Teraz jest czwartek, 11 września 2025, 22:06

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 9 kwietnia 2008, 11:15 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): poniedziałek, 20 marca 2006, 22:53
Posty: 664
McKane napisał(a):
Oznaczenie stanowisk archeo jest zwyczajnie nierealne. To są często duże obszary ... postawienie tabliczki w jednym miejscu nic nie da. Drutem czy słupkami też tego się nie da otoczyć bo to teren prywatny a poza tym to byłaby naprawdę kosmicznie droga akcja bo stanowisk w tym kraju są grube tysiące. Na zamkach, części grodzisk i innych budynkach zabytkowych tabliczki są.



Niekoniecznie jest nierealne.
Zresztą w naukę niestety inwestuje się na całym swiecie - począwszy od papieru toaletowago dla pracowników skończywszy na wszelakiej maści urządzeniach. Takie życie. Może dlatego właśnie nauka np. w USA wiąże się ze sporymi osiągnięciam czego o Polsce powiedzieć się nie da. Postawienie tabliczek z informacją typu - UWAGA! STANOWISKO ARCHEOLOGICZNE - ZAKAZ PRAC ZIEMNYCH czy coś w tym stylu. Nikt nie oczekuje tego aby stanowiska ogradzać - wiadomo świat jest dla ludzi nie dla instytucji i nie wiem dlaczego np. na grodzisko nie mógłaby wejść sobie rodzinka na niedzielnym spacerze.

Lasy Państwowe, Parki, Urząd Morski, wojsko etc. - wszyscy inwestują w tego typu "infrastrukturę". Dlaczego akurat nie instytucje naukowe prowadzące badania archeologiczne. Z całą sympatią, ale jakoś nie dociera do mnie argument o kosztach. Jak się nie ma pieniędzy ani sposobu na ich uzyskanie to po prostu nie prowadzi się badań naukowych i tyle.

Informowanie o stanowiskach via INTERNET uważam za chybione, no chyba, że w ramach dodatku do oznaczeń w terenie - jeśli w terenie ktoś wlezie w teren nieoznaczony ale wyszczególniony na jakimś www wówczas zawsze może tłumaczyć się brakiem internetu, nieumiejetnoscią poruszania sie w internecie, oraz mnóstwem różnych wykrętów....
McKane napisał(a):
Tego fragmentu o pijaczku archeologach i .....



To miało być złośliwie obrazowe i ma odniesienie do tego co powyżej

McKane napisał(a):
Nie traktuje nikogo wrogo i staram się patrzeć z różnych perspektyw. Przy czym tak jak już pisałem w innym wątku jako osoba która nie ma wpływu na prawodawstwo przystosowałem się do tego prawa które jest żeby mieć co do garnka włożyć.


No to się cieszę, bo ostatnią rzeczą, na której mi zależy to robienie sobie z ludzi wrogów :)
Nigdy nie byłem zainteresowany włażeniem w kompetencje archeologów, niszczenie ich pracy przez włażenie w ich miejsca dociekań naukowych lub okołonaukowych. Niemniej chciałbym aby w tym środowisku (archeologów) było sporo zrozumienia dla naszej pasji oraz nie pokutowała tam odwieczna, polska zasada oskarżania (z którą można niestety w tym kraju spotkać sie niemal wszędzie - nawet klient marketu jest tu traktowany jako potencjalny złodziej). Fakt otarcia się o Europę daje nam niepowtarzalną szansę na zmianę tej diabelnej mentalności. A w sferze mojej pasji jestem zaintersowany zmianą stosunku do nas co poniektórych brył sztywnych w kręgach archeologów i WKZtów (i niekoniecznie są to stare dziadki i nobliwe panie żywcem wyciągnięte z PRLu)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 9 kwietnia 2008, 13:45 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): środa, 9 kwietnia 2008, 12:37
Posty: 653
McKane napisał:
Cytuj:
Przy czym tak jak już pisałem w innym wątku jako osoba która nie ma wpływu na prawodawstwo przystosowałem się do tego prawa które jest żeby mieć co do garnka włożyć.


Waga sprawy nie ta, ale odwołam się do krótkich spotów, które widziałem niedawno na którymś z Discovery, mianowicie spoty dotyczyły Holocaustu i pokazywano jakiegoś urzędnika, który mówił, że tylko wpisywał ludzi do zeszytu, póżniej zawiadowcę stacji, który mówił, że tylko odprawiał pociągi, póżniej pracownika technicznego, który mówił, że tylko dbał, żeby wagony były sprawne, później pracownika, który mówił, że tylko otwierał bramę w obozie...

