Miałem okazje poznać prof. Burshe i Pana Rudnickiego

Wskazałem cmentarzysko przeworskie, podagałem z nimi przy okazji o prawie, ilosci zgłoszeń i się delikatnie zdziwiłem...

Praktycznie nikt nie zglasza takich miejsc ze strachu przed konsekwencjami i odpowiedzialnością nawet karną.

Nie moglem byc ale chetnie bym material obejrzal.

Pozdrowienia

Jacek , film byłby lepszy

a może chociaż kilka słów streszczenia, jak się to wszystko odbyło?

Praktycznie nikt nie zglasza takich miejsc ze strachu przed konsekwencjami i odpowiedzialnością nawet karną. Dziwisz się ?

Pokrótce: nakreślenie problematyki tematu i dotyczącego jej prawa. Propozycje zmian w prawie, pozytywne przykłady współpracy archeolog-poszukiwacz, przykłady negatywnej działalności konserwatorskiej (w ramach pojęcia ''zabytku''). Chwilami dyskusja skupiała się na osobie p. M. Sabacińskiego, jego szkodliwej działalności i jej konsekwencjach (Kircholm, wyceny ceramiki itp.). Dużo emocji. :D
Smaczki:
p. M. Sabaciński przekonywał, że brak informacji w ustawie o konieczności występowania o pozwolenia na poszukiwania do WKZ w miejscach niewpisanych do rejestru, nie oznacza, że występować nie trzeba.

M. Rudnicki porównał samowolę konserwatorską do działalności Kalifatu.

Poczekajmy na jakiś zapis dźwiękowy całego spotkania. Niemniej prof. Aleksandrowi Bursche, Marcinowi Rudnickiemu i Jackowi, należą się wielkie podziękowania za merytoryczne podjęcie tematu, i kolejny mały krok w kierunku naprawy szkodliwego systemu :1

...od dawna odnoszę takie wrażenie, że WKZ uważa, że cały obszar naszego kraju to jedno wielkie stanowisko archeologiczne z podziałem na: stanowiska archeologiczne wpisane do rejestru, domniemane stanowiska archeologiczne i nieznane stanowiska archeologiczne. :)

Miałem zamiar przyjechać, ale nie dałem rady...

Ogólnie prawo jest złe i szkodliwe, wielu archeologów dobrze zdaje sobie z tego sprawe.

co do zgłaszania miejsc - wiele to znaleziska przy różnych inwestycjach budowlanych, nikt nie chce mieć później problemów, zatrzymana budowa i finansowanie badań archeo.

Ze zdawania sobie sprawy nic nie wynika, zatem: dobrze jest jak jest, nikt nie ma do nikogo pretensji i niech tak zostanie...

I chyba tak samo nie oznacza, że trzeba :D

Panowie a może po tej zmianie jaka nadeszła jednak coś sie zmieni może czas i pora na jakiś nasz obywatelski projekt ustawy ? co o tym sądzicie?

Ta "zmiana" nic nie zmieni w naszej kwestii :) Dla polityków nasze problemy są zupełnie niezrozumiałe i marginalne. Jak masz na głowie 500mld długu, 50mld deficytu w budżecie i hordy barbarzyńców u granic to płacze jakiś dziwaków z wykrywaczami naprawdę nie mają znaczenia :lol:
Poza tym politycy zawsze będą słuchać "ekspertów", a w tym wypadku są nimi służby archeologiczno-konserwatorskie.

Niestety nie jesteśmy zwartym i zorganizowanym środowiskiem, więc możliwości naszego lobbingu są żadne. Temat wałkowany już tysiąc razy, szkoda klawiatury. Pewne jest tylko to, że dla nas będzie coraz gorzej, co już niestety można odczuć.

O ile nieudolność starej władzy była nam na rękę, to nowa wygłodniała, może wpaść na szarlatańskie pomysły. Już słyszymy o wzmożeniu kontroli podatkowej osób fizycznych.
Jednak jest światełko w tunelu bo nowi są ukierunkowani na innych wrogów, a po naszej stronie jest również kilku nowych.

Władza będzie słuchać ludzi ze stanowiska "EXPERTÓW" a oni jasno i wyraźnie mówią NIE dla naszego hobby.
I raczej Lipek ma racje... Lepiej To może już było.

Witam.Sklepy w Polsce sprzedają wykrywacze dają jakieś kodeks poszukiwania omijanie stanowisk i tak dalej. Ludzie się tego trzymają i co z tego jak tak naprawdę to nie ma najmniejszego sensu jak kupię wykrywacz to co mam go na ścianie sobie powiesić choć nabyłem go legalnie wcale nie muszę czytać ustaw wchodząc do sklepu kupuję i tyle ! Nie którzy forumowicze zadawali pytania prawnikom o poszukiwanie wykrywaczem ci odpowiadali że można tylko trzymać się z dala o tych właśnie miejsc to kto jest mądrzejszy jak przecież chłop po szkole.Czy jest tak naprawdę jedna osoba w Polsce żeby to wytłumaczyła, czy na takich spotkaniach o tym się mówi .
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt