Skibens napisał(a):
ciekawi jaką kolega przybrał linię obrony (czego szukał) bo jednak coś znalazł,
Ups jeżeli to do mnie o braku praktycznej wiedzy proszę usunąć moje wpisy.
....nie szukałem
zabytków bo i takowe nie mają prawa być na tym polu, jeśli zaś trafił bym na jakiekolwiek przedmioty do których jesz przypuszczenie że mogą stanowić jakieś dobra narodowe niezwłocznie powiadomił bym o tym lokalne władze jak i wojewódzkiego Konserwatora zabytków (ART 116 UoOZ). Moja obecność na tym polu za zgodą ustną "właściciela" pola" ukierunkowana była na zbieranie wszelakiego złomy kolorowego który to później sprzedaję w lokalnym punkcie skupu. Taka jest moja linia obrony! Bo nie można przyjąć rozumowania prawa przyjętego przez stróżów prawa że każdy obywatel tego kraju kupując wykrywacz z automatu staje się grabieżcą dóbr narodowych. Nie dawno bodajże na jesieni panowie pracownicy firmy wodociągowej nie daleko mego miejsca zamieszkania usuwając awarię lokalizowali za pomocą wykrywacza metalu rury biegnącej przy drodze, panowie ci pewnie mieli pozwolenie od konserwatora zabytków (Art 36 punkt 12) na poszukiwanie wykrywaczem :D
kerim napisał(a):
Skibens ja tez nie naleze do socjety, wiec bede juz milczal...
koledzy nie popadajmy w paranoję, dla mnie każdy post w tym temacie jest ważny . Przecież temat ten dotyczy nas wszystkich. Hmm, nie pomagają zapytania kierowane do ministrów w sprawie prawidłowej wykładni tej ustawy to może "lawina" przegranych procesów sądowych skłoni odpowiednich ministrów (sprawiedliwości, kultury i dziedzictwa narodowego itp.) do prawidłowej wykładni tej ustawy. Przed nami długa jeszcze droga. Poróżnienia środowisk tzn. ludzi z pasją do tego hobby tylko nam szkodzą i aby coś tutaj osiągnąć musimy zakopać topory wojenne, musimy być i zjednoczeni i wytrwali bo jest szansa aby ten cel osiągnąć! :)
Piotr napisał(a):
, żeby w wątku przestali się wypowiadać ludzie kierujący się impulsywną chęcią niesienia pomocy i dawania dobrych rad, nie popartych wiedzą praktyczną ;)
Piotrze w tym wątku/temacie trochę humoru też jest potrzebne.
pozdr.