Drogi McKane, nie żebym miał osobistą urazę do Ciebie, ale z osób, które myślą w podobny sposób, składają się wszystkie postaci tego przedstawienia i każdy robi to,żeby mieć co do garnka włożyć. Są policjanci, którzy monitorują aukcje, jest pracownik portalu aukcyjnego, który przekazuje dane o delikwencie, są pracownicy sekcji kryminalnej, którzy robią przeszukanie, jest prokurator, który je zatwierdza. Jest i reporter, który też jeść coś musi. Później jest sąd i jego pracownicy. A na szarym, zapomnianym końcu jest biedak, którego dvpa jeszcze przez kilka lat będzie piec, tak go wszyscy wydymają.
I zapewne większość z zaangażowanych w ten spektakl osób też się puka w czoło, bo wydaje im się to bezsensowne, ale nie zrobią nic, no bo w sumie co ich to obchodzi...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 9 kwietnia 2008, 14:12 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): wtorek, 11 maja 2004, 15:10
Posty: 176
W całej tej dyskusji umyka nam coś zupełnie innego.W tym i w wielu innych,podobnych sprawach wcale nie chodzi o chronę dóbr kultury.Ani o to czy "sprawca" faktycznie rozkopał jakieś stanowisko.Jest to "tylko" totalny i zmasowany atak medialny.Atak skierowany na nas,jako poszukiwaczy.W tej konkretnej sprawie i fakty są śmieszne i fanty są zabawne.Tak policyjni rzecznicy prasowi jaki i pismacy raczej "równaja w górę".Gdyby faktycznie mieli cos do pokazania to z pewnością byłoby to pokazane z pełną skwapliwością.Znam lutomierskie pola i zapewniam Was,że takie fanty jak na zdjęciu można było tam wykopać jeszcze kilka lat temu w 45 minut.I daje sobie uciąć rękę,że nie tylko "sprawca" nie dostanie 10 lat do odsiadki,ale całość zakończy sie delikatnymi zawiasami.To juz jest i tak nieważne.Ważne było to aby informacja poszła w świat.I poszła.I juz sie zastanawiamy przy piwku,że może to nie ma sensu? Moze lepiej sprzedać wykrywacz,albo używać go tylko latem na plaży ???? O to tu tylko chodzi !!!!! O wytworzenie ciśnienia w tym temacie.I to się,niestety udaje.Ja o całej sprawie dowiedziałem się z mojej lokalnej,podłódzkiej gazety.Wielki tytuł na okładce :ZŁODZIEJ SKARBÓW ZATRZYMANY !!!! . I właśnie tak mamy być przedstawiani w mediach.Kłamstwo powtarzane 100 razy staje się prawdą.Taka została obrana taktyka.
Temat do przemyślenia.Dla mnie jest to totalne draństwo,
Pozdrawiam,
wicja1.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 9 kwietnia 2008, 16:32 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 15 sierpnia 2007, 20:52
Posty: 563
Lokalizacja: podkarpacie
dect napisał(a):
buszmen napisał(a):
Nie mają na to pieniędzy bo mają odpowiedzialne posady i muszą dużo zarabiać. :n :n


Za to to jest najtansza propagadna i populizm w czystej postaci . Mierza mnie takie uproszczenia :/



Dodam jeszcze że religia to opium dla ludu, a złoto dla zuchwałych


buszmen pozdrawia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 9 kwietnia 2008, 16:41 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 15 sierpnia 2007, 20:52
Posty: 563
Lokalizacja: podkarpacie
McKane napisał(a):
buszmen napisał(a):
Nie mają na to pieniędzy bo mają odpowiedzialne posady i muszą dużo zarabiać. :n :n

buszmen pozdrawia


Stary ile Ty masz lat ? Co wątek to piszesz kompletne bzdury zupełnie bez znajomości realiów. Inspektor do spraw archeologicznych utożsamiany tu czasami z konserwatorem zarabia koło 1000 zł na ręke. Kupa kasy naprawdę jest czego pozazdrościć. Dopiero kierownicy placówek zarabiają więcej ale to też nie są kokosy jak na dzisiejsze realia.
Daj no więc sobie na wstrzymanie bo ośmieszasz się na każdym kroku.



Wcale nie oczekuje zrozumienia u archeologa, rozejrzyj się trochę wokoło na rzeczywistość, a "uwagi i dobre rady" zostaw dla ......

buszmen pozdrawia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 9 kwietnia 2008, 22:05 
Offline
Wielki Przełamywacz Lodów

Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 15:12
Posty: 525
jankos napisał(a):
Cytuj:
Oznaczenie stanowisk archeo jest zwyczajnie nierealne.

Jest realne - na przykład na mapie, tak jak się oznacza np. poligony.
Istnieje też takie medium jak internet gdzie można zamieścić taką informację, można wreszcie wydrukować to w formie broszury.


No przecież są oznaczone na mapie. Informacje są w lokalnych WKZ.

W Internecie też są informacje a gdyby nie przekręty w OODA to pewnie byłyby full wypas.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 9 kwietnia 2008, 22:15 
Offline
Wielki Przełamywacz Lodów

Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 15:12
Posty: 525
buszmen napisał(a):
Wcale nie oczekuje zrozumienia u archeologa, rozejrzyj się trochę wokoło na rzeczywistość, a "uwagi i dobre rady" zostaw dla ......

buszmen pozdrawia


Tak więc napiszę Ci jako informatyk bo taki też zawód posiadam. Jeśli będziesz pisał bzdury to ja będę pisał sprostowania. Internet daje mi takie możliwości i będę z nich korzystał czy Ci się to podoba czy też nie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 9 kwietnia 2008, 22:24 
Offline
Wielki Przełamywacz Lodów

Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 15:12
Posty: 525
taganka napisał(a):
McKane napisał:
Cytuj:
Przy czym tak jak już pisałem w innym wątku jako osoba która nie ma wpływu na prawodawstwo przystosowałem się do tego prawa które jest żeby mieć co do garnka włożyć.


Waga sprawy nie ta, ale odwołam się do krótkich spotów, które widziałem niedawno na którymś z Discovery, mianowicie spoty dotyczyły Holocaustu i pokazywano jakiegoś urzędnika, który mówił, że tylko wpisywał ludzi do zeszytu, póżniej zawiadowcę stacji, który mówił, że tylko odprawiał pociągi, póżniej pracownika technicznego, który mówił, że tylko dbał, żeby wagony były sprawne, później pracownika, który mówił, że tylko otwierał bramę w obozie...

Drogi McKane, nie żebym miał osobistą urazę do Ciebie, ale z osób, które myślą w podobny sposób, składają się wszystkie postaci tego przedstawienia i każdy robi to,żeby mieć co do garnka włożyć. Są policjanci, którzy monitorują aukcje, jest pracownik portalu aukcyjnego, który przekazuje dane o delikwencie, są pracownicy sekcji kryminalnej, którzy robią przeszukanie, jest prokurator, który je zatwierdza. Jest i reporter, który też jeść coś musi. Później jest sąd i jego pracownicy. A na szarym, zapomnianym końcu jest biedak, którego dvpa jeszcze przez kilka lat będzie piec, tak go wszyscy wydymają.
I zapewne większość z zaangażowanych w ten spektakl osób też się puka w czoło, bo wydaje im się to bezsensowne, ale nie zrobią nic, no bo w sumie co ich to obchodzi...


Czyli wynika z tego że jestem człowiekiem pokroju Rudolfa Hössa ? No cóż to może od razu trzeba mnie rozstrzelać. Zawsze to jeden archeolog mniej ... jak się zabije wszystkich to problem zniknie.

Ponadto mnie osobiście to prawo nie przeszkadza w rzetelnym wykonywaniu zawodu i realizacji na polu naukowym. Rozumiem że Tobie przeszkadza w poszukiwaniach więc chętnie posłucham (i nie tylko ja) co zrobiłeś w sprawie zmiany ustawy ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2008, 15:02 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): środa, 9 kwietnia 2008, 12:37
Posty: 653
Nie McKane, nie chodzi mi o Ciebie. Przecież napisałem, że nie chodzi o jakieś uprzedzenia do konkretnych osób. A tym bardziej nie porównuję Ciebie do zbrodniarzy. Jeżeli tak to odczułeś, to przepraszam.
Napisałem o tym, że akceptując i popierając pewne kuriozalne rozwiązania prawne, sami stajemy się trybikami w maszynie do niszczenia ludzi.
I nawet nie musimy mieć złych intencji. Po prostu robimy "to co do nas należy" - bez miejsca na refleksję.
I też nie sądzę, że ludzie, którzy mają trochę oleju w głowie, są przeciwko archeologom. Przecież to piękny zawód, i jeżeli jest to również Twoja pasja to możesz się uważać za szczęśliwca.
Natomiast jest problem (w skali kraju -tylko, że dotyczy nielicznych), tej zmasowanej nagonki na tzw.Poszukiwaczy, Detektorystów. Jest to samonapędzajaca się machina, złożona z wielu ludzi, którzy (jestem pewny, że nie ze złych intencji) na skutek swoich działań, krzywdzą innych ludzi- w tym wypadku tzw.Poszukiwaczy. A poza tym temat jest "świetny medialnie", a przy okazji rośnie mur, między pasjonatami (tymi po archeologi i tymi bez państowych świadectw). Jest to może i na rękę fundamentalistom po obu stronach barykady, ale większości (poszukiwaczy i archeologom) NIE. Przecież praca archeologów i poszukiwaczy może rewelacyjnie się zazębiać i uzupełniać. Tak jest w krajach cywilizowanych. I przynosi to efekty.
Tylko potrzeba dobrej woli i zaufania po obu stronach. Oraz refleksji i myślenia.

