BRAT_MIH napisał(a):
Chodzenie w słuchawkach na wyśrubowanych programach to jak dla mnie mordęga dla uszu. Czy w słuchawkach jest coś takiego jak notch gruntu ?
Co kto lubi. Takie chodzenie na wiecznie ćwierkającym sprzęcie mija się dla mnie z celem - tym bardziej, że deus do cichych nie należy. Natomiast słuchawki to absolutna podstawa, nie wyobrażam sobie szukania bez nich bez względu na to jakim posługujemy się sprzętem - żaden głośnik nie odda nam niuansów generowanych sygnałów. Dobre słuchawki umożliwiają głębszą i bardziej szczegółową analizę sygnału - zdecydowanie więcej z takiego dźwięku dowiadujemy się aniżeli z uśrednionego wskazania ID cyfrowego. Stabilność i czytelne audio to dla mnie najważniejsze cechy wykrywacza - dla mnie chodzenie na tzw "eksperckich podkręconych programach" to lekkie nieporozumienie, bo po kilku minutach natłok fałszywych dźwięków przyprawia o ból głowy, trudno się skupić na delikatnych subtelnych ledwo wyczuwalnych sygnałach.
Muszę się przyznać, że wgrałem sobie dwa takie programy - i mówiąc szczerze nie korzystam z nich - ma je dla samego posiadania pewnych kombinacji ustawień, ale dla mnie są niestety niestabilne - dla innych mogą być one mega skuteczne ale nie dla mnie. To niestety potwierdziło jedynie moje przypuszczenia, że nie należy korzystać z czyiś ustawień - nie ma porównywalnych warunków terenowych, każdy powinien indywidualnie ustawić swój sprzęt w oparciu o intuicję, bagaż własnych doświadczeń i analizę aktualnych warunków glebowych. Podstawa to zrozumieć zależności poszczególnych parametrów, zmianę ich nastaw oraz wpływ na efekty poszukiwań. Tyle albo aż tyle. Żaden gotowiec nie sprawdzi się albo rzadko w większości przypadków. Wydaje mi się, że programy fabryczne są zoptymalizowane pod większość sytuacji jakie mamy w terenie, delikatne ich modyfikacje i zmiany nastaw podczas poszukiwań bardziej optymalizują finalne możliwości sprzętu.
Takie jest jedynie moje osobiste i bardzo subiektywne odczucie.