Kilka boratynek z dzisiaj. Dwie nawet w bardzo przyzwoitych stanach. Zobaczymy jak wyjdą po czyszczeniu.

Ale fajne, równo wybite boraty! Nie dziwię się, że niektórych cieszą takie monetki. Są po prostu ładne. Gratulacje.

No, na prawdę ładne.
Czym będziesz czyścił?

Poletko u przyjaciół. Ma potencjał ale trzeba trochę poczekać aż bruzdy wyrównają. Kłódeczka w rzeczywistości ślicznościowa. Cieszą guzik urzędniczy (?) z syrenką no i oczywiście sreberko :)

Zszedłem dziś z pola o 02.40 i w sumie to nawet nie wiedziałem co nakopałem, bo przy księżycu słabo widać. Sprawdziłem dopiero rano, jak już mnie córcia z łóżka zwlekła. No i muszę powiedzieć, że jestem zadowolony. pola przeszedłem może 10% więc jeśli tylko czas pozwoli to tam wrócę.
Na zdjęciu nie ma jeszcze wszystkich monet bo własnie się okazało, że miałem jeszcze w innych kieszeniach. Wrzucę resztę jak je wstępnie oczyszczę.

Po wstępnym czyszczeniu.

Poprawka ostatniej miejscówki. Wreszcie trafiłem 3 grosze Księstwa Warszawskiego w przyzwoitym stanie - leżało na wierzchu :)Poza tym to nałaziłem i nakopałem się strasznie ale tak to jest jak się ma popsuty pin-pointer. Gdyby był sprawny to obleciał bym dwa razy tyle terenu i może fantów byłoby więcej.

Koledzy, nie przesadzajcie z ilością komentarzy - nie nadążam czytać :)

Trojak z Księstwa pierwsza klasa :1

A mnie się sreberko podoba : )

Sreberka cieszą zawsze ale to ten trojak za mną chodził od dłuższego czasu. Znalazłem wcześniej tylko dwa i to bardziej można było się domyślać jaka moneta to jest, bo druga strona zawsze była gładka jak przysłowiowa pupka niemowlaka.
Poza tym jedno wyjście = 5 monet a 3 z nich jeszcze nie miałem. Dla mnie to fajny rezultat.
Z dobrych wiadomości: teściowi udało się naprawić mój pro-pointer - ale nie obyło się bez wymiany włącznika. mam nadzieję, że przełoży się to na ilość fantów, zwłaszcza że miejscówki obiecujące.
Żeby nie było, że człek nic nie robi poza kopaniem - pomagamy również w żniwach - słońce jest bezlitosne :ups:

Taka piękność mi dziś wpadła. Niby miedziak ale samo patrzenie na niego sprawia, że mi się gęba śmieje :) Chyba nawet go czyścił nie będę.
Resztę wrzucę w inszym terminie.

Ładny borat z 1665

Wrzucam fanty z dzisiejszego poranka. Jak widać ciągle jeszcze w ziemi jest sporo pierwszo-wojennych pozostałości. Szkoda, że to nie guziki, odznaki i identyfikatory. Czasem to już człek ma dosyć tych kulek szrapnelowych ale potem trafia się taki denarek na pocieszenie i gęba zadowolona.

No no ładnie trzepiesz , tak trzymaj :1
Ostatnia moneta zapowiada się ciekawie , aż sam jestem ciekaw co na to spece od numizmatyki