Teraz jest niedziela, 20 lipca 2025, 18:14

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 14:26 
Offline
Starszy Plutonowy
Starszy Plutonowy

Dołączył(a): czwartek, 8 marca 2012, 18:59
Posty: 53
Mieszkaniec Tomaszowa Lubelskiego odpowie za niszczenie zabytków. Wraz z dwoma kompanami przeczesywał wykopalisko archeologiczne z wykrywaczem metali i saperką. Został zatrzymany przez studentów UMCS.
Do zdarzenia doszło w sobotę, w Ulowie, w pow. tomaszowskim. Studenci archeologii UMCS odbywają tam wiosenne ćwiczenia terenowe.
– Jak co rano, świtem wyruszyli cała grupą w kierunku pobliskiego lasu – relacjonuje prof. dr hab. Andrzej Kokowski, z Instytutu Archeologii UMCS. – Nieomal naprzeciw nich wyszło z lasu trzech uzbrojonych w wykrywacze metali osobników, co raz ryjących saperkami w relikcie starożytnego stanowiska.
Reakcja studentów była błyskawiczna. – Otoczyli osobników, wykonali fotografie zniszczeń i w międzyczasie zawiadomili policję – dodaje Kokowski. – Druga grupa studentów zlokalizowała ukryty w lesie samochód i nie pozwoliła na opuszczenie tego miejsca.
Po dwudziestu minutach pojawił się policyjny patrol, a chwilę później ekipa dochodzeniowa z psem.
– Osaczony przez studentów przywódca grupy rabującej i niszczącej stanowisko archeologiczne był tym zdumiony – dodaje Kokowski. – Śledczy mieli z sobą "Ustawę o ochronie zabytków” i bezbłędnie znali kwalifikację czynu.
Zabezpieczyli ślady i przesłuchali kilkunastu świadków. To pierwsza tego rodzaju akcja policji w obronie europejskiego dziedzictwa kulturowego.
Jak informuje tomaszowska policja, na dwóch sprawców zdołało uciec. Na miejscu zatrzymano natomiast 47-latka z Tomaszowa Lubelskiego. Mężczyzna odpowie za niszczenie zabytków. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Mundurowi poszukują teraz jego kompanów.

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbc ... F140419978


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 14:36 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): poniedziałek, 7 września 2009, 09:39
Posty: 276
Też byłem studentem. Ale do ORMO czy ZSP nie wstąpiłem. A nie lepiej byłoby studentom powspółpracować, pouczyć, przestraszyć i inne p, zamiast pod...ić.
"Styl kolonialny, system totalitarny..."
Chyba, że to nasi potraktowali praktykantów z góry... Wtedy zwracam honor.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 15:01 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): piątek, 5 lipca 2013, 10:22
Posty: 559
Lokalizacja: Głubczyce i okolice.
...tutaj bardziej chodzi o odbiór społeczny/medialny takiego reportażu, jak później ludzie mają wyrażać zgody na kopanie jak są bombardowani takimi artykułami? Może też być tak że nowa ustawa (Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami) która czeka w sejmie nigdy nie wejdzie w życie!


Ostatnio edytowano piątek, 11 kwietnia 2014, 15:18 przez thomas71, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 15:08 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): środa, 6 marca 2013, 21:45
Posty: 358
thomas71 napisał(a):
...tutaj bardziej chodzi o odbiór społeczny takiego reportażu, ja później ludzie mają wyrażać zgody na kopanie jak są bombardowani takimi artykułami? Może też być tak że nowa ustawa (Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami) która czeka w sejmie nigdy nie wejdzie w życie!