Nie jest tak, że jak ktoś ma wykrywacz, to biega po stanowiskach. Nie jest tak, że jak ktoś coś sprzedaje, to od razu to wykopał. Nie jest tak, że jak ktoś ma kolekcję monet, a w piwnicy wykrywacz, to te monety zdobył przy jego pomocy A tak to się niestety przedstawia. Najpierw w mediach, później w sądzie. I nie ma miejsca na DOMNIEMANIE NIEWINNOŚCI, NIE MA RÓWNIEŻ MIEJSCA NA TŁUMACZENIE WĄTPLIWOŚCI NA KORZYŚĆ OSKARŻONYCH.

A, że Tobie prawo nie przeszkadza w pracy i badaniach to dobrze. Pozazdrościć. Mi może prawo nie tyle przeszkadza, co zupełnie uniemożliwia prowadzenie jakichkolwiek poszukiwań, bo wiem, że mogą wyniknąć z tego WIELKIE problemy. Więc nie forsuję rzeczywistości, i następny obywatel spędza czas wolny przed telewizorem.
A co zrobiłem w sprawie zmiany ustawy? Proponuję zebrać się w większych miastach i trochę pomanifestować, poprzedstawiać swoje racje, dać materiał mediom- ja chętnie bym przyszedł, Ty też mógłbyś czuć się zaproszony. Bo sprawa byłaby szczytna- nikt nie walczy o to, aby plądrować stanowiska, tylko żeby prawnie uregulować (w cywilizowany/ a przykłady można czerpać z krajów rozwiniętych) sprawy używania "sprzętu elektronicznego". I zostawić mniej miejsca na dowolną interpretację USTAWY O OCHRONIE ZABYTKÓW.

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2008, 15:38 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): środa, 24 kwietnia 2002, 00:00
Posty: 964
Cytuj:
jankos napisał:
Cytat:
Oznaczenie stanowisk archeo jest zwyczajnie nierealne.

Jest realne - na przykład na mapie, tak jak się oznacza np. poligony.
Istnieje też takie medium jak internet gdzie można zamieścić taką informację, można wreszcie wydrukować to w formie broszury.



No przecież są oznaczone na mapie.


Jakiej mapie?
Poligony są zaznaczone na mapach które można kupić w księgarni. Chętnie się dowiem na jakich mapach są oznaczone stanowiska archeo?

jankos


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2008, 16:13 
Offline
Szeregowy
Szeregowy

Dołączył(a): wtorek, 8 kwietnia 2008, 16:44
Posty: 2
Zgadzam się z kolegą taganką; też mam poważne wątpliwości, co do orzekania na korzyść oskarżonego, tam gdzie nie ma wyraźnych dowodów. Jak pokazuje ten medialny przykład ów poszukiwacz właściwie już został osądzony. Ma swoje miejsce w łódzkiej kronice policyjnej, zaistniał w mediach, miał przeszukanie, no a jeśli dopisze mu szczęście i dostanie "zawiasy" to i tak jest to wyrok skazujący ze wszelkimi konsekwencjami. Co do zmian w naszym prawoznawstwie, sądzę, że bez jakiegoś związku to mało prawdopodobne. Najgorsze jest to, że ilu poszukiwaczy tyle różnych pomysłów. Owszem powstały jakieś drobne stowarzyszenia, skupiające po kilka, kilkanaście osób. Czy one mogą mieć jakąś siłę? Wiele z nich zakończyło już zresztą swoją działalność.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2008, 18:20 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): poniedziałek, 12 września 2005, 01:22
Posty: 550
Lokalizacja: Gdańsk
witam!

jankos napisał(a):
Chętnie się dowiem na jakich mapach są oznaczone stanowiska archeo?

