Chłopaki. Udało się nam wybrać dzisiaj z kolegą Marcinem na popołudniowe spacerowanie. Lasek, cysterskie kompozycje krajobrazowe rud wielkich. Po niespełna 30 minutach mieliśmy niemiłe spotkanie... Pojawiła się straż leśna. Rozmowa rozpoczęła się z grubej rury i byliśmy nieźle posra... bo telefon na policję, ogólnie niezły sajgon :-| Okazało się, że jest nagonka na gości co rozkopali leśną drogę Bargłówka - Rudy. Niezasypane dziury, wyciągnięte śmieci obok nich... Co lepiej, zarejestrowano ich dzięki kamerom czułym na ruch w "ptasich budkach". Było źle, na szczęście jednak ze względu na fakt innego samochodu którym dotarliśmy na miejsce, zostaliśmy "trochę" zbawieni, auto podobno też na fotkach i nie pasowało do naszego. Druga rzecz nas był dwóch i ilość chłopców od wykrywarki się nie zgadzała co było akurat drętwe bo ktoś najzwyczajniej mógł nie jechać. Skończyło się na 500 zł mandatu na głowe!!!! Rwa... Obiecuję, że każdego spotkanego pseudo poszukiwacza zostawiającego po sobie syf uraczę jego własną sztycą z wykrywarki w zadek! Ja zapłaciłem za czyjeś niechlujstwo i brak poszanowania tego co wspólne, nie mając z sprawą nic wspólnego. Oby nie do zobaczenia w terenie.
|