Nieopodal mojego domku starszy gość od lat przebija opony w samochodach , obrzuca je jajkami itp. Ot - nie jest fanem automobili - sprawy sądowe się ciągną a on dalej swoje...W świetle przepisów - normalny. Pewnie marzy biedak choćby o dubeltówce ... :666

Myślę, że nie jest tylko trzeba chcieć znaleźć. Wystarczą odpowiednie konsultacje społeczene, badania opini publicznej, analiza prawna, symulacje, a jako doradców używać autorytetów w tym temacie. Niestety w tym kraju jak się tworzy ustawę, to robią to ludzie, którzy są "betonem", albo są w ogóle z innej branży, robi się to na szybko w dupie mając społeczeństwo i tych co mają odpowiednią wiedzę i doświadczenie, potem wychodzą z tego jaja, bo albo skopali coś jeszcze bardziej, albo zmienili coś co nie miało znaczenia i dalej jest źle. To społeczeństwo powinno wybierać to co dla nich jest dobre, a co złe, a nie ktoś za nich.

...w naszym ukochanym kraju wszelkie działania prowadzące do zagrożenia bezpieczeństwa złodziei, włamywaczy i bandytów są niezgodne z prawem (syndrom oblężonej twierdzy i realnego stanu zagrożenia).

Bo w naszym kraju pokutuje wpajane przez paręnaście pokoleń (od czasów rozbiorów kiedy to ruskie zabroniki posiadania broni) przekonanie że broń może posiadać tylko władza. Potem była chwila wolności i znowu ruskie przyszli i mordowali a ludzie nie mieli się czym bronić. Dlaczego Adolf nie zakatował w czasie wojny Szwajcarii po prostu za dużo mieli Niemcy do stracenia w bankach a walczyć by musieli nie z armią a z całym społeczeństwem bo było uzbrojone. Gdyby Polacy mieli prawo do broni przed wojną to nie byłoby takiego pogromu dokonanego przez UPA. Uzbrojony naród to wolny naród bo każdy się dwa razy zastanowi czy się opłaca zanim spróbuje go podbić.

Wojtek, opisujesz procedury które właśnie należy spełnić i pewien jestem, że każdy kto wie czego chce i spełni warunki, otrzyma pozwolenie na broń. Co do dubeltówki i dwóch naboi to można kupić na pięć naboi ;) a ja raczej wolałbym zostać trafiony z kilku metrów pociskiem, jak czymkolwiek co wyleci z broni gładkolufowej :D


Nie w temacie bo nie o to tu chodzi.... ale warto przeczytać choć początek http://natemat.pl/55403,setki-ofiar-tyg ... p-do-broni

Z tego artykułu (mapki) wynika jedno najmniej osób ginie w stanach gdzie dostęp do broni jest powszechny a najwięcej w stanach gdzie ograniczony i obywatele nie mają się czym bronić.

Statystycznie rzecz biorąc w USA tylko 1,3 % zgonów spowodowanych jest z użyciem broni.
Z tego ok 0,5 % to samobójcy, którzy i tak by się zabili.
Ok 0,1% to wypadki z udziałem broni.
W USA statystycznie 98% obywateli posiada broń.
USA zajmują 29 miejsce na świecie gdzie broni używa się do przestępstw.
Gdy weźmiemy pod uwagę statystykę to najniebezpieczniejszym krajem w Europie jest .... Lichtenstein :666
Współczynnik zabójstw w tym kraju wynosi 2,6 % ;) dokonano tam jednego zabójstwa.
Więcej informacji znajdziecie pod linkiem. Warto przeczytać do końca: http://gunblog.eu/2014/06/mniej-broni-m ... pieczniej/

O ile rozumiem miłośników broni - prawdziwych fascynatów - którym rzeczywiście chore przepisy utrudniają / uniemożliwiają rozwijanie swojej pasji ( i im należy pomóc ), o tyle argument części interlokutorów mnie rozbawia. '' jak przyjdą obcy ( może i kolbami w drzwi załomocą ) to mam się czym bronić... No i fajowo ! A co dalej ? Czy wraz ze zmianą przepisów o dostępności broni przyjdzie nowa o obronie koniecznej ? Szczerze wątpię. A jak to działa - każdy wie . Potraktujesz złodzieja gumą , to będziesz miał sprawę i płacił odszkodowanie. Przysłowiowe '' światełko w tunelu '' może okazać się towarowym z cysternami ...