Zapraszamy wszystkich zainteresowanych na spotkanie dotyczące zmian w ustawodawstwie dotyczącym ochrony zabytków, kolekcjonerstwa etc. zorganizowane przez nowo powstające Stowarzyszenie VERUM PdP.
Spotkanie odbędzie się w dniu 17 marca 2012 r., o godz. 17.00
w ICDS przy ul. Staszica 2 w Łomiankach (pod Warszawą,)
Gośćmi spotkania będą m.in. posłowie z Ruchu Palikota
żywo zainteresowani zmianami przepisów prawa w w/w zakresie.
Pamiętajcie - PRAWO TWORZĄ TYLKO OBECNI
Prosimy o zgłoszenie ilości osób planujących udział w spotkaniu na adres:
verum@verumpdp.pl

Witam.

Nie zrozum mnie źle, ale uważam "zbiorówkę" za krok w złą (może tragiczną) stronę. Nie lepiej porozmawiać choćby na tym forum z ludźmi perfekcyjnie znającymi obecne przepisy i zaprosić ich na ten dzień? Wtedy taka dyskusja będzie miała jakiś sens...
W obecnej sytuacji może znaleźć się 100 osób. Wpadną żeby zjeść pączka i "pogadać" sobie o czymś - z wiedzą średnią - zaczerpniętą z "Faktu"

Przemyśl to.
Pozdrawiam

...i do tego posłowie "Ruchu Palikota" ?
Pan Palikot był równie żywo zainteresowany liberalizacją Ustawy o Broni i Amunicji. Robił w tej sprawie wokół siebie i swojego "ruchu" bardzo dużo szumu. Szkoda, że gdy przyszło do głosowania nad projektem Ustawy, w Sejmie po prostu się nie pojawił.
Trudno o bardziej jednoznaczne zachowanie. Jak można poważnie traktować ugrupowanie polityczne, którego lider jest zwyczajnym hochsztaplerem?

Nie liczyłbym na ich wsparcie, chociaż w tej chwili mogą deklarować coś zupełnie innego.

Dobrym mówca jest nie ten kto dużo mówi tylko ten kto wie kiedy przestać

ps tak do rzeczy Ci goście to naprawdę są gośćmi, jak ich trzeba to brak, a jak nie trzeba, a im potrzeba wiedzą gdzie się odnaleźć

A ja się nie zgadzam z moimi przedmówcami i nie jest istotnym , iż jestem jurystą. Bo największym grzechem jest po prostu zaniechanie.

największym jest pieniactwo które więcej złego niż dobrego daje

Skoro gośćmi spotkania będą posłowie trzeciej największej partii, tzn. że jest jakaś szansa którą koniecznie trzeba maksymalnie wykorzystać. Bardzo dużo zależy od tego, kto w naszym imieniu się tam pojawi. Jeśli uda się przekonać tych posłów do naszych racji, i że jesteśmy potencjalnym potężnym elektoratem wyborczym, to będzie pierwszy krok w dobrym kierunku :)

Nie z każdym i nie za wszelką cenę.Rozwaga zalecana, żebyśmy nie wyszli jak Zabłocki na mydle.

Ja uprzejmie prosze o powstrzymanie sie od polityki, kto chce niech idzie, kto nie, to niech w tym czasie pochodzi sobie z wykrywaczem, czy idzie do kina.

Spotkania na pewno nie należy lekceważyć. Jest to, jakby nie patrzeć, sposób na zaistnienie tematyki w szerszym obiegu, a nie tylko kiszenie się na forach. Osobiście żałuję, że mieszkam tak daleko i nie mogę się wybrać. Mam jednak nadzieję, że koledzy, którzy się wybiorą, będą w stanie zwięźle i rzeczowo przedstawić sprawę wraz z konkretnymi propozycjami, a nie urządzać koncert żalów i pretensji, bo wtedy nigdy nie ruszymy z miejsca. Osobiście uważam, że najbardziej kompetentną osobą w środowisku poszukiwaczy jest Piotr Lewandowski i byłoby świetnie, gdyby znalazł czas na te spotkanie. Piotr jest prawnikiem specjalizującym się w tematyce ochrony zabytków, robi teraz doktorat i, jak wiadomo, nie daje sobie w kasze dmuchać. Zwracam też uwagę, że w tym wątku:

viewtopic.php?f=9&t=82500

są gotowe postulaty wraz z propozycjami rozwiązań, wszystko przygotowane przez Piotra, które mogą stać się podstawą dyskusji.

