbadanie ornamentów, jakie zdobiły jedwabne tkaniny.

Antropologicznych badań ludzkich szczątków kostnych dokonał dr Tomasz Kozłowski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jeden ze szkieletów, bardzo masywny, należał do mężczyzny, który zmarł w wieku około 60 lat. Drugi szkielet należał do mężczyzny delikatnej budowy ciała, zmarłego w wieku 50 lat. Teraz do badań muszą się włączyć historycy. Naukowców czeka przeszukiwanie archiwów w Polsce i za granicą oraz analiza średniowiecznych dokumentów.

Badania finansuje urząd miejski w Kwidzynie. Wykopaliska nadzoruje dr Antoni Pawłowski. Inicjatorami wykopalisk są proboszcz parafii ksiądz Ignacy Najmowicz i Bogumił Wiśniewski, archeolog, główny specjalista miasta ds. ochrony zabytków.


Źródło : Rzeczpospolita


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2008, 19:48 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
http://www.wydawnictwo-warmia.pl/Pan%20 ... IEDZI.html


Wyklęci mistrzowie - Jakub Czarny
„Sensacja archeologiczna na skalę światową ” - tak media relacjonowały odkrycie krypty wielkich mistrzów krzyżackich w katedrze kwidzyńskiej. I chociaż w grobowcu, oprócz trzech szkieletów, odnaleziono tylko zapinki do opończy oraz kawałki jedwabnego płaszcza i skórzanego pasa, na miejscu natychmiast zjawili się rabusie dzieł sztuki. Jednak przybycie Pawła Dańca do Kwydzyna pokrzyżowało ich plany. Wydaje się, że krypta zawiera wskazówki wiodące do depozytu złożonego u Krzyżaków przez templariuszy. Co wchodzi w skład depozytu, stara się dociec nie tylko Paweł, lecz także goście z Niemiec, Austrii, tajemniczy Człowiek-Góra oraz Jerzy Batura. Poszukiwania prowadzą Pawła do archiwum zakonu krzyżackiego w Wiedniu oraz do Sztumu i Postolina, miejscowości związanych z dostojnikami krzyżackimi z XIV wieku. Jak zakończy się rywalizacja z przedstawicielami Fundacji VM o skarb i kto stoi na jej czele, okaże się w trakcie intrygujących i nieoczekiwanych wydarzeń.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Ostatnio edytowano środa, 30 kwietnia 2008, 08:54 przez Tubylec, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 16 kwietnia 2008, 20:42 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
http://malbork.naszemiasto.pl/wydarzenia/841825.html

Izotopowa historia mistrzów z Kwidzyna

Wtorek, 15 kwietnia 2008r.

Dzięki badaniom prowadzonym przez naukowców z różnych dziedzin poznamy być może tajemnice wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego, których szczątki odkryto w kwidzyńskiej katedrze w maju ubiegłego roku. Wszystkie znaleziska analizuje grupa specjalistów.

Na razie dzięki badaniom dendrochronologicznym drewna, z którego wykonano trumny, wiemy, że jednym z pochowanych był Werner von Orseln, wielki mistrz w latach 1324-1330. Kolejne badania mają pomóc ustalić tożsamość dwóch pozostałych mężczyzn pochowanych w krypcie pod podłogą prezbiterium.

Jednym z nich może być Ludolf Koenig von Wattzau. Prof. Henrykowi Witasowi z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi udało się już wyizolować fragmenty kodu DNA z jego domniemanego szkieletu.

- Jeśli poznamy cały kod, to będziemy na przykład wiedzieli, jakie choroby przeszedł jego właściciel - mówi Bogumił Wiśniewski, specjalista ds. zabytków w kwidzyńskim Urzędzie Miasta.