Tym bardziej, że "relacjonuje" prof. Kokowski - znany z nieprzychylnego nam nastawienia. Generalnie ta relacja jest komiczna jak dla mnie, ale czego się nie robi, żeby ponaciągać fakty.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 15:13 
Offline
Weteran
Weteran

Dołączył(a): wtorek, 1 czerwca 2004, 15:31
Posty: 3672
Abaqus, no to prośba o naświetlenie sprawy


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 15:18 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): środa, 6 marca 2013, 21:45
Posty: 358
atylla napisał(a):
Abaqus, no to prośba o naświetlenie sprawy

Proszę się nie doszukiwać mojej większej wiedzy na temat zdarzenia, ale sformułowania pana profesora po prostu mnie rozbawiły. Nie wydaje mi się, że zajście właśnie tak wyglądało. Oczywiście grzebanie na stanowiskach archeo uważam za karygodne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 15:21 
Offline
Weteran
Weteran

Dołączył(a): wtorek, 1 czerwca 2004, 15:31
Posty: 3672
widać, nie potrafię czytać ze zrozumieniem :666
ad. Thomas71 - żadna ustawa nie zniesie zakazu kopania na stanowisku archeologicznym, zwłaszcza tak znanym i mającym takie znaczenie dla pradziejów ziem polskich, nomen omen odkrytym przez detektorystów :666


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 15:40 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): piątek, 30 września 2011, 13:06
Posty: 418
Jeśli weszli na stanowisko z pełną tego świadomością to ja nie usprawiedliwiam, ale jak czytam poniższy artykuł (jedynie słusznej gazety z Czerskiej) to powiem, że włos się jeży i retoryka z czasów dawnych się przypomina (czasem oglądam sobie dla śmiechu stare kroniki filmowe o amerykańskiej stonce, ale czytając ten artykuł usmiechu nie miałem)/;

Cytuj:
Trzech mężczyzn z wykrywaczami metali pojawiło się na stanowisku archeologicznym pod Tomaszowem Lubelskim. Dwóch zdołało uciec, jeden otoczony przez studentów poczekał na przyjazd policji. - Ta akcja pokazuje jak bardzo zmienia się nastawienie polskiej policji do rabowania dziedzictwa kulturowego. Do tej pory tylko słyszałem o takim podejściu funkcjonariuszy od kolegów - naukowców z krajów Europy Zachodniej i Skandynawii - mówi profesor Andrzej Kokowski
O sprawie "Wyborczą" poinformował prof. Andrzej Kokowski, dyrektor Instytutu Archeologii UMCS. Zdarzenie miało miejsce 5 kwietnia w Ulowie pod Tomaszowem Lubelskim. W miejscowości znajduje się zespół cmentarzysk i osad z końca starożytności - datowane są od końca IV w. do początku VI w. Część należała do Gotów a część do Herulów. Ich odkrycie na początku tego wieku wywołało w środowisku europejskich archeologów duże poruszenie.



- Od tej pory staramy się odpowiedzieć na pytanie co spowodowało, że ci ludzie wybrali na swoje osady akurat to niegościnne środkowe Roztocze, podczas gdy o krok dalej są żyzne ziemie okolicy obecnego Tomaszowa - mówi prof. Kokowski. - W Ulowie prowadzimy kompleksowe badania interdyscyplinarne. Oprócz archeologów biorą w nich udział też geografowie i mikrobiolodzy.

Studenci otaczają samochód

Studenci właśnie wyruszali rano w kierunku stanowisk archeologicznych, gdy nagle zobaczyli na polu trzech mężczyzn z wykrywaczami metalu. Mieli też saperki.

- Już na pierwszy rzut oka widać było, że są profesjonalnie przygotowani - opowiada dr Barbara Niezabitowska-Wiśniewska z Instytutu Archeologii UMCS, kierownik badań w Ulowie. - Mieli drogi sprzęt, ubrani byli w kamizelki, zupełnie jak w tym czasopiśmie "Odkrywca", które czytają. Grupa studentów i wykładowców liczyła ok. 20 osób. Część z nich od razu pobiegła w stronę poszukiwaczy, po drodze robili im zdjęcia komórkami i aparatami.