Co do Ruchu Palikota - nie interesuje mnie opcja polityczna, politykę mam gdzieś. Wiem jednak, jak i wszyscy wiedzą, że od wejścia w życie ustawy o zabytkach w 2003 roku, rządziły w Polsce wszystkie główne partie i żadna nie kiwnęła nawet palcem, żeby zająć się tą problematyką i poprawić bubla. Zatem, nie mamy co wybrzydzać, lecz korzystać z okazji, że Ruch Palikota zainteresował się zabytkami i robić szum wokół swoich problemów wykorzystując ich zaangażowanie i parcie na ekran. A zagłosować to i tak każdy sobie zagłosuje na kogo będzie chciał. Proponuję na zimno korzystać z okazji mającej na celu załatwienie konkretnego problemu, a nie robić z tego kwestię światopoglądu politycznego.

Przypominam też, że z listy Ruchu Palikota posłem został Marek Poznański, niekonwencjonalny młody archeolog, który nie gardzi poszukiwaniami z wykrywaczem i miał z tego powodu problemy w postaci postępowania w prokuraturze. Było o tym w wątku:

viewtopic.php?f=63&t=87367&p=533809&hilit=pose%C5%82+Ruchu+Palikota#p533809

Artur

Ze swojej strony dodam, iż posłowie wszystko obiecają a i tak projekty przedkłada rząd i to on decyduje o kształcie ustaw po przemaglowaniu to przez odpowiednie komisje.
Więc jeżeli owi posłowie nie należą do komisji kultury to ich wpływ na ustawę będzie nijaki.
Jeżeli na to spotkanie nie sa zaproszeni przedstawiciele SNAPu, IAiEPAN, PTN itd to jest to typowe "łapanie" wyborców.
Warto jednak wpaść i posłuchać a najlepiej obiecanki posłów nagrać na kamerę by w odpowiednim momencie sprawdzić czy dotrzymali obietnic.
JW
Ps. Konrad wystarczy jeden wątek w tym temacie bo zakładanie wielu tworzy bałagan na forum.

Zdaje się, że spotkanie ma charakter otwarty, więc przedstawiciele tych szanownych instytucji mogą przybyć jak każdy. W kwestiach prawnych dały zresztą nieraz wyraz, iż mają problemy ze zwykłym czytaniem ze zrozumieniem, więc ich obecność lub nieobecność nie ma specjalnego znacznie. Nie są to też grupy mające jakieś specjalne wpływy, nie ma sensu ich przeceniać (choć i lekceważyć nie można). Co do samego stanowienia prawa, to prace w komisjach swoją drogą, ale nieprawdą jest to, co piszesz, Jacku:



bo projektów ustaw wcale nie musi przedkładać rząd. Każdy klub parlamentarny, a zatem każda partia, posiada inicjatywę legislacyjną i może własne projekty do laski marszałkowskiej wnosić. Czy one przejdą czy nie, to już druga sprawa, ale jeśli do tej laski nie trafią, to się o nich w ogóle nie dowiemy i poskąpione nam będzie obserwować stosunek wszystkich posłów do sprawy.

Konieczność zmiany ustawy o zabytkach nie ogranicza się zresztą do kwestii poszukiwaczy. Związane są z nią fundamentalne kwestie dotyczące prawa własności, co coraz bardziej państwu polskiemu daje w tyłek. Było o tym niedawno tutaj:

viewtopic.php?f=63&t=91144&p=540300&hilit=potomski#p540300

Niestety mam rację Arturze.
Rząd korzysta z tzw "ciał eksperckich" i to one przedkładają ewentualne propozycje i właśnie w tych instytucjach "płodzi" się prawo.
Inicjatywy ustawodawcze opozycyjne czy też społeczne to totalna fikcja bo od Marszałka Sejmu zależy w jakiej kolejności one wpłyną pod obrady czy do komisji.
Zobacz ile tych inicjatyw spoza rządu zostało kiedykolwiek rozpatrzonych.
Praktyka pokazuje niestety, że teoria ma niewiele wspólnego z praktyką.
Oczywiście na spotkanie warto iść.

JW

Całkiem sporo. Zerknij na stronę sejmową i sprawdź sobie, które przyjęte ustawy wyszły z rządu, a które z innych miejsc.

Może dajmy spokój marudzeniu, co Jacku? Jest okazja, przynajmniej do nagłośnienia problemów, więc głupotą byłoby nie skorzystać. Co z tego wyjdzie, zobaczymy. Wyboru i tak żadnego nie mamy, nikt do nas ręki nie wyciąga. Co prawda skrobnąłeś gdzieś na forum o jakichś konsultacjach z Prezydentem, ale jedno drugiemu nie przeszkadza. A nawet wręcz przeciwnie. Im więcej grup politycznych zacznie siedzieć nad sprawą, tym większe prawdopodobieństwo, że nabrzmieje tak, iż będzie musiała być jakoś załatwiona.
Artur

Oczywiście masz rację. Im nas więcej słychać i widać tym lepiej tylko chciałbym zwrócić uwagę na fakt, iż politycy obiecają wszystko by słupki podskoczyły więc nie spodziewajmy się z takich spotkań zbyt wiele. Nagrywajmy je natomiast bo może się okazać, że dany polityk zagłosuje później zupełnie inaczej niż obiecał.

JW