Teraz jest niedziela, 17 sierpnia 2025, 13:15

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Mistyczna Karczma
PostNapisane: sobota, 10 października 2015, 04:20 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 18 października 2013, 15:49
Posty: 161
Trafiłem na ślad karczmy, nie zaznaczanej na żadnej z dostępnych mi map. Po wstępnym chodzeniu wychodzi trochę monetek, troszkę carskich guzików,odznak itp. bez zbytniego szału. Jednak dziwne jest umiejscowienie znalezisk. Nie według dróg na mapie tylko według tego jak na LIDAR bym planował drogi z miasta czy wsi, czyli jak by nie było teraźniejszej roślinności. Jak wiecie jestem początkującym monetkowcem, kiedyś chodziłem na militarkę. Pytanie do starszych moneciarzy bardziej doświadczonych którzy trafiali na dziewicze legendarne karczmy. Jak daleko szukać od karczmy, do jakiego promienia warto się posunąć. Dlaczego na głównej drodze do niej po której mógł poruszać się zaprzęg nie wychodzi wcale dużo znalezisk, a najwięcej w odległości od 60 metrów do prawie 200 m (dalej nie próbowałem). i to na potencjalnych ścieżynkach. Z obserwacji znalezisk widzę że dużo urzędników, żołnierzy, uczniów, odwiedzało tą karczmę, za to mniej cywilnych znalezisk jest typu zwykłe guziczki. Wychodzi na to że karczma była na takim zadupiu że można było bezpiecznie do niej zaglądać. W dodatku Carskie koszary i urzędy leżały po drugiej stronie Lublina. Wszystkie trakty główne też były spory kawałek drogi od niej. Co mnie zdziwiło to żadnych ozdób kobiecych w pobliżu, jak by tylko sami faceci z niej korzystali, karczma była wyposażona w Banię i w kilka małych pomieszczeń dla klientów. Nie wiem czy trafiłem dokładnie na karczmę, jednak jakieś ślady są po większym budynku drewnianym, w tym miejscu, zaś niedaleko z trzy murowane po jednym totalna ruina ale zbyt mała na karczmę i troszkę dalej od niej. Droga z miasta, idąca przez kilkanaście kilometrów jest średnio obfitująca w monetki, i rozgałęzia się na wiele dróżek prowadzących do starych centrum wsi ulicówek, do których zachodzi od tyłu. Pola po obu stronach drogi były już czesane, mimo to na Deusie coś tam jakiś drobny bilon wygrzebuje na nich, a niektórych więcej na niektórych mniej. Jak rozpracować potencjalne takie miejsce ? Blisko przechodzi linia kolejowa wybudowana niedługo przed Wielką wojną, jest jakiś budyneczek kolejowy widać też że budowany mniej więcej w tym samym okresie, z jakieś 2 czy 3 km jest mała lokalna stacyjka. W sumie to nie bardzo wiem jak się zabrać za miejscówkę żeby ją wyczyścić porządnie i skrupulatnie. Jak już pisałem to mapy niewiele pomagają, układ dzisiejszych dróg zaś na poboczach niewiele oferuje. W pobliżu jest krzyż, a kawałek dalej kapliczka, jednak przy nich jeszcze nie szukałem. Nie mam totalnego pomysłu jak wyeksploatować teren precyzyjnie, gdzie szukać najbardziej skrupulatnie, a gdzie tylko dla spokoju że nic nie przeoczyłem. Jak starzy wyjadacze monetkowi robili to kiedyś tak żeby wyczyścić teren drobiazgowo. Pomysłu mi brak, a tak jak robiłem chaotycznie to nie jest jednak efektownie. Jak pisałem szału nie ma, pewnie ktoś tu był już przede mną, ale drobiazgów masę zostawił. Jakieś porady ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Mistyczna Karczma
PostNapisane: sobota, 10 października 2015, 11:23 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 6 lutego 2012, 21:06
Posty: 1684
Lokalizacja: Od Kociewia aż po Minehead (UK)
Pierwsze podstawowe pytanie brzmi z jakiego okresu była ta karczma?Kolejne gdzie najblizej było do jakieś rzeczki,jeziorka(akwenu wodnego)?
