Nie ma wykrywacza najlepszego, tak jak i nie ma samochodu najlepszego, czy najlepszej wódki... zawsze jest jakiś minus
Są tacy co chodzą w wykrywaczami z lat 70-tych albo własnej roboty i mają ciekawsze odkrywki od tych co mają sprzęty za grubą sakiewkę...
Moim zdaniem, aby coś znaleźć to muszą być spełnione trzy zasadnicze aspekty:
1. miejscówka 50%
2. sprzęt 25%
3. obyty użytkownik z urządzeniem (osłuchany i rozumiejący urządzenie) 25%
Owy Armand nie jest lipny, bez przesady.
Ktoś sobie radzi z analogiem a inny nie radzi i musi mieć wyświetlacz LCD - ilu użytkowników tyle preferencji.
Chińczycy obecnie podrabiają prawie wszystko i kupowanie zagranicznych firmówek musi być poprzedzone solidną analizą porównawczą i sprawdzeniem sprzedawcy.
Ostatnio kupowałem sprzęt RTV i sam byłem w szoku co oni kuźwa podrabiają i to z jaką starannością w detalach. Nawet hologramy i numery seryjne o opakowaniu i dokumentacji nie wspomnę - normalnie lepiej wygląda niż oryginał, nie jeden by się dał nabrać.
przykład tu:
https://www.youtube.com/watch?v=lgBpAfRGTFQ"ryin"
Ustawienia w Prospektorze musisz dopasować do warunków terenowych jakie masz na miejscu, czyjeś podpowiedzi z innego miejsca nie pomogą.
:)