@up - też mnie to dziwi. Wystarczyłby przecież jakiś mały potencjometr.
Patrząc na to co jest na dzień dzisiejszy, to nie zachęca mnie do kupna niestety.

Brak regulacji jest tylko po to, że prawdopodobnie kupisz słuchawki z regulacją głośności, które mają w swojej ofercie.
Kto nie lubi chodzić w słuchawkach, to sobie dorobi regulacje zrywając gwarancję....
https://www.youtube.com/watch?v=jv6MxkP19eo :)
Po mojemu będzie się dobrze sprzedawać, jak każdy garreciak.

ACE 300i oraz 400i będą miały najprawdopodobniej słuchawki z regulacją w komplecie.

Garreciaki to się dobrze sprzedawały jak $ stał po 3 zł, teraz kosztuje ponad 4. "Hamerykanskie" piszczałki mają dużą konkurencję na rynku europejskim. No i Minelab potaniał bo dolar australijski ma tendencję spadkową od kilku lat.

a od kiedy Minelab jest wyceniany w dolarze australijskim?
niestety od zawsze w dolarze USA lub Euro odkąd mają siedzibę w Irlandii.
Sam producent dość sporo po prostu obniżył ceny.

Nie taki zły wynik od połowy marca 2015 do 17 stycznia 2016
Sprawdź Minelaby....

A czy ja napisałem gdzieś, że Minelaby sprzedają się lepiej? Garrett się sprzedaje siłą rozpędu. Już nie będę tu rozwijał tematu polecania kanarków dla początkujących przez ileś tam lat (powtarzane na forach jak mantra) bo kiedyś może i były warte swojej ceny - jak 150-ka była po 600 zł, a EuroACE - 1100, ale nie teraz, nie przy tym kursie $ i nie przy obecnej konkurencji.

Miałem EuroACE'a przez dwa lata, a obecnie płacić za niego 1,5 tys. to jakiś absurd. To tylko moja skromna opinia. Każdy swoje dukaty wydaje jak chce. Dokładam 50 zł i mam nową Proximę.

Panie Konradzie, dziękuję za wyprostowanie. Sądziłem, że są kalkulowane są wg. dolara australijskiego - państwa producenta. http://www.minelab.com.pl/o-nas.html Na samym dole jest napisane, że produkowane są wyłącznie w Australii i Malezji. Jeśli waluta Australii tanieje to wszystko co tam wyprodukują chyba też, czy nie tak?

To zależy od producenta, Minelab jako członek grupy CODAN rozlicza sie w USD (mimo ze CODAN jest australijski) bo to po prostu waluta międzynarodowa.

Rozliczanie, a skalkulowanie ceny to chyba jednak dwie różne rzeczy. Kurs dolara australijskiego raczej również się przyczynił do spadku cen. To w końcu tam ponoszone są koszty produkcji.

wszelkie ceny sa podawane od zawsze w USD tyle wiem i na to wpływu nie mamy.

W taki sposób to niektóre stacje TV podają swoje serwisy info :D

Jak przedstawisz zmianę wielkości sprzedaży Minelaba i Garrett'a w okresie np. 2012-2015 w różnych sklepach to może coś to będzie warte, a taki zrzut ekranowy z alle... kompletnie nic nie znaczy.

Mi się wydaje że wszystko będzie zależało od tego jak sprawdzi się w praktyce. Bo po suchych parametrach to można sobie pogdybać warto czy nie warto. Ale jak pojawią się notoryczne opinie że " kosi jak mało który" to jak ludzie ochłoną to i 2 tys. będą dawać. Tylko ciekawe czy będzie tak "kosił"? :? Trochę bawi mnie mina gościa który go prezentuje. Jakby co najmniej świętego Grala pokazywał. :lol:

Oczywiście, że tak. W terenie przyjdą fakty bo kilka zmian mimo wszystko jest. Sam bym kupił na próbę gdyby nie ten gong :D

Czemu nic nie znaczy?
Dolar w 2015 był bardzo drogi, mimo to dużo ludzi kupuje te sprzęty, są po prostu popularne.
Dobra reklama i opinia użytkowników robi swoje.
Jak Minelab dał ciała na kanarkach Go-Find to w tym czasie, popularne żółtki sprzedawały się jak świeże bułeczki, mimo swojego wieku i przestarzałej technologii.
Już nie mówię ile jest na rynku wtórnym, na samym forum dzień w dzień jest na handel garreciak
Mało tracą na wartości i łatwo sprzedać a to jest plus.
Jak chcesz mi wmówić że Minelab ma lepsze branie, to się w tym momencie ośmieszasz.
Po co Ci zestawienia sprzedaży? przecież sam wiesz jak jest...

Chyba moja wypowiedź została źle zrozumiana. Z tym Minelabem chodziło mi li tylko o to, że to jest pozaeuropejska, nieamerykańska, znana u nas, firma produkująca wykrywacze. Zwyżkujący kurs $ szkodził jedynie de facto firmom z USA. Minelaba podałem tylko w tym kontekście bo ani nie znam tych wykrywaczy z autopsji, ani za bardzo nie byłem, ani nie jestem nimi zainteresowany bo wychodzi pomału na to, że jestem jakimś naganiaczem :D