Może w formie takiej ciekawostki, bo niewątpliwie nie jest to taka mapa, która pozwoliłaby ominąć konkretne stanowisko archeologiczne szerokim łukiem. Nie mniej jednak osobom działającym w pobliżu zaznaczonych miejscowości powinna zapalić w głowie żółtą lampkę ostrzegawczą ;)
[ img ]

pozdrawiam
bogdans


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2008, 08:31 
Offline
Wielki Przełamywacz Lodów

Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 15:12
Posty: 525
jankos napisał(a):
Jakiej mapie?
Poligony są zaznaczone na mapach które można kupić w księgarni. Chętnie się dowiem na jakich mapach są oznaczone stanowiska archeo?

jankos


Napisałem wyżej .... dokładne namiary na stanowisko otrzymasz w Urzędzie Ochrony Zabytków bądź w KOBIDZu. To nie jest żadna tajemnica przecież nawet na tym forum temat wałkowany nie raz.
A że nie ma w księgarni ... no cóż właśnie pokazałem Ci pomysł na niezły biznes ... wystarczy mi 30% zysków :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2008, 08:41 
Offline
Wielki Przełamywacz Lodów

Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 15:12
Posty: 525
taganka napisał(a):
Natomiast jest problem (w skali kraju -tylko, że dotyczy nielicznych), tej zmasowanej nagonki na tzw.Poszukiwaczy, Detektorystów. Jest to samonapędzajaca się machina, złożona z wielu ludzi, którzy (jestem pewny, że nie ze złych intencji) na skutek swoich działań, krzywdzą innych ludzi- w tym wypadku tzw.Poszukiwaczy. A poza tym temat jest "świetny medialnie", a przy okazji rośnie mur, między pasjonatami (tymi po archeologi i tymi bez państowych świadectw). Jest to może i na rękę fundamentalistom po obu stronach barykady, ale większości (poszukiwaczy i archeologom) NIE. Przecież praca archeologów i poszukiwaczy może rewelacyjnie się zazębiać i uzupełniać. Tak jest w krajach cywilizowanych. I przynosi to efekty.
Tylko potrzeba dobrej woli i zaufania po obu stronach. Oraz refleksji i myślenia.


Masz rację ale do tego trzeba zmiany przepisów. Nie można wymagać od archeologa żeby współpracował z kimś kto prawnie nie może przebywać na stanowisku archeo z wykrywaczem. Dlatego realizuje się obecnie wizję współpracy w ramach regularnych wykopalisk gdzie takie pozwolenie nabywa kierownik badań.


taganka napisał(a):
A, że Tobie prawo nie przeszkadza w pracy i badaniach to dobrze. Pozazdrościć. Mi może prawo nie tyle przeszkadza, co zupełnie uniemożliwia prowadzenie jakichkolwiek poszukiwań, bo wiem, że mogą wyniknąć z tego WIELKIE problemy. Więc nie forsuję rzeczywistości, i następny obywatel spędza czas wolny przed telewizorem.
A co zrobiłem w sprawie zmiany ustawy? Proponuję zebrać się w większych miastach i trochę pomanifestować, poprzedstawiać swoje racje, dać materiał mediom- ja chętnie bym przyszedł, Ty też mógłbyś czuć się zaproszony. Bo sprawa byłaby szczytna- nikt nie walczy o to, aby plądrować stanowiska, tylko żeby prawnie uregulować (w cywilizowany/ a przykłady można czerpać z krajów rozwiniętych) sprawy używania "sprzętu elektronicznego". I zostawić mniej miejsca na dowolną interpretację USTAWY O OCHRONIE ZABYTKÓW.
Pozdrawiam.


Manifestacja może by coś dała ale potrzeba jeszcze kilku osób ze świata szeroko pojętej nauki którzy potwierdzą słuszność manifestujących. Myślę że znalazłoby się kilku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2008, 09:03 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): czwartek, 10 stycznia 2008, 12:10
Posty: 875
link do wydawnictwa mapy archeologicznej z poprzedniego postu/zdjęcia http://www.ekograf.pl/nowosci.html

Przed chwilą dzwoniłem do tej firmy i można wysłać e-maila z zamówieniem, przyślą nawet pojedynczy egzemplarz mapy za zaliczeniem pocztowym.. Można rzec, że jeden problem z głowy bo przynajmniej część miejsc będę omijał szerokim łukiem..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL