|
Witam i odświeżam temat. W ostatnim tygodniu byłem w Regulicach dwa razy (dwa pierwsze ściśle rzecz ujmując) i jeżeli chodzi o atmosferę, krajobraz i klimatyczność miejsca to na pewno się nie zawiodłem. Niestety, w jakby to powiedzieć.. środkowej komorze kamieniołomu natknąłem się na wielki stos jakiegoś plastiku, chyba potłuczonych elementów elektroniki, reflektorów czy coś w tym stylu. Ktoś tam sobie to zwiózł, pewnie z zamiarem przyszłego wypalenia. Zresztą przy drodze prowadzącej do łomu śmieci było co nie miara.
Poza tym w łomie zupełna pustka (byłem w niedziele i czwartek), oczywiście nikt nie pilnuje i wstęp niczym nieograniczony- informuję na wypadek, gdyby ktoś się zastanawiał, czy AGH nie wznowiło eksploatacji badawczej w tym miejscu.
Teraz tak, wyposażenie w postaci młota 6 kg średnio się przydało, na hałdzie raczej potrzebowałbym solidnej łopaty. A bez dużego dłuta łupanie w twardej ścianie skalnej było raczej bezcelowe (ta skleroza :D ).
Wynik? W ciągu dwóch dni jakieś dwie niezbyt duże geody kalcytowe, trochę ciemnozielonych minerałów podobnych do malachitu, które najprawdopodobniej były naciekami saponitu- może wrzucę później zdjęcia, jak będzie odzew. Rzecz oczywista, ani jednego agatu. Nie liczyłem na żadne cuda ani skarby, ale może ktoś ma większe doświadczenie z tą miejscówką i powie mi, w których skałach i w którym rejonie kamieniołomu najlepiej szukać, aby nie wrócić z jedną geodą po kilku godzinach ciężkiej pracy. Nie ukrywam, że chętnie poszukałbym ametystu. Jak to jest z tymi skałami agatonośnymi, zasypane czy nie?
Wiem, że ten temat był już poruszany na forum, ale większość wartościowych postów które znalazłem pochodziły sprzed 10 lat- czyli już lekko nieaktualne. Jak to wszystko wygląda na chwilę obecną? Pozdrawiam.
|