Zawsze powtarzam świeżakom...dzisiaj mamy stacje benzynowe z zajazdami a kiedyś były karczmy i trzeba było konie napoić,samemu też się umyć ;)
Tak więc moje trafienia z reguły najlepsze na samym środku drewnianej karczmy (podłoga była drewniana i zawsze drobniaki spadały w szczeliny między deskami) i drugie najlepsze miejsce do szukania to w pobliżu akwenu wodnego.
Taka moja mała aczkolwiek skuteczna dywagacja.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Mistyczna Karczma
PostNapisane: sobota, 10 października 2015, 11:57 
Offline
Chorąży Sztabowy
Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): czwartek, 1 września 2011, 21:44
Posty: 184
Lokalizacja: Grajewo
Ciekawy temat.Też podpisuję sie pod tymi pytaniami.Piszcie koledzy,który już pracowali na karczmianej miejscówce gdzie były najlepsze efekty.Każda sugestia może być cenną wskazówka dla początkujacych kolegów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Mistyczna Karczma
PostNapisane: sobota, 10 października 2015, 16:46 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 18 października 2013, 15:49
Posty: 161
Karczma stała dosyć krótko, mniej więcej od 1885 do 1915 roku. Rzeka jest z kilometr od niej w linii prostej i odpada jej wykorzystanie. Wychodziła z Lublina. zaliczała kilka dzielnic, w tym z trzy biedoty, z dwa młyny, trzy garbarnie, jeden zakład farbiarski. W tym co płynęło na tym odcinku rzeki bałbym się buty opłukać bo mogły by zmienić kolor. Dokładna lokalizacja karczmy nie jest możliwa, ale podejrzewam że stoją teraz na niej zabudowania wiejskie zaznajomionego rolnika, na podwórku piszczy wszystko, studnia kiedyś duża była na nim. Zezwolenie na szukanie mam od wszystkich okolicznych rolników sztuk cztery plus ich rodziny. Szmat terenu, w jeden rok wszystkiego nie spenetruje dobrze. Datowałem na podstawie monet, paru guzików, końcówki srebrnej od nahajki na której wygrawerowano 1905 rok i napis Mandżuria (niestety nie moje znalezisko) i z opowiadania jednej przemiłej staruszki której matka powiedziała że karczma stała przed Wielką Wojną. W II RP, śladu nie ma po karczmie. Ktoś z wykrywaczem tam łaził to pewne, bo środki pól są troszkę podczyszczone, ale obrzeża pełne kopiejek w różnym stanie, guzików, ba nawet monet Austriackich z czasu Wielkiej Wojny. Monetki wychodzą na ścieżkach, obrzeżach pól, i tam gdzie teoretycznie nie było ścieżek ale jak pisałem na LIDAR jak by nie było chaszczy to tędy bym planował dróżki. Gdzieś tak przed pierwszą wojną około 1900 roku kładziono przy tej karczmie tory kolejowe, troszkę czasu minęło zanim zaczęły jeździć tędy regularne połączenia. Karczmę namierzyłem dzięki trzem starszym nie znającym się nawzajem osobom i lokalnemu regionaliście znawcy historii tych terenów, oraz szkolnemu szkicowi topograficznemu z 1899 roku znalezionym w drugim końcu polski przez przypadek i po prostu zapamiętanemu (nie mam kopii). Czy na pewno stała tam Karczma albo jakiś lokal z wyszynkiem to ciężko udowodnić. Znalezisk nie jest wielkie multum, i stany monetek są od średnich po całkiem kiepskie. Wychodzą głównie Carskie monety wszędzie dokoła i guziki, oraz troszkę PRLu i Austriackie w mniejszej ilości. Zanim skończy się sezon to chciałbym obskoczyć najbardziej zagęszczone w znaleziska miejsca, a od następnego sezonu dokończyć sobie na spokojnie resztę. Teren to płaskie pagórki i te bardziej strome, poprzecinane wąwozami małymi, no i pofałdowane nierówne pola uprawne. Nie da się wykreślić ot tak sobie sektorów do przeszukiwania na raz, chyba że na polach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Mistyczna Karczma
PostNapisane: sobota, 10 października 2015, 19:05 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): sobota, 16 marca 2013, 23:58
Posty: 512
Lokalizacja: Kociewie
Jedna z okolicznych karczm,na małym poletku,przy skrzyżowaniu polnych dróg,co roku od ok.15 lat intensywnie eksplorowana.
Mimo to,nadal wychodzą tam jeszcze po każdej orce resztki,w postaci drobnych szelągów miejskich,grubasa,i boratynki.Już tam nie chodzę,no bo ile można :lol:
Druga karczma,to dziewicze miejsce,odkryte przypadkiem :roll: ,na niewielkim wzniesieniu,bezpośrednio przy nie istniejącym już zbiorniku wodnym.Epicentrum monetkowe w kwadracie 50x100m,totalnie zaśmiecone drobnym żelazem,trochę pokruszonej ceramiki,drobinki cegieł.Właściciel terenu twierdzi,że powyorywał z tego miejsca duże fundamentowe kamienie,a z opowieści słyszał,iż stało tam z 200 lat temu domostwo,które ostatecznie zostało zmyte przez jedną z powodzi.
Monetki,i znajdki od okresu rzymskiego,wczesny średniowiecz,potem długa przerwa aż do S.Batorego,i kończy się na początku XVIIIw, na srebrnych prusakach.Najwięcej polskich monetek XVI-XVIIw,oraz sporo "egzotyków" jak na mój rejon min.Śląsk,Austria,Poznań,Rumunia,Anglia,Rosja,sreberka miast niemieckich,liczmany itp.Wszystko głównie XVIIw.
Stąd przypuszczam,iż mogła to być karczma.Na szczęście zakończyła swą historię,zanim powstały stare dokładne mapy :luv
Sąsiednie trzy pola,nie licząc trochę współczesnych śmieci-o dziwo całkowicie puste.Jedynie pole po którym musiała biec droga do tego miejsca-sypię trochę fantami.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Mistyczna Karczma
PostNapisane: środa, 21 października 2015, 06:25 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 18 października 2013, 15:49
Posty: 161
Dobra, ja się poddaje na ten sezon. Znaleziska lecą pasmami falującymi od tej karczmy, z tolerancją jej lokalizacji do 50 metrów. Nic szczególnego, głównie 1/2 kopiejek i czasem coś z okresu rozbiorowego plus Boratynki w stanach fatalnych, w większości określam co znalazłem na podstawie wielkości monety. Jedyne co ciekawe to wyszła sztuczna szczęka dziadka jednego z tubylców, oddałem, niestety ma już od lat nową. A także szeląg Gustawa II Adolfa nadgryziony. Podzieliłem teren sobie według warunków terenowych na sektory, jak będę miał więcej czasu to sobie będę przeszukiwał. Nie ma jednoznacznej głównej drogi z tej karczmy. Stała ona przypuszczalnie tam gdzie jest właśnie gospodarstwo. Mogę ryć na podwórku do upojenia bo właściciele na jesień już wrócili do Lublina, klucz u sąsiada, pozwolenie jest (tylko żeby zostawić po sobie porządek prosił). Podwórko to tłuczeń z cegły przemieszany z płaskimi wapiennymi kamieniami, bez kilofa ani rusz. Piszczy wszystko i wszędzie wszystkimi tonami na Deusie ledwo go opuszczę. Na podwórku wyszedł spanachany trojak Zygmunta III, w stanie agonalnym. Za to znalazłem jeszcze jedną osobę która mi potwierdziła że gdzieś tu stała karczma za Cara bo dziadek mu mówił. Miejsce ogólnie nie rokuje jakiś niesamowitych skarbów, mimo że dopiero je liznąłem pobieżnie i na chybił trafił. Miejscowy z Kanarkiem szukał z trzy razy w pobliżu i nic oprócz Boratynek wyświechtanych nie znalazł, dlatego woli jeździć w teren gdzieś dalej. Przeczucie mi mówi że jeszcze coś fajnego tu wyjdzie niekoniecznie z powodu karczmy bo okolica fajna, ale zdrowy rozsądek że nie ma sensu poświęcać zbyt dużo czasu w jednym miejscu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Mistyczna Karczma
PostNapisane: środa, 21 października 2015, 10:19 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2014, 21:24
Posty: 670
Nie wiem jakie fanty musiałyby wychodzić, żeby chciało mi się ryć szpadlem w tłuczniu ceglanym, dodatkowo jeszcze zawalonym metalowymi śmieciami. Jak rzymki, trojaki i orty to owszem. Na pruskie sreberka też bym się jeszcze skusił. Ale gdyby tam były jedynie boraty i półkopiejki, to nawet by mi ten pomysł przez głowę nie przeszedł, nie mówiąc już o tym, że tam może nie być kompletnie niczego ;) Byłoby mi szkoda czasu, nerwów i szpadla.

Swoją metodę namierzania miejscówki nazywam metodą "ślimakową" albo metodą "na sępa" :) Polega to na tym, że kiedy znajduję pierwszy fant z danego okresu (moneta, guzik lub po prostu śmieć, który ma określony wiek), to zaczynam krążyć wokół tego miejsca, zataczając coraz szersze kręgi. Moniaki często leżą obok siebie i dzięki takiemu podejściu, można znaleźć ich podczas jednego wypadu więcej. Ale nie w tym rzecz. Chodzi głównie o to, że znajdując kolejny fant i zataczając wokół niego kolejne kręgi, można po jakimś czasie znaleźć na polu te miejsca, które są potencjalnie najciekawsze. Można namierzyć w ten sposób drogę, śmietnik lub inne miejsce, w którym fanty pojawiają się najczęściej.

Nie wiem ile masz tam hektarów do przejścia, ale jak zastosujesz metodą ślimakową w większej skali, to może w ten sposób szybciej namierzysz swoją karczmę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Mistyczna Karczma
PostNapisane: czwartek, 22 października 2015, 02:32 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 18 października 2013, 15:49
Posty: 161
Też tej metody używam, ale na małej skali na poletku. O ryciu na podwórzu nawet mowy nie ma, poskrobałem tylko jakąś znalezioną motyką z 20 min i te szczątki Trojaczka wyszły. Okolica jest bliska, mam czas, pochodzę po spirali bez zwracania uwagi na dróżki, mapę, ukształtowanie terenu itp. Przestałem się nastawiać na jakieś cuda numizmatyczne i guzikowe w tym terenie, za to będę tam sobie spokojnie odpoczywał bez stresu że mnie ktoś przegoni. Teren jest pięknie pofałdowany, łażą sarny, lisy, zające, przychylni tubylcy. Poobserwuję sobie przyrodę i polską złotą jesień :) A swoją drogą to mam następne doświadczenie za sobą. Mianowicie tak jak na militarce, nie sugerować się za bardzo starymi mapkami, Lidarem, traktować z dużą tolerancja źródła mówione tubylców. Zdać się bardziej na swój nos i obserwacje w terenie, oraz na przysłowiową szczyptę szczęścia, a jak najbardziej na zdrowy chłopski rozsądek. Może z czasem nabiorę tego zmysłu obserwacji który posiadają bardziej doświadczeni koledzy z forum.

Ps. W sumie jak z grubsza naliczyłem to w tej okolicy znalazłem około 100 monet, kilkanaście fajnych guzików, korpusówkę Carską, kawał ciężkiego srebra w postaci papierośnicy. Nie jest tak źle, tylko znaleziska rozłożone są w czasie bo nigdy tam długo nie siedzę :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Mistyczna Karczma
PostNapisane: wtorek, 27 października 2015, 09:39 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 18 października 2013, 15:49
Posty: 161
Całkiem fajna klientela tej karczmy była :) Fajna Carska klamra Lubelskiego Gimnazjum wyszła, guziki urzędnicze, i Carska odznaka za trzeźwość :D resztki dewizki patriotycznej z herbem Powstania Styczniowego, znaczek towarzystwa dobroczynnego, odznaka Czerwonego Krzyża. Widać po znaleziskach że lokalizacja na uboczu sprawiła iż odwiedzali ją ci którzy woleli nie rzucać się w oczy podczas popijania :) Podzieliłem teren na sektory według zasady że tak wykrywacz staje jak terenu dostaje, dzieląc też mniejsze pola. Idę po wielkiej spirali, przy każdym ciekawszym znalezisku robiąc małe spiralki. Zrobiłem taki orientacyjny plan sytuacyjny zaznaczając sobie ciekawsze skupiska znalezisk i szlak którym się poruszam, odhaczam sektory już przejrzane. Taka systematyczność jest nużąca momentami, ale przynosi efekty.

Ps. Skoro w krótkim stosunkowo czasie funkcjonowania przybytku tylu klientów pogubiło wkoło niego tyle przedmiotów to wnioskuję ze alkoholizm w Carskiej Rosji i Polsce był mocno zaawansowany :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Mistyczna Karczma
PostNapisane: wtorek, 27 października 2015, 10:33 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): piątek, 30 września 2011, 13:06
Posty: 418
Nie sądze - bieda była pewnie taka, że ludzie nie mieli ani kasy, ani siły żeby pić - skupiali się raczej do przygotowania, do przednówka. Moja Babcia, która urodziła się koło Rzeszowa, opowiadała, że nieraz na wiosne szło sie spać bez kolacji, a nie byli jeszcze najgorzej sytuowani - większość ludzi miało inne zmartwienia (i o wiele więcej obowiązków) niż piwerko przed snem :). Kto miał kasę to moze pił więcej ,ale spożycie nagłowę sądze że było znacznie mniejsze niż teraz. Gdzieś czytałem, że spozycie alko przed wojną było 3 razy mniejsze niż w okresie PRL-u.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Mistyczna Karczma
PostNapisane: wtorek, 27 października 2015, 13:23 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 18 października 2013, 15:49
Posty: 161
To było przed pierwszą wojną. W Lubelskim to może bogaczy nie było za dużo, ale ziemia jest tak żyzna że tu nigdy głodu nie było. Klientela była typowo miejska, po prostu chciało im się kawałek za miasto iść czy jechać żeby wypić nie będąc na widoku władz albo małżonki czy nauczycieli. Akurat przed Wielką Wojną to był dość duży rozwój i rozkwit miasta mojego. Dużo browarów, fabryczek wódek i likierów, zacnych i tanich. Car to pijaństwo jakoś próbował ukrócić, ale jak zwykle ani w Polsce ani w Rosji mu nie wychodziło. W 1915 roku jak Rosjanie się wycofywali to palili wszelkie browary, karczmy, fabryki alkoholowe, wylewali trunek na ziemie. Wyszedł ukaz Carski że cała strefa przyfrontowa była objęta prohibicją swoistą. To też się pewnie przyczyniło do Rewolucji :) Myślę że wtedy karczmę spalono albo zniszczono, albo na początku II RP przestała z jakiś przyczyn funkcjonować. Dodatkowo podczas I wojny przetoczyła się tamtędy linia frontu, walczono zażarcie o linie kolejową, w pobliżu walczyli Honwedzi (Ci to potrafili alkohol znaleźć nawet pod ziemią, nosa mieli jakiegoś czy co). Może na skutek działań wojennych, a może też na skutek taki że po odzyskaniu niepodległości w Lublinie zapanowała moda na pozbywanie się wszystkiego co symbolizowało Zaborcę Rosyjskiego, albo też z innych przyczyn, Karczma znikła i już mapy topograficzne jej nie pokazywały, tak samo zmienił się układ dróg obok niej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL