pajda napisał(a):
Konradzie czy to,ze mocniejsze dotknięcie częściej propointera z napisem garrett powoduje piszczenie-wzbudza nie to normalne ? Kiedy tak nie miałem.
Co do puszczanie w ziemi stało się to dość irytujące.
Dam znać co z tego wyjdzie
tak to w propointerach niestety normalne, (zwłaszcza po kilku tygodniach jak do środka dostanie się odrobina wilgoci nawet z powietrza) czasem w pojedynczych sztukach tego nie ma, ale w zasadzie to norma, każdy z nich włączony PRZY ZIEMI a najlepiej jej dotykając robi spokojny i potulny jak baranek......
to jest wlasnie wczesniej wspomniane ukladanie kabli od cewki.... tak ułozyć, aby ten efekt był jak najmniejszy.
W sumie te problemy spowodowały WYCOFANIE zwykłego czarnego propointera z produkcji !!!!!
obecnie jest dość nowy "Pro-Pointer AT" (marchewka) - ten pomaranczowy
oraz oferowany od miesiąca "Pro-Pointer 2" czarny jak ten pierwszy, ale uszczelniony lepiej, z "koluszkiem" na smycz lub pasek oraz dopracowanym strojeniem i tak stabilny jak nowy AT. no i ze zmienionym przyciskiem (wewnatrz jest sporo większy i nie podatny na uszkodzenia spowodowane np krzywym naciskaniem).