Teraz jest poniedziałek, 28 lipca 2025, 00:36

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 239 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: czwartek, 15 października 2015, 19:20 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): piątek, 31 grudnia 2010, 12:12
Posty: 374
Lokalizacja: Hlohov
Mapa jak z prawdziwego dreszczowca :D :D
A co do braku pozwolenia na połażenie ze sprzęcikiem-podjeżdżam kiedyś pod pewne gospodarstwo-wychodzę i zagajam rozmowę:
-Dzień dobry pani..
-Dzień dobry..i spojrzała na mnie tak że pożałowałem iż w ten dzień wybrałem się "na wykopki".Ale nic..lecę dalej..
-Czy mógłbym pobiegać z wykrywaczem po pani włościach?
-Nie!!!
-Obiecuję że pole będzie równiejsze niż przed moim wejściem..
-Nie!!!Sąsiadowi pokopali łąkę i ja nie pozwalam..
-Ale ja chciałem pochodzić po tym zaoranym polu-wskazałem nieśmiało palcem..
-NIE I KONIEC!!!
..to ja jak najgrzeczniej potrafiłem :D -do widzenia..w auto i na inne pola..nie dała się pani namówić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: czwartek, 15 października 2015, 20:09 
Offline
Złosliwy Nieludzki Doktor

Dołączył(a): piątek, 15 marca 2002, 01:00
Posty: 2242
Weles napisał(a):
..nie dała się pani namówić.


Trzeba było z goździkami i bombonierką (ewentualnie rajstopami) to zawyczaj działa :666


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: czwartek, 15 października 2015, 20:24 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): piątek, 31 grudnia 2010, 12:12
Posty: 374
Lokalizacja: Hlohov
Z tego co zdążyłem zaobserwować..goździki rosły koło płotu,rajstop bym pewnie na panią nie kupił chyba że na zamówienie :666 (kawał chłopa z niej było :D ) a bomboniera też by chyba jej nie przekonała..pozdr.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: piątek, 16 października 2015, 12:06 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 3 lutego 2006, 23:40
Posty: 160
Lokalizacja: DS
To faktycznie trafiłeś na przecherę:-)
Mi kiedyś pozwolili polatać po polu pod Głogowem i jeszcze podwieźli na nie Zetorkiem:-)
"Panie,tam było dużo takich malutkich pieniążków z krzyżykiem"-fakt,były denarki krzyżowe,kilka ich znalazłem.
Pokazuję po wszystkim właścicielowi i mówię"wcale nie tak dużo" a on na to" bo Pan masz tą maszynę inną niż ten co był wcześniej,łon miał 2 kieszenie pełne tych monetek".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: piątek, 16 października 2015, 14:23 
Offline
Złosliwy Nieludzki Doktor

Dołączył(a): piątek, 15 marca 2002, 01:00
Posty: 2242
Weles napisał(a):
:666 (kawał chłopa z niej było :D )


hehe i pewnie uśmiechała się pod wąsem :D :D

no to babon niereformowalno folwarczny
Bywały takie przechery, że łaziły pod nogami i sprawdzały co tam wyciągam, ale to było z 10 lat temu, w zasadzie poszukiwania nie budziły emocji a tylko zaciekawienie. Kiedyś pamiętam dwóch bardzo miłych :cop którzy odradzali kopanie w jednym miejscu, bo właściciel niefajny, a proponowali że wskażą nam gdzie Niemcy kazali zakopać rozstrzelanych Żydów... żeby pokopać to sam się oferował, ale to były czasy...echhh


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: wtorek, 27 października 2015, 12:27 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek, 18 maja 2015, 23:22
Posty: 0
Lokalizacja: Gdynia
Hej,
Chodzę od niedawna. Pytałem na razie jeden raz , i od razu odmowa :(
Pani dziedziczka odmówiła argumentując, że mąż nie byłby zadowolony. Mówię że w takim razie spytam męża. Dziedziczka że raczej niemożliwe bo mąż rzadko bywa w domu.
Ale jeszcze się tam wybiorę, tyle że od razu z browarami dla dziedzica :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: wtorek, 27 października 2015, 17:30 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): czwartek, 11 lipca 2013, 20:00
Posty: 335
Powiedz dziedzicowi że szukasz śmieci z drugiej wojny światowej typu łuski guziki itd . Słowo śmieci jest kluczem na wiele pól . Jak się zapyta czy znalazłeś coś cennego to mów że tak ale w lesie i cały dzień schodziłeś .
Słowa monety, pamiątki , biżuteria w 90% dyskwalifikują Cię na początku :)
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 28 października 2015, 00:03 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 13 października 2009, 14:56
Posty: 1109
Lokalizacja: Warszawa
do dziedzica to raczej z jakimś koniakiem lub łyskaczem a nie browarem :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 28 października 2015, 10:05 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
A to dziedzic pruski? :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 28 października 2015, 10:11 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): środa, 25 maja 2011, 22:20
Posty: 372
Jeśli to dziedzic Pruski to parówki będą bardziej na miejscu :666


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 28 października 2015, 10:44 
Offline
HANDLARZ - NIE IDENTYFIKOWAĆ !!!
HANDLARZ - NIE IDENTYFIKOWAĆ !!!

Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2015, 11:37
Posty: 108
Może nie ja ale mój znajomy miał taka sytuacje że spotkał na polu gospodarza i zapytał się czy może sobie poszukać guzików lub odznak bo kolekcjonuje . Gość się zgodził w dodatku powiedział że jeszcze nikt na jego polu nie chodził z wykrywaczem nigdy . Po 15 min poszedł do domu . Kolega sobie chodzi i przyjeżdża policja , przychodzi ten sam gospodarz i pokazuje palcem że to on chodzi mu po polu i dziury robi .... Kolega nie mógł uwierzyć że trafił na takiego za przeproszeniem " wsioka "


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 28 października 2015, 14:17 
Offline
Chorąży Sztabowy
Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): sobota, 2 marca 2013, 14:15
Posty: 183
Lokalizacja: Zachód
a jak się skończyła historia :cop bo początek ciekawy :) ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 28 października 2015, 16:37 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): piątek, 4 grudnia 2009, 21:47
Posty: 129
Lokalizacja: Ewograj
slotmach1ne napisał(a):
... Kolega nie mógł uwierzyć że trafił na takiego za przeproszeniem " wsioka "


Przewidując podobne (ewentualne) "zaskoczenia"... Od jakiegoś czasu przed rozmową z "gospodarzem", włączam mini kamerkę (z obiektywem w "guziku"). :usta


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 28 października 2015, 22:00 
Offline
HANDLARZ - NIE IDENTYFIKOWAĆ !!!
HANDLARZ - NIE IDENTYFIKOWAĆ !!!

Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2015, 11:37
Posty: 108
Nic mu nie zrobili , powiedział ze szuka meteorytów . Opowiedział swoją wersje że mu pozwolił gospodarz na przeszukanie pola po czym wezwał Panów . Policjanci byli młodzi , jakoś po samej rozmowie uwierzyli mojemu kumplowi niż temu oprychowi , oczywiście musiał zejść z pola . Policjant fajnie zareagował jak mu powiedział ze szuka meteorytów , kiwał głową i powiedział " a ja myślałem że szukasz swojej obrączki :P" ( coś czuje że któryś z nich śmigał z wykrywaczem). Spisać go musieli i pouczyli . Z tego co się orientuje miesiąc potem kolega zaprosił trzech swoich znajomych z wykrywaczami i opierdzielili mu pole w środku nocy i chyba zbytnio dołkami się nie przejmowali :(

P.S Jedno wielkie g...... znaleźli na tym polu ale feedback był :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: poniedziałek, 2 listopada 2015, 14:21 
Offline
Chorąży Sztabowy
Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): czwartek, 31 maja 2012, 12:17
Posty: 192
Kopie na polu za zgoda gospodarza :)
Po pewnym czasie podjeżdża facet ciagnikiem na sąsiednie pole i zagaja do mnie oz złotym pociągu itp.
Pytam czy mogę pochodzić na polu które będzie orał (ciekawie się zapowiada pole przy starej drodze), on odpowiada ze nie ma problemu mogę tu i tam wskazuje palcem okoliczne pola. Przyjezdzam za dwa dni wpadam na pole świeżo zaorane ziemia puch. przejezdzaja rolnicy pytaja co szukam zloty pociag na topie grzecznie odpowiadam. Nagle zza siatki około 50 m błąd ortograficzny!!! drze się jakas baba. slabo ja słychać ale rozumiem o co chodzi i dre się do niej ze mam pozwolenie .zalezy mi na chodzeniu bo sekunde wczesnie kopnalem fajny fant wiec ide z nia pogadac
Dzien dobry
Dzien dobry czego pan chce :roll:
Odpowiadam ze mam pozwolenie od faceta co tu oral na ciagniku szczegolowy opis jak w 997
A ona odpowiada ,,to mój brat i gówno mu do tego pola” :1
Wyraz mojej twarzy bezcenny
Do widzenia - kij jej w oko
Za jakis czas przypadkiem spotykam się z jej bratem krotki opis sytuacji brat odpowiada ,,niech se XXXX baranka w drzewo”
Konsternacja RODZINA SLOWEM SILNA


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 239 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL