Cytat za stroną onetu
https ://www.onet.pl/informacje/onetlublin/16-latek-zastrzelony-w-sadzie-polski-zwiazek-lowiecki-zabiera-glos/1qcewsq,79cfc278


"Wyrażamy głęboki żal z powodu śmierci 16-letniego obywatela Kazachstanu, który został postrzelony w Kluczkowicach w dniu 1 listopada" - czytamy w oświadczeniu Polskiego Związku Łowieckiego. 51-letni myśliwy Dariusz Ch., który podczas nocnego polowania postrzelił śmiertelnie nastolatka, usłyszał zarzut zabójstwa.


Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu nawet dożywocie. Został aresztowany na trzy miesiące
Drugi z mężczyzn usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy postrzelonemu chłopcu. Utrudniał też postępowanie karne
"Sprawca zdarzenia w momencie popełnienia czynu nie wykonywał polowania, lecz kłusował. Dodatkowo złamał wszelkie obowiązujące myśliwych zasady bezpieczeństwa" - pisze Polski Związek Łowiecki
Do tragicznego zdarzenia doszło 1 listopada br. Tego dnia 16-letni obywatel Kazachstanu, który z grupą młodzieży z tego kraju mieszkał w internacie Zespołu Szkół w Kluczkowicach, został śmiertelnie postrzelony. Razem z innymi kolegami wyszli do sadu w pobliżu internatu. Z przejeżdżającego niedaleko samochodu padł strzał. Sprawca odjechał. Chłopa nie udało się uratować.

Policja zatrzymała dwie osoby. Wszystko wskazuje na to, że z broni myśliwskiej strzelał Dariusz Ch. To 51-letni emerytowany policjant. Wraz z nim był jego 41-letni kolega, Marcin B., kościelny i strażak OSP. Pierwszy mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu nawet dożywocie. Został aresztowany na trzy miesiące. Z kolei Marcin B. usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy postrzelonemu chłopcu. Utrudniał też postępowanie karne. Za to grozi mu do 5 lat więzienia.

Myśliwi odcinają się od sprawcy
Wczoraj Polski Związek Łowiecki opublikował oświadczenie w tej sprawie. Łowczy krajowy Paweł Lisiak pisze, że cała społeczność myśliwych jest niezwykle poruszona tą tragedią. Składają wyrazy szczerego współczucia bliskim zmarłego chłopca. Podjęli też kroki, aby skontaktować się z rodziną chłopca w celu udzielenia wsparcia.

"Sprawca zdarzenia w momencie popełnienia czynu nie wykonywał polowania, lecz kłusował. Dodatkowo złamał wszelkie obowiązujące myśliwych zasady bezpieczeństwa, jak i normy etyczne. Deklarujemy wszelką pomoc organom ścigania w ukaraniu sprawcy. Polski Związek Łowiecki zwrócił się do właściwego rzecznika dyscyplinarnego o podjęcie natychmiastowych działań, aby wykluczyć sprawcę z szeregów naszej organizacji" - czytamy w oświadczeniu.
Lisiak przekonuje, że robią wszystko, by taka sytuacja się nie powtórzyła. W październiku PZŁ wprowadził program „Bezpieczeństwo przede wszystkim”, którego jednym z celów jest eliminacja zagrożeń.

"Jest nam niezmiernie przykro, że to tragiczne zdarzenie kładzie cień na dobre imię wszystkich myśliwych" - zapewnia łowczy krajowy".

Napisalbym coś ale i tak byłoby na czerwono.
Szkoda dzieciaka.

Dziecka szkoda, ale tu niestety jest ukazane ryzyko nocnego rycia po polach czy łąkach.

szkoda młodego życia i człowieka który to życie odebrał i sam się pogrążył .Nie strzela się do celu nie rozpoznanego ,zasada była i będzie ,cała reszta to błąd który tak właśnie się kończy.

Nie zauważyłem tu ryzyka związanego z nocnymi wykopkami. Przecież myśliwi nie polują w nocy,chyba ,że kłusują z jakimiś noktowizorami.Chociaż zapomniałem,dostali właśnie pozwolenie na selekcjonowanie dziczków z użyciem termowizji i noktowizji. Giną tak rowerzyści ,turyści(ostatnio w Finlandii)jak i towarzysze myśliwych. Faktem jest,że trzeba uważać.Mogą nas przecież pomylić chociażby z jaźwcami,które baraszkują w nocy. Jeden łowca całkiem niedawno omyłkowo kropnął żubra,widząc w nim dzika

A potem z tego omyłkowo zabitego "dzika" wykroił kilkadziesiąt kilogramów mięsa.

Prawda jest taka, że walą do wszystkiego co się rusza.
Gdyby sztucery i dwururki miały zainstalowany alkomat, polowania zeszłyby do lamusa.
Dzięki tym idiotom, dostęp do broni będzie coraz trudniejszy - o ile nie zakazany.

Myślę, że sprawca, emerytowany policjant, już wiele razy miał coś za uszami, nie tylko w materii niewłaściwego posługiwania się bronią i kłusowania, ale zawsze rozchodziło się po kościach. :roll: Żeby mieć tak w pogardzie prawo oraz bezpieczeństwo, to trzeba mieć szczególny charakter. :evil: Pewnie w zaściankowej okolicy nikt nie ważył się nawet zwrócić mu uwagę, bo koledzy z pracy by zawsze go wybronili, a kolesia, co by się go czepił zgnębili. Teraz kolesie z pracy go raczej nie wybronią, za grubo się porobiło. Ale jeśli czasem strzelał czyli pił z prokuratorami i sędziami, to jakoś to będzie. Czemu taki wizerunek charakterologiczny sprawcy mi się zarysował? Bo to Polska właśnie? :666

Niby temat niezwiązany z forum, ale jednak związany. Ja zawsze twierdziłem, że rycie nocą jest obarczone ryzykiem oberwania.

Ten przecież nie rył a oberwał :( Co jeszcze nocą jest objęte takim ryzykiem? Spacer? Obserwacje astronomiczne? Słuchanie śpiewu słowików? Bzykanie? Jak facet mógł w ogóle strzelać w takim miejscu, z relacji wynika, że chłopak zginął w pobliżu internatu :( Rozpoznał dobrze cel? 16latek do dzika był łudząco podobny :? :ups:

Chlopak nie byl sam,moze chcial postraszyc a trafil.

?!!!
Kiedy byłem w wojsku, za samo wycelowanie w kolegę można było dostać w ryj od przełożonego (trep, kapral ... )
Co więcej - nawet czyszczonym karabinkiem, bez zamka i suwadła.
W/g. mnie - bardzo dobry zwyczaj.

''postraszyć'' - no k...wa fajne wytłumaczenie. Żeby postraszyć to można z torebki po cukierkach strzelić !

Pewnie z tej tabelki się uczył

30 sierpnia 2020, pozycja nr 1 w tabelce:

Następna pozycja z tabelki:

dalej:

i dalej:

i dalej:

Mam przygarniętego kota - dachowca.
Idzie zima, to zrobił się gruby i tłusty. No nie tak - sam z siebie - znalazł sponsora, to go doi. ;)
Mieszkamy niby w mieście, ale bydle łazi po ogrodach - ciekawe co statystyka mówi o jego szansach przeżycia ( pomijam samochody ) a skupiam się na psychopatach z PZŁ*
* - wiem że są też normalni ... ale jak ich odróżnić ?
Opaska odblaskowa odpada - zbyt łatwym byłby celem ...

PS. Frank :1 - na ''O'' jest fajny wątek o tych baranach i ich dokonaniach :666
Kol. Folc :1