- Jeden z panów natychmiast zaczął oddalać się w stronę wsi, zostało dwóch. Pytaliśmy co tu robią, odpowiadali półsłówkami: "zostawcie nas w spokoju". Zrobiliśmy też zdjęcia wykopów, które zrobili - mówi dalej dr Niezabitowska-Wiśniewska. - Uznaliśmy, że nie będziemy tej dwójki zatrzymywać siłą, ruszyliśmy w swoją stronę. W lesie natknęliśmy się na zaparkowany samochód - półterenówkę. Prowadzę tam badania od 12 lat i wiem, że raczej nie należy do kogoś ze wsi. Uznaliśmy, że pewnie należy do tych poszukiwaczy. Spisaliśmy numer rejestracyjny i zadzwoniłam na policję. Wtedy z krzaków wyszedł jeden z panów, którego spotkaliśmy na polu. Nie miał już wykrywacza ani kamizeli. Na oko jakieś 50 lat. Oświadczył, że wraca ze spaceru i zaraz ma zamiar odjechać. Wsiadł do auta i chciał odjechać. Ale otoczyliśmy samochód i nie pozwoliliśmy mu na to.

"Pan wykrywaczowiec" się plącze

Policjanci z odległego o 12 km Tomaszowa pojawili się na miejscu po dwudziestu minutach.

- Przyjechali naprawdę szybko - mówi pani doktor. - "Pan wykrywaczowiec" tłumaczył się im dość niespójnie. Wyjaśniał, że poszedł na spacer, a na polu spotkał dwóch nieznajomych i oni dali mu pochodzić z wykrywaczem, bo był ciekaw jako to jest. Ale ich nie zna. Miał przy sobie plastikową torbę, na pytanie na co mu ona oświadczył, że chciał też zbierać grzyby. W bagażniku auta stały trzy pary gumowców, każdy w innym rozmiarze. Telefon komórkowy "pana wykrawczowca" dzwonił bez przerwy. Policjanci nie pozwolili mu odebrać. Przypuszczam, że oddał swój sprzęt kolegom, ci schowali się w krzakach i czekali aż przyjedzie po nich samochodem. Zapewne się niecierpliwili.

Po pewnym czasie na miejscu pojawił się policyjny pies tropiący z przewodnikiem oraz ekipa dochodzeniowo-śledcza. Z pola gdzie studenci spotkali trzech mężczyzn pies zaprowadził policjantów prosto do auta w lesie. Dwóch pozostałych poszukiwaczy nie udało się namierzyć. Śledczy zabezpieczyli po nich ślady.

- Mamy też ich zdjęcia, przekazaliśmy policji - dodaje Niezabitowska-Wiśniewska.



W miejscu które przeszukiwali mężczyźni prace archeologiczne jeszcze się nie rozpoczęły, badacze zdejmują warstwy gruntu kilkaset metrów dalej. Ale naukowcy nie mają wątpliwości, że nie można mówić o przypadku.

- Osobnicy z wykrywaczami metali doskonale wiedzieli co było na tym terenie, wiedzieli o naszej obecności. Działali z gigantyczną premedytacją. Mimo, że w tym dokładnie miejscu jeszcze nie zaczęliśmy pracować to cały ten obszar jest stanowiskiem archeologicznym wpisanym do rejestru wojewódzkiego konserwatora zabytków - podkreśla prof. Kokowski.

PRACUJE TU 150 OSÓB. NA RAZIE WIELKA DZIURA W ZIEMI


Sierżant sztabowa Agnieszka Gromek z policja w Tomaszowie Lubelskim mówi, że 47-letni mieszkaniec Tomaszowa Lubelskiego usłyszał zarzut niszczenia zabytków archeologicznych. - Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Został zwolniony. Dwóch pozostałych jest poszukiwanych.

Polska policja wyciąga wnioski?

Prof. Kokowski nie ukrywa, że zaimponowała mu tomaszowska policja.

- Policjanci doskonale wiedzieli jak podejść do sprawy, znali kwalifikację prawną czynu. Szybko i sprawnie zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków zdarzenia. Uważam, że ta akcja pokazuje jak bardzo zmienia się nastawienie polskiej policji do rabowania dziedzictwa kulturowego. Do tej pory tylko słyszałem o takim podejściu funkcjonariuszy od kolegów - naukowców z krajów Europy Zachodniej i Skandynawii.