Równolegle w Krakowie dr Krzysztof Szostek z Uniwersytetu Jagiellońskiego analizuje materiał kostny pod innym kątem. Zbadanie zawartych w nim pierwiastków śladowych pozwoli ustalić, jak odżywiali się pochowani w kwidzyńskiej krypcie, a analiza izotopowa materiału historycznego - pierwsze takie badanie prowadzone w Polsce - może nawet dać odpowiedź na pytanie, skąd pochodzili. Izotopy tlenu, napotykane w zębach, pochodzą bowiem z wody pitnej, a ona ma inny skład chemiczny w różnych częściach Europy. Tak więc będzie wiadomo, gdzie wychowali się wielcy mistrzowie, a obecna metody badawcze pozwolą nawet ustalić, jak długo byli karmieni piersią.

Materiałów do badań niebawem może być więcej, bo kilka dni temu w katedrze rozpoczął się kolejny etap poszukiwań archeologicznych.

A już w środę, w trakcie wykładu Klubu Małej Ojczyzny Kwidzyńskiej, o wynikach dotychczasowych badań będzie opowiadał dr Antoni Pawłowski, kierownik Muzeum Zamkowego w Kwidzynie.

678 lat - tyle minęło od śmierci Wernera von Orselna, ale dzięki naukowcom być może dowiemy się, czy wielki mistrz zakonu krzyżackiego lubił ryby i jak często jadał mięso.

Rafał Cybulski - POLSKA Dziennik Bałtycki


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 18 kwietnia 2008, 08:40 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
http://kwidzyn.naszemiasto.pl/wydarzenia/843007.html

Kwidzyn. Rozpoczął się kolejny etap poszukiwań w katedrze. Średniowieczne tajemnice odczytywane z kości

Piątek, 18 kwietnia 2008r.

W kwidzyńskiej katedrze znów kopią. Tym razem prace archeologiczne prowadzone są w zakrystii, która przez ścianę sąsiaduje z prezbiterium. A to tam w maju ubiegłego roku odkryto trzy szkielety, które najprawdopodobniej należą do wielkich mistrzów Zakonu Krzyżackiego.

Rozpoczęte w zeszłym tygodniu prace archeologiczne nie przyniosą chyba takich sensacyjnych odkryć jak te poprzednie, przynajmniej takie wnioski można wysnuć na ich półmetku. W wykopie pod podłogą w południowej części zakrystii nie natrafiono na nic szczególnego poza fragmentem płyty nagrobnej.

- Być może pochodzi ona z grobu jednego z biskupów pochowanych w katedrze. Źródła historyczne i przede wszystkim freski w samej katedrze wskazują, że miejsce ich pochówku mogło być właśnie tu - mówi Bogumił Wiśniewski, specjalista ds. zabytków w kwidzyńskim Urzędzie Miasta.

Dlaczego więc nie natrafiono na szczątki biskupów? Ich groby mogły się po prostu nie zachować. Mogą na to wskazywać zapiski (Bogumił Wiśniewski wspominał już o nich w swoich artykułach historycznych) w książce "Podróże historyczne po ziemiach polskich, między rokiem 1811 a 1828 odbyte". Ich autor, Julian Ursyn Niemcewicz, pisze tam o rozrzuconych ludzkich kościach i stosach płyt nagrobnych poukładanych jedna na drugiej. Pisarz, który zawitał do Kwidzyna w roku 1817 był wstrząśnięty tym faktem, ale po prostu w katedrze trwał wtedy remont. A przecież i dziś na placach budowy często panuje bałagan...

Może być też zresztą inne wytłumaczenie faktu, że w zakrystii nie natrafiono na szczątki biskupów. Niektóre teorie głoszą, że po porostu mogli oni zostać pochowani, np. w krypcie pod ołtarzem głównym.

W wykopie w zakrystii była też spora warstwa miału ceglanego i spalenizny. To z kolei może być pozostałością po sklepieniu krypty za ołtarzem głównym, które zawaliło się pod koniec XV wieku.

- Poza tym nic ciekawego nie udało się na razie odkryć, ale tak to już w archeologii bywa, że czasami nie znajdzie się nic ciekawego. a innym razem nieoczekiwanie dokonuje się sensacyjnego odkrycia - tłumaczy Bogumił Wiśniewski.

Wydaje się jednak, że prace w zakrystii były nieodzowne, żeby sfinalizować poszukiwania. Wprawdzie pierwotnie przeznaczone na to środki miały być wykorzystane do wykonania ekspozycji w prezbiterium, ale chyba lepiej było się przekonać, czy nasza katedra nie kryje jeszcze jakiś skarbów. Na odpowiednie wyeksponowanie odkrytej wcześniej krypty wielkich mistrzów jeszcze przyjdzie czas.

Zresztą niebawem historycy mogą mieć w rękach znacznie więcej dowodów potwierdzających tezę o tym, że w Kwidzynie zostali pochowani krzyżaccy dostojnicy. Jak sie bowiem okazuje współczesna nauka daje na tym polu wielkie możliwości. Dlatego dzięki badaniom prowadzonym przez naukowców, specjalistów z różnych dziedzin, poznamy być może tajemnice wielkich mistrzów Zakonu Krzyżackiego, których szczątki odkryto w kwidzyńskiej katedrze w maju ubiegłego roku.

Prawda jest zapisana w szczątkach materiałów, kościach, drewnie z którego wykonano trumny oraz w kodzie DNA, który być może zostanie odczytany z wykopanych szczątków. Wszystkie znaleziska analizuje spora grupa naukowców z kilku ośrodków akademickich.

Tomasz Ważny z Instytutu Zabytkoznawstwa i Konserwatorstwa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu przeprowadził badania dendrochronologiczne drewna, z którego wykonano trumny. Wynika z nich, że jednym z pochowanych jest najprawdopodobniej Werner von Orseln, wielki mistrz w latach 1324-1330. Na podstawie badań antropologicznych dr Tomasza Kozłowskiego (również UMK) wiemy, że wszyscy pochowani byli wysocy jak na czasy w których żyli (powyżej 170 cm), a za życia raczej nie zaznali głodu (brak zmian patologicznych w kościach, które by na to wskazywały). Jeden z nich utykał (zniszczony staw kolanowy), a inny prawdopodobnie od wczesnego dzieciństwa uczył się fechtunku (rozbudowane mięśnie prawego ramienia).

- To wskazuje, że mógł też drwalem albo kowalem, ale oni raczej nie zostaliby pochowani w katedrze - nie raz powtarzał już dr Tomasz Kozłowski.

Przeczą zresztą temu jedwabne szaty, w których pochowano wszystkich mężczyzn. Jedna stanowiła w Średniowieczu równowartość jednej wsi.

- A mi udało się już wyizolować 21 gatunków jedwabiu. Wypada po siedem na jedno ciało. Nie spotkała się jeszcze z taką ilością tego materiału, a przeprowadziłam już wiele podobnych badań - mówi dr Małgorzata Grupa, specjalistka od historycznych "tekstyliów", która pracuje w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Jej badania ciągle zresztą trwają. Inne również. Profesorowi Henrykowi Witasowi z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi udało się już wyizolować fragmenty kodu DNA z jego ze szkieletów. To skomplikowane zadanie, bo kopalne DNA jest zachowane w krótkich fragmentach, w dodatku często jest zanieczyszczone cząsteczkami współczesnego DNA różnych osób.

- A jeśli poznamy cały kod, to będziemy np. wiedzieli jakie choroby przeszedł jego właściciel - mówi Bogumił Wiśniewski, specjalista ds. zabytków w kwidzyńskim Urzędzie Miasta.

Równolegle w Krakowie dr Krzysztof Szostek z Uniwersytetu Jagiellońskiego analizuje materiał kostny pod innym kątem. Analiza pierwiastków śladowych w nim zawartych pozwoli ustalić jak odżywiali się mężczyźni pochowani w kwidzyńskiej krypcie. Dowiemy się, czy jedli dużo mięsa i jaką rolę w ich diecie odgrywała żywność pochodzenia roślinnego? Oraz, czy lubili jeść ryby i pić mleko?

Natomiast analiza izotopowa materiału historycznego - pierwsze takie badanie prowadzone w Polsce - może nawet dać odpowiedź na pytanie skąd pochodzili. Izotopy tlenu, zawarte w fosforanach będąc materiałem budulcowym zębów pochodzą bowiem z wody pitnej, a ta ma inny skład chemiczny w różnych częściach Europy. Tak więc będzie wiadomo gdzie wychowali się wielcy mistrzowie. Ta sama metoda pozwoli nawet ustalić jak długo byli karmieni piersią. Skład izotopowy wody pochodzącej z mleka matki też się bowiem różni od tej, którą spożywamy w innej formie.

Gdy na koniec zestawi się wszystkie te wyniki, to być może uda się zidentyfikować wszystkich mężczyzn pochowanych w krypcie. Jednym niemal na pewno jest Werner von Orseln, drugim najprawdopodobniej Ludolf Konig von Wattzau, a trzecim? Może książe Luther z Brunszwiku, jak chce tego Bogumił Wiśniewski. A może wcale nie jest to wielki mistrz, ku czemu skłania się dr Antoni Pawłowski, kierownik Muzeum Zamkowego w Kwidzynie, który kieruje wykopaliskami w Kwidzynie. Na rozstrzygnięcie trzeba jeszcze poczekać.

Rafał Cybulski POLSKA Dziennik Bałtycki


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 maja 2008, 16:50 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
http://www.portalpomorza.pl/aktualnosci/4/3667

http://www.polskatimes.pl/293,31638.htm

http://www.mowiawieki.pl/artykul.html?id_artykul=2436


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 3 maja 2008, 22:04 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
http://polskalokalna.pl/news/odkrycieto ... go,1041910


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 7 czerwca 2008, 11:49 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
Wielkimi mistrzami zajmie się Pan Samochodzik
Rafał Cybulski

Historia odkrycia grobów wielkich mistrzów Zakonu Krzyżackiego w Kwidzynie doczekała się swojej fabularnej wersji. W marcu nakładem wydawnictwa Warmia ma się ukazać książka "Pan Samochodzik i mistrzowie wyklęci".
- Historia kwidzyńskich odkryć od razu wydała mi się ciekawa, bo jest w niej wciąż nierozwiązana do końca tajemnica. Wiedzę na ten temat czerpałem z artykułów zamieszczonych na waszym portalu naszemiasto.pl - mówi Jakub Czarny, autor książki. Za pseudonimem kryje się 29-letni warszawiak, który wcześniej napisał już trzy inne powieści o przygodach Pana Samochodzika.


Wszyscy miłośnicy książek z tego cyklu, powinni wiedzieć, że mimo śmierci Zbigniewa Nienackiego, jest on nadal kontynuowany. Właścicielem praw do postaci pana Tomasza, historyka, który rozwiązuje tajemnice z przeszłości, jest bowiem wydawnictwo Warmia. Co ciekawe sam Nienacki napisał 17 części przygód Pana Samochodzika, a po jego śmierci ukazało się aż 76 książek napisanych przez kilku różnych autorów. A o czym dokładnie będzie opowiadała fabuła kwidzyńskiej części przygód pana Tomasza?

- Mogę zdradzić, że akcja książki rozpoczyna się w momencie, gdy w odkrytej krypcie znaleziono szczątki wielkich mistrzów, a zaraz potem zaczyna tam straszyć duch błogosławionej Doroty. Oczywiście pan Samochodzik od razu podejrzewa, że ktoś ma interes w tym, żeby się pod nią podszywać - Jakub Czarny uchyla rąbka tajemnicy. - Odkryci w Kwidzynie mistrzowie krzyżaccy to Werner von Orseln (pewnik) i Ludolf Koenig (prawdopodobnie). Ich szczątki odkryto w trakcie badań, które rozpoczęły się, co ciekawe, od poszukiwań bł. Doroty, która pod koniec XIV wieku na własną prośbę dała się zamurować w kwidzyńskiej katedrze.


http://www.polskatimes.pl/293,23618.htm


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 7 czerwca 2008, 12:00 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
http://kwidzyn.naszemiasto.pl/wydarzenia/861649.html

Kwidzyn. Rabusie w krypcie wielkich mistrzów - nowa książka "Pan Samochodzik i... mistrzowie wyklęci"


W niektórych księgarniach, zwłaszcza internetowych, można już kupić książkę "Pan Samochodzik i...mistrzowie wyklęci". Powieść dla młodzieży, to pokłosie odkryć, których dokonano w kwidzyńskiej katedrze przed rokiem. N najbliższych dniach książka powinna być dostępna także w Kwidzynie.

Przypomnijmy, że zdaniem archeologów odkrycie w Kwidzynie krypty wielkich mistrzów krzyżackich jest sensacją na skalę światową, bo nie zachowały się inne miejsca pochówku średniowiecznych dostojników Zakonu. Dokonano go w maju 2007 roku, a od tamtego czasu trzy szkielety wykopane z grobowca pod podłogą prezbiterium poddawane są dokładnych badaniom, prowadzą je naukowcy z różnych dziedzin.

- Historia kwidzyńskich odkryć od razu wydała mi się ciekawa, bo jest w niej wciąż nierozwiązana do końca tajemnica - wyjaśnia autor, który kryje się pod pseudonimem Jakub Czarny.

Młodzieżowa książka o przygodach Pana Samochodzika opowiada jednak o tym, jak kwidzyńskim odkryciem zainteresowali się rabusie dzieł sztuki.

Szyki ma im pokrzyżować Paweł Daniec, zwany "Małym Samochodzikiem", pracownik Ministerstwa Kultury, który kilka lat temu został asystentem pana Tomasza, głównego bohatera serii. Tę postać wiele lat temu wymyślił Zbigniew Nienacki, ale mimo śmierci pisarza wciąż powstają nowe książki o przygodach Pana Samochodzika. Taką decyzję, po długich namowach ze strony Wydawnictwa Warmia, podjęła Helena Nowicka, wdowa po Zbigniewie Nienackim, która była spadkobierczynią praw do tej postaci.

Teraz na potrzeby Warmii pracuje aż kilku różnych autorów, a książka "pan Samochodzik i...mistrzowie wyklęci" jest już 94. częścią cyklu.

- Mogę zdradzić, że akcja książki rozpoczyna się w momencie, gdy w odkrytej krypcie znaleziono szczątki wielkich mistrzów, a zaraz potem zaczyna tam straszyć duch błogosławionej Doroty. Oczywiście "Pan Samochodzik" od razu podejrzewa, że ktoś ma interes w tym, żeby się pod nią podszywać, więc do Kwidzyna przyjeżdża Paweł Daniec, który ma zbadać sprawę - Jakub Czarny już wcześniej uchylił nam rąbka tajemnicy na temat swojej powieści.

Rafał Cybulski - POLSKA Dziennik Bałtycki


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 13 czerwca 2008, 21:37 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
Pan Samochodzik i...mistrzowie wyklęci
KWIDZYN. Powieść, której tematem są niedawne sensacyjne odkrycia w kwidzyńskiej katedrze, pojawiła się już w księgarniach. Na razie głównie internetowych, ale lada dzień będzie można ją kupić także w księgarniach.

„Pan Samochodzik i...mistrzowie wyklęci" to 94. książka dla młodzieży z cyklu, który przed laty zapoczątkował Zbigniew Nienacki. Po jego śmierci kontynuują to inni autorzy. Autorem „kwidzyńskiej” książki jest Jakub Czarny.
Odkrycie w Kwidzynie krypty wielkich mistrzów krzyżackich uważane jest za sensacją na skalę światową, bo nie zachowały się inne miejsca pochówku średniowiecznych władców zakonu rycerskiego. W zeszłym roku w prezbiterium katedry wykopano trzy szkielety, które nadal badają naukowcy różnych dziedzin. Autorowi książki historia od razu wydała się bardzo ciekawa, bo, jak podkreślał, jest w niej nierozwiązana do końca tajemnica.
„Pan Samochodzik i...mistrzowie wyklęci" opowiada o tym, jak kwidzyńskim odkryciem zainteresowali się rabusie dzieł sztuki.
Akcja książki rozpoczyna się w momencie, gdy w odkrytej krypcie znaleziono szczątki wielkich mistrzów, a zaraz potem straszy tam duch błogosławionej Doroty.

http://www.portalpomorza.pl/aktualnosci/2/4399


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 18 czerwca 2008, 07:17 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 1 września 2004, 14:18
Posty: 513
Lokalizacja: Pomorze
Pod podłogą kwidzyńskiej katedry odkryto biskupią szatę ze średniowiecza

Kolejne badania znalezisk w kwidzyńskiej katedrze dowiodły, że pod podłogą prezbiterium pochowani zostali nie tylko wielcy mistrzowie zakonu krzyżackiego, ale i biskupi pomezańscy. Potwierdzają to badania fragmentów jedwabiu, które znaleziono przy jednym ze szkieletów wykopanych w lipcu 2007 roku, a więc w dwa miesiące pod odkryciu krypty wielkich mistrzów.

- Wyniki tych badań poznaliśmy dopiero teraz, bo wcześniej naukowcy, którzy się tym zajmują, skupili się na analizie wszystkiego, co wykopano z krypty - tłumaczy Bogumił Wiśniewski, specjalista ds. zabytków w kwidzyńskim Urzędzie Miasta.

A to, co znaleziono w wykopie obok krypty, okazało się niemal równie interesujące. Archeolodzy natrafili tam m.in. na szczątki kamiennego pieca do wytopu żelaza z połowy XIII wieku oraz na trzy ludzkie szkielety.

Jeden z nich spoczywał w skrzyni, a razem z kośćmi odnaleziono tam metalowe zapinki i jedwabne nitki. Analiza tych ostatnich przyniosła nieoczekiwane rezultaty. Dr Małgorzata Grupa z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu spędziła nad mikroskopem setki godzin, wpatrując się w okular i składając jedwabne nici, niczym puzzle, w jedną całość. Jednak jej żmudna praca przełożyła się na efekty. Po rekonstrukcji fragmentu szaty okazało się, że materiał zdobi orzeł św. Jana Ewangelisty, który był herbem diecezji pomezańskiej. Taką szatę mógł mieć tylko biskup, bo nie dość, że sam jedwab był w średniowieczu niezwykle drogi, to jeszcze orzeł został utkany ze złotych nici. Dodatkowo do szaty przyszyty był jedwabny krzyż, sporych rozmiarów i również przetykany złotymi nićmi.

Źródła wskazują, że w kwidzyńskiej katedrze pochowano kilkunastu biskupów pomezańskich, ale szczątki pozostałych najprawdopodobniej się nie zachowały.

- W miejscu ich domniemanego, pierwotnego pochówku zawaliło się sklepienie, a dzieła zniszczenia mogły dopełnić prace remontowe, które prowadzone były w pierwszej połowie XIX wieku. Dlatego myślę, że to koniec ciekawych odkryć w kwidzyńskiej katedrze - mówi Bogumił Wiśniewski.

Wspomniane sklepienie zawaliło się w wyniku ostrzału artyleryjskiego wojsk polskich, które oblegały Kwidzyn w 1520 roku. To właśnie w wyniku tych działań miasto przeszło w polskie ręce.

Rafał Cybulski - POLSKA Dziennik Bałtycki

http://kwidzyn.naszemiasto.pl/wydarzenia/864685.html


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL