nie dosc ze dziury nie zasypane to złomu pełno porozrzucanego i pozawieszanego na drzewach.

Solo tam gdzie kiedyś się spotkaliśmy też ktoś w zeszłym roku zrobił rozpierduchę, że wstyd tam teraz się pokazać. Wyglądało to jakby sam Szatan tam skarbów szukał. Podejrzewam chłopaka który widział jak tam wygrzebałem depozyt AGD czyli gwoździe łańcuchy i podobne historie:) Zakopałem to wszystko bo mi się złomu taszczyć nie chciało do domu. Ktoś po mnie to wszystko znowu rozkopał, zabrał te klamoty, potem przekopał miejsce w miejsce całe otoczenie zostawiając cały bajzel i wygrzebane skorodowane żelastwo. Widać było straszną determinację tej hieny. Sprawdzał każdy byle sygnał. I nie posprzątał po sobie. Wiem skąd ten gość jest ale nie złapałem go za rękę. Też w sumie nie znam go ani jego "zwyczajów" by podejrzenia uwiarygodnić. Na pewno nie był to jakiś początkujący żółtodziób bo tacy kopią parę dziur i rezygnują z hobby bo na "skarbach" nie udało się wzbogacić. Widząc to pobojowisko byłem w szoku ile trudu zadał sobie ten ktoś na doszczętne przekopanie całkiem sporego terenu. Fakt, że gdyby po sobie sprzątał to by miał mniej czasu i sił na wykopanie tylu dołów:).

Panowie jutro mija rok jak założyciel tego wątku trafił do szpitala,pamiętajcie :( :(

Ja pamiętam
:(

Zapomnieć Afasa? nie da się.

pozd.

Pamiętam o Nim i wiem,że Jest ciągle z nami

Ja też pamiętam :(

Ja pamiętam i zawsze będę pamiętać takich ,takich ludzi się nie zapomina .Dla mnie jest Wielkim autorytetem i zawsze będzie .Zawsze jak wchodzę na pole rozmawiam z nim i czuje że jest obok mnie .Jestem szczęściarą że go poznałam .NIGDY GO NIE ZAPOMNĘ

Pamiętam i jestem jednym z tych co go poznał :(

Nie ma wyjazdu by nie wspomnieć o Adamie, bo to fajny chłopak :1

:1

Tez pamiętam o Adasiu bo dobrzy ludzie zostają w pamięci.

Ciekawe jakie fanty szarpie tam "u góry"? :ang

Witam Wszystkich poszukiwaczy na tym forum miło mi że koledzy pamiętają o Moim Adasiu i z całego serca pragnę PODZIĘKOWAĆ osobom którzy mnie wspierali przez ten okropny Rok. Tak jak mój Adaś mówił PRAWDZIWYCH PRZYJACIÓŁ POZNAJEMY W BIEDZIE.I ja muszę powiedzieć poznałam takich ludzi jest to garstka ale byli przy mnie i są do tej pory nigdy na nich się nie zawiodłam DZIĘKUJĘ WAM :ASIA Z ROBERCIKIEM ,PIOTR(BEZEL) Z ASIĄ I OCZYWIŚCIE NASZEMU MARIANKOWI SĄ TO WSPANIALI LUDZIE DZIĘKUJĘ WAM Z CAŁEGO SERCA .Pozdrawiam żona Adasia

7go Grudnia o godz9.45 mija rok kiedy przestało bić serce mojego Adasia(((((((((((((((