Czyli może z Tomim byście się przybrali na Rybnik? Potem byśmy skierowali się w kierunku Raciborza. Tam mam co nieco do sprawdzenia :ups:

ok

Tomi a skąd jesteś jeśli można wiedzieć? (PW jakby coś) Jak się ewentualnie zorganizujemy na jutro?

adexirus - Tomi może mnie zabrać, więc organizujmy się. On będzie jeszcze wieczorem, więc dogadamy co i jak.

Ok. Dobrze by było abyście o 7:00 byli w Rybniku.
Możemy się umówić na McDonaldzie (ul. Budowlanych 4, obok BP). Dojazd z Gliwic jest do niego banalny (na rondzie Gliwickim skręcacie w prawo), ale Tomi ma GPSa w furze to traficie.

Witam. Dzisiejsze 4 godzinki. Znajdki nie powalają jakością,prócz tej odznaki. Na głębokości metra wykopałem uchwyt od metalowej miski, reszta niestety na razie została w ziemi. Po stuknięciu łopatą w dno dziury słychać że jest tam pusta przestrzeń.

Z chęcią bym pojechał. Ale nie wiem czy się wyrobię do 13.00 z powrotem. No chyba, że będzie wino i kiełbaski :lol: ;)

Może zagadaj do 45Tomi, on podjeżdża po mnie to i Ciebie może by zgarnął po drodze?

Auto już dzis odebrałem :1 . z jazda nie ma problemu. Tylko martwię się o czas..

Tomi z tego co widzę ma czas do 13, jeśli chcesz zostać dłużej to zobaczymy. Wyjdzie w praktyce.
O 6.30 wyjeżdżamy ode mnie to po drodze możemy się zgrać. Dzwoń na moją komórkę rano to zrobimy konwój ;)

:1 Będziemy w kontakcie..

Ja, Panowie odpuszczę wyjazd.
Jak policzyłem czas, to musiał bym wracać około godz. 11.00
Życzę wam płytkich dołków..

Skoro taka cisza, to ja zacznę ;)
Pogoda dopisała, słońce, czyste niebo i w ogóle. Pola trochę mniej, ale co zrobić. Sporo zasiane, sporo też takich „czystych".
Dzięki 45Tomi za transport i reszcie ekipy za mile spędzony czas.

Oto co mi wpadło:
Kolejny do kolekcji żołnierzyk ołowiany
5 groszy 1949
10 groszy 1979
duża moneta niestety ciężka do identyfikacji
myśliwskie łuski, mała łuseczka bocznego zapłonu oraz kawałki pierścienia wiodącego.

Moje 1,5 godziny poszukiwań przed wędzeniem. Szału nie ma, ale 1,80 zł na plusie :lol: . Kilka marnych łusek. 2 guziki chyba z kalesonów :o i to co na fotkach.

panowie zawsze coś kopnięte,a ja dziś przykuty do wyrka :evil: mam nadzieje ze następnym razem wybiorę się z wami .