Kokowski opowiada, że wcześniej brał udział w przeszukiwaniach mieszkań ludzi związanych ze środowiskiem poszukiwaczy skarbów. - Sami policjanci mówili mi, że nie wiedzą czego szukają i po co. Czuli się wręcz skrępowani. Są przygotowywani do wykrywania sprawców włamań w sklepie czy mordobicia, a nagle każde im się wykonywać czynności policyjne związane z jakimś kawałkiem drutu czy skorupą. Gdy im mówiłem, że to bardzo cenne artefakty byli zdumieni. Teraz okazuje się, że polska policja potrafi wyciągać wnioski.

"Nawróceni poszukiwacze"

Wykrywacze metali są coraz tańsze i a ich wybór jest coraz większy. Wyprawę do lasu w weekend z takim urządzeniem wiele osób traktuje jako sposób spędzania wolnego czasu.

- Zgadzam się - przyznaje prof. Kokowski - ale wędkarstwo też jest szalenie popularne. I każdy wędkarz wie, że bez karty wędkarskiej, opłacanych składek czy specjalnego pozwolenia w przypadku niektórych łowić nie można bo jest się po prostu kłusownikiem. I nikt tego nie kwestionuje. Identyczna sytuacja dotyczy chodzenia z wykrywaczem metalu. Trzeba wcześniej pójść do konserwatora zabytków, powiedzieć czego chce się szukać, gdzie i kiedy. A on wtedy - jeżeli nie mówimy o stanowisku archeologicznym - wyda pozwolenie. Jeżeli się go nie ma, po prostu łamie się prawo.

Archeolog nie ukrywa, że z naukowcami współpracują też "nawróceni poszukiwacze" - choćby niedawno opisywany przez "Wyborczą" Artur Troncik - Zapraszamy ich na stanowisko, a gdy coś znajdą nie ryją w ziemi tylko informują archeologa. Mają satysfakcję, a my spokój, że stanowisko nie zostało zniszczone - mówi. - Mimo wszystko na współpracę z nami decyduje się garstka. Uważam, że problem rabowania dziedzictwa kulturowego mogą rozwiązać zdecydowane działania Policji. Właśnie takie jak w Ulowie. W Skandynawii ten problem przestał istnieć w latach 60, dzięki konsekwencji funkcjonariuszy i surowemu prawu.

Zainteresowanie zezwoleniami na poszukiwania z detektorem jest bardzo małe. W ciągu ostatnich trzech lat takich wniosków do biura wojewódzkiego konserwatora zabytków wpłynęło zaledwie 12, z czego dziewięć zostało złożonych przez osoby fizyczne. Zawsze jednak podawały one, że będą współpracować z zawodowymi archeologami. To oznacza, że poszukiwacze współpracowali z naukowcami przy projektach badawczych.


http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640, ... ednym.html

Słowotwórstwo Pana doktora ("Pan wykrywaczowiec") na poziomie :n


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 15:48 
Offline
Szeregowy
Szeregowy

Dołączył(a): niedziela, 16 marca 2014, 14:08
Posty: 8
Po cmentarzach i stanowiskach archeo ja nigdy nie chodziłem i chodzić nie będę - taką mam zasadę ,jeśli Ci trzej panowie weszli tam z pełną świadomością , że jest to stanowisko archeologiczne to nic ich nie usprawiedliwia.W moim mieście ,tzn obok jest grodzisko + ślady początku chrześcijaństwa na tych terenach ,mój kolega kiedyś w wakacje pracował tam jako "kopacz (jego matka była archeologiem ) i opowiadał ,że tyle tam tego było że wszystkiego nie brali i zakopywali z powrotem (wszystko trzeba opisać itd-a młodemu się nie chcę :D ) - ta wiedza jakoś nie pozwala mi iść tam teraz i grzebać -są granicę których po prostu się nie przekracza.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 15:49 
Offline
Kwatermistrz
Kwatermistrz

Dołączył(a): wtorek, 9 października 2007, 16:04
Posty: 196
Lokalizacja: Lublin / Kraśnik
zbiolsz napisał(a):
Chyba, że to nasi potraktowali praktykantów z góry...


Ekhm... nasi?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 15:57 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): piątek, 5 lipca 2013, 10:22
Posty: 559
Lokalizacja: Głubczyce i okolice.
atylla napisał(a):

ad. Thomas71 - żadna ustawa nie zniesie zakazu kopania na stanowisku archeologicznym, zwłaszcza tak znanym i mającym takie znaczenie dla pradziejów ziem polskich, nomen omen odkrytym przez detektorystów :666


wiem, i tego się nie spodziewam po nowelizacji ustawy. Dobrze by było aby nowa ustawa czy też nowelizowana do współczesnych potrzeb traktowała ludzi z detektorami jako entuzjastów a nie jak złodzieji jak jest do tej pory!


np. propozycja Komisji Numizmatycznej do nowej ustawy złożonej na ręce Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pana Bogdana Zdrojewskiego.

cyt: "List Komisji Numizmatycznej Komitetu Nauk Historycznych Polskiej Akademii Nauk do Ministra ma na celu zwrócenie uwagi na nieskuteczność przepisów w obecnej formie. Brak sprecyzowanych pojęć pozwala na liczne nadużycia. (Byliśmy informowani wielokrotnie o sukcesach Policji przy aresztowaniu handlarzy nielegalnie znalezionych monet, które bardzo często były tzw. trupkami) Komisja domaga się jak najszybszych zmian, by można było uratować to co pozostało jeszcze w ziemi. Wielu poszukiwaczy – amatorów, w obawie o łamanie przepisów zataja znalezienie skarbów. Tracimy przez to bezcenny kontekst historyczny, dzięki któremu moglibyśmy lepiej poznać historię najbliżej okolicy lub bitwy, o której zapomnieli historycy.
Komisja zachęca też do powierzania znalezionych przedmiotów w ręce kolekcjonerów, by tworzyli oni własne zbiory. Najlepszym przykładem kraju, który łączy dbanie o własne dziedzictwo i zainteresowanie zbieraczy jest Wielka Brytania. Wszystko co zostanie znalezione jest dokładnie mierzone, ważone, opisywane i fotografowane a później zwracane odkrywcy. Jeśli przedmiot będzie miał dużą wagę historyczną muzea mają prawo pierwokupu"

http://www.katalogmonet.pl/Kr%C3%B3tko- ... ce-legalne

-jeżeli chociaż to się zmieni to będzie wielki sukces dla nas hobbystów!

pozdr.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 17:32 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 22 stycznia 2013, 19:11
Posty: 1130
Opis przebiegu akcji rodem z Polskiej Kroniki Filmowej... imperialne hieny przypuściły bestialski atak na polskie ... wróć ! ... europejskie dziedzictwo kulturowe. Dzielni studenci i stróże prawa ( którzy doskonale znali ustawę ... do tego stopnia, że ją przywieźli ze sobą ... dwadzieścia minut zajęły im szybka nauka i drukowanie ... pewnie toner się kończył ). Przywódca rabusiów ??? Co to k... jest ??!! Dobrze że tam chłopa dla przykładu nie rozstrzelali :n

Ja co prawda stanowiska archeo omijam szerokim łukiem, ale niniejszym gwarantuję studentom, że jak mnie otoczą ... to im zrobię z d... jesień średniowiecza.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 18:02 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 21 czerwca 2002, 00:00
Posty: 5162
Lokalizacja: północne rubieże Austro-Węgier ( Galicja)
emil napisał(a):
Ja co prawda stanowiska archeo omijam szerokim łukiem, ale niniejszym gwarantuję studentom, że jak mnie otoczą ... to im zrobię z d... jesień średniowiecza.


AMEN :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 20:07 
Offline
Starszy Sierżant Sztabowy
Starszy Sierżant Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 24 listopada 2013, 15:28
Posty: 95
Lokalizacja: Mazowsze / Mazury / Warmia
Różnica między nami a profesorem jest taka, że my kopiemy dla pasji a on dla pensji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: "Przyszli rabować wykopaliska. Zatrzymali ich studenci"
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 20:16 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): niedziela, 24 lipca 2011, 20:42
Posty: 352
davetector napisał(a):
Różnica między nami a profesorem jest taka, że my kopiemy dla pasji a on dla pensji.

My może i kopiemy dla pasji ale tych, którzy łazili po stanowiskach motywowały zupełnie inne przesłanki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Ponury i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL