Kolego z tym złomem to fakt ja zawsze zbieram wszystko z pola i mam pełną kieszeń drucików,blaszek itd ale byłby ubaw jak by mieli to wszystko spisywać. A jak ktoś wcześniej napisał parę faktur ze złomu też by się u mnie znalazło i to na 80zł do 200 zł i to wszystko z pola. Pozdrawiam

po moich terenach chodzę już dość długo nie raz mnie widzieli panowie policjanci z wykrywaczem w polu i nie było interwencji nie chcieli powiedzieć kiedy ich pytałem co się zmieniło że teraz polują na ludzi z wykrywaczami "słaba wykrywalność, lekcje z archeo" pytałem. Na polu wywiązała się pyskówka, chcieli zabrać wykrywacz a ja miałem jechać za nimi swoim autem "człowieku nie ma takiej możliwości, jak sobie kupisz wykrywacz to sobie będziesz z nim jeździł"mówiłem. Na komendzie najbardziej waleczny o ochronę skarbów w ziemi był dyżurny. Zrobił bym tak jak mówicie wywalić im te 100kg śmieci na stół niech spisują i opisują.

thomas71 zapytaj prawnika, moze warto wziac te smieci w worku ze soba na rozprawe?

Myślę ,że z tym złomem teraz to troszkę spóźniona reakcja. Mnie ciekawi jaką kolega przybrał linię obrony (czego szukał) bo jednak coś znalazł, prawdopodobnie łyżkę i guziki no i MONETKI. Mnie 3 razy odwiedzali policjanci na polu, ale wszystkie doniesienia to były histeryczne telefony od ludzi ,że ktoś wykopuje "bomby". Przyjechali policjanci pokazałem złom ,parę guzików i stwierdzenie że militarka mnie nie interesuje i było po kłopocie.Ale jednak po twoim "zatrzymaniu" powiem szczerze ,że mam niesmak, chciałbym cieszyć się swoim hobby i legalnie bez rozglądania się za patrolem policji, kopać. I oczywiście być dumnym z oddania jakiegoś pięknego artefaktu do muzeum z określeniem lokalizacji itp bez zbędnych pytań i podejrzeń. Pozdrawiam
Ups jeżeli to do mnie o braku praktycznej wiedzy proszę usunąć moje wpisy.

Skibens ja tez nie naleze do socjety, wiec bede juz milczal...z drugiej strony, moze byloby lepiej nie upubliczniac tego watku, szczegolow sprawy itp. ... a bo wiadomo kto to czyta?

...coś mi się wydaje, że wątek powinien nazywać się: „jak nakręcić sprawę by dać się uwalić maksymalnie i skutecznie”. :D

....nie szukałem zabytków bo i takowe nie mają prawa być na tym polu, jeśli zaś trafił bym na jakiekolwiek przedmioty do których jesz przypuszczenie że mogą stanowić jakieś dobra narodowe niezwłocznie powiadomił bym o tym lokalne władze jak i wojewódzkiego Konserwatora zabytków (ART 116 UoOZ). Moja obecność na tym polu za zgodą ustną "właściciela" pola" ukierunkowana była na zbieranie wszelakiego złomy kolorowego który to później sprzedaję w lokalnym punkcie skupu. Taka jest moja linia obrony! Bo nie można przyjąć rozumowania prawa przyjętego przez stróżów prawa że każdy obywatel tego kraju kupując wykrywacz z automatu staje się grabieżcą dóbr narodowych. Nie dawno bodajże na jesieni panowie pracownicy firmy wodociągowej nie daleko mego miejsca zamieszkania usuwając awarię lokalizowali za pomocą wykrywacza metalu rury biegnącej przy drodze, panowie ci pewnie mieli pozwolenie od konserwatora zabytków (Art 36 punkt 12) na poszukiwanie wykrywaczem :D




koledzy nie popadajmy w paranoję, dla mnie każdy post w tym temacie jest ważny . Przecież temat ten dotyczy nas wszystkich. Hmm, nie pomagają zapytania kierowane do ministrów w sprawie prawidłowej wykładni tej ustawy to może "lawina" przegranych procesów sądowych skłoni odpowiednich ministrów (sprawiedliwości, kultury i dziedzictwa narodowego itp.) do prawidłowej wykładni tej ustawy. Przed nami długa jeszcze droga. Poróżnienia środowisk tzn. ludzi z pasją do tego hobby tylko nam szkodzą i aby coś tutaj osiągnąć musimy zakopać topory wojenne, musimy być i zjednoczeni i wytrwali bo jest szansa aby ten cel osiągnąć! :)



Piotrze w tym wątku/temacie trochę humoru też jest potrzebne.

pozdr.

To czerpanie korzyści z poszukiwania i zbierania złomu jest zabronione ?

Dyskusja zrobiła się jałowa.
proponuję poczekać do ewentualnego rozpoczęcia procesu.
Jeżeli takowy w ogóle się rozpocznie może będzie potrzebny adwokat.
Wtedy zwrócimy się do Was o zrzutkę.

Popieram

o wszystkim będę informował na bieżąco.

Zrzutka fajna sprawa, ale pamiętacie jak pewna posłanka zapłaciła mandat za pana Rydzyka i miała problem - http://www.wprost.pl/ar/404624/Sobecka- ... niewinnil/

Spokojnie.
Wystawimy fakturę i odprowadzimy podatek :666

Świetny pomysł Jacek :8)
Popieram :1

Chociaż sam już czynnie nie poszukuję (zresztą przez taka własnie sprawę, która mnie skutecznie zniechęciła do kopania) to również chętnie wesprę pomoc prawną dla Kolegi. Wiem dokładnie jakie emocje towarzyszą takim sprawom. I współczuję, bo chociaż rezultat całej tej ,,sprawy" jest łatwy do przewidzenia i zakończy się dla Kolegi pomyślnie, to nerwy straci i chęci do kopania już nie będą takie jak przed tym incydentem.
A działanie służb mundurowych ma za zadanie odstraszyć od poszukiwań. Tak było i w Lublinie swego czasu. Pewne lobby konserwatorsko-betonowo-archeologiczne raz na jakiś czas wpada na taki pomysł i stosuje metodę odstraszania. I tak jest zapewne w tym wypadku, bo wszystko na to wskazuje. Policja jak policja ktoś składa skargę na kopaczy i machina zaczyna działać. Podobnie sprawa wyglądała nie tak dawno pod Tomaszowem Lubelskim, gdzie paru poszukiwaczy militarystów zostało otoczonych przez studentów archeologii, którzy niemalże polowali na poszukiwaczy w tym rejonie.
W tym smutnym przypadku chodzi jedynie o odstraszenie, prokurator zapewne wniesie o umorzenie postępowania bo z takimi dowodami to daleko nie zajedzie. A jeśli już to skończy się na grzywnie - bo sprawa pewnie będzie skierowana w sprawie o wykroczenie. Wiem jak to jest, zapłaciłem i po krzyku, tylko smutno jakoś się robi po pewnym czasie, z poczucia niesprawiedliwości, ale to juz takie smutne dywagacje, trzymaj sie i głowa do góry :1