Jak w tytule. Gość co raz wystawia sprzęt w okazyjnej cenie niby to z potrzeby kasy na szybko itp. Nie odbiera telefonu, odpisuje przez SMS. Interesuje go albo wpłata na konto albo odbiór osobisty. Z czego w dalszej korespondencji z odbioru osobistego wychodzą nici. Pisałem z nim kiedyś w sprawie AT PRO i w poniedziałek zobaczyłem uderzająco podobne ogłoszenie CTXa(zaznaczam że dobrze zrobione i opisane). Zadzwoniłem- nie odebrał. Napisałem SMS i od razu stwierdziłem że sposób korespondencji jest identyczny, więc pomyślałem że poprowadzę rozmowę tak żeby chociaż musiał zmienić konto bo wyciągnąć inne konsekwencję raczej nie realne. Numer konta:94147000022002565290000001 Kasprzak Katarzyna, ul. Moniuszki 9, 64-920 Piła.od razu mówię ze poufne dane to nie są. Chyba ze Pani Kasia mieszka w jednej z altanek pod tym adresem. Oczywiście dane do konta mogą być inne.

Co do pytań o linka do aukcji. Aukcje są często usuwane przez pracownika olx tak że nie można wejść w skopiowany wcześniej odnośnik. Poza tym gość raz wystawia, za chwile zdejmuje ogłoszenia.

To nie jedyny oszust na OLX , ludzie robią takie przekrety że szkoda gadać , wystarczy że założy konto bankowe bez podawania danych i już zarabia na innych :evil: :evil:
Powinni coś z tymi kontami zrobić bo to jest rozbój w biały dzień :evil:

ulica Moniuszki w Pile, po jednej stronie ogródki działkowe po drugiej Remiza Strażacka.

Swego czasu też wpadłem kupując At Pro na allegro. Cena była okazyjna bo wylicytowałem do 1700 zł. Zapłaciłem oczywiście przez PayU, mimo że otrzymałem maila bym przelał pieniądze na inne konto bankowe (te konto miało inne dane niż osoba wystawiająca). Telefony nie odbierały, pomoc przyniosło allegro, zablokowali konto na allegro sprzedawcy i nagle oddał mi pieniądze, twierdząc że ktoś włamał mu się na konto. Chciałem zgłosić sprawę na policję ale strasznie kręcił i ostatecznie nie wiem kto chciał mnie oszukać. Sprzedający stwierdził, że chyba ktoś chciał mnie oszukać lub po prostu sprzedać swój wykrywacz przez jego konto. :ups: Padłem gdy mi to napisał.
Mimo wszystko, radzę uważać, ja szczęśliwie odzyskałem pieniądze.

http://olx.pl/oferta/garrett-at-pro-wyk ... fecde426d2

jak dla mnie podejrzane. Jeszcze na gwarancji to juz za taka cene to cos nie tak

http://olx.pl/sport-hobby/pozostaly-spo ... a/#from404 tamtego już nie ma jest to

Tego ctxa widziałem chciałem atakować ale wygrała moja czujność i odpuściłem

Pozdro!

Jeśli ogłoszenie wydaje się wam podejrzane to nie wolno takiej osobie przelewać kasy na konto

Na Olx nigdy nie powinno wpłacać się kasy na konto. Sam portal to sugeruje. Nawet jak gość Ci wyśle sprzęt i będzie zepsuty albo nie zgodny. Nic nie wskórasz. Można komuś wysłać na przesyłkę a resztę za pobraniem z możliwością sprawdzenia przed zapłatą. I sprzedający nic traci i kupujący najwyżej 20 zł a nie kilka tys. Z doświadczenia powiem, że należy uważać też na oszustów sprzedających coś z powodów życiowych. Oszuści teraz czepiają się najgorszych metod bez skrupułów czy jakiegokolwiek sumienia.

Cóż.. ze 3 lata temu wylicytowałem monetę na alledrogo, niestety zamiast monety przyszły ładnie zapakowane obciążenia wędkarskie, a sprzedawca miał kilkaset pozytywów.. Więc nie pozostało mi nic innego tylko zrobić ostrą awanturę na Poczcie. Na Poczcie miłe panie odpowiedziały mi, że kradną u nich na sortowni i mogę se skargę napisać... Nie ma to jak "dobra rada" :1

Z tego co wiem to nie jest to problem sortowni.
Jest jedna podstawowa zasada "potwierdzenie nadania". Znam jednego listonosza, który twierdzi, że złodziejstwo w ich środowisku jest normą. Jedyną próbą zabezpieczenia się przed nieuczciwymi dostarczycielami jest przesyłka rejestrowana np. polecony z potwierdzeniem nadania. Z takiego listu muszą się rozliczyć co do sztuki i łatwo stwierdzić na którym etapie doręczenia taki list zaginął.

Witam.
Listy nie giną, tylko zmienia się ich zawartość. Lepiej dopłacić i ubezpieczyć przesyłkę, wtedy nic się z nią nie stanie bo tych nie ruszają.
Pozdrawiam
Kopi

Tak jest, listy raczej nie giną. Właśnie dlatego w moim przypadku zostały użyte ciężarki wędkarskie, żeby się zgadzała waga listu, gdy opuszcza pocztę. Przynajmniej w przypadku, gdy podejrzewamy o to sortownię. listonosz nie musi się, aż tak trudzić... ;)

Witam.
U nas na poczcie był listonosz, który czyścił przesyłki z numizmatów, było dużo zgłoszeń i skarg włącznie ze zgłoszeniami na blacharnię. Wpadł bo zrobił podmiankę w ubezpieczonym liście z numizmatem z Papieżem z jakiejś skarbnicy narodowej. W końcu go namierzyli.
Pozdrawiam
Kopi