ciekawe czy dwaj pozostali koledzy winnego dorzucą się dla niego do kary pieniężnej :? ,dlatego że ich nie zasypał :cop

A czy tak surowa kara nie oznacza, że skazany miał coś grubszego za uszami?

A cóż to za wynalazek? :? Cytując klasyka: "Pan sprawdzi panie kolego, może ci pańscy coś tam nowego wprowadzili".

P.S. Jeśli szeroko konsultowany obecnie projekt Ministerstwa Kultury wejdzie w życie, to nie będzie już takich dylematów jak w tym wątku - 99,9% z nas będzie kryminalistami :zb

:? A cóż to za okrutna wizja? Przestępcami to jeszcze rozumiem, ale żeby kryminalistami? Wszyscy?
A swoją drogą poprosił bym o jakiś link do tego projektu - jakoś mi umknął.

Z tego co wiem projekt zakłada wprowadzenie licencji na posiadanie wykrywaczy metali tak jak ma to miejsce w przypadku pozwolenia na broń. Projekt został rozesłany przez Ministerstwo do różnych placówek badawczych z prośbą o zaopiniowanie. Podobno tempo prac jest szybkie.
Więcej szczegółów niestety nie znam.

Podobno nie jest to jedyny projekt i każdy z nich jest dla nas bardzo niekorzystny.

Zawsze się obawiałem, że hasło "nowe jest wrogiem dobrego" ziścic się w naszym prawodastwie - narzekamy, że jest niejednoznaczne prawo - no to bedzie jednoznaczne :666 :n

Idąc dalej może wprowadzą licencję na używanie szpadla,łopaty oraz grabi :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

Jeszcze troszeczkę a będzie opłata za oddech .A tak na marginesie to co oni sobie myślą że wykrywacze u ludzi się rozpłyną znikną nie którzy wydali kupę kasy i co pstryk i nie będzie :lol:

No to teraz już nie będzie, przypadkowych odkryć, nowych eksponatów do pokazania zwiedzającym, będą się mogli pochwalić.. no własnie czym :666 tym co znaleźliśmy do tej pory.

Będą się chwalić tym,czego na boku nie sprzedadzą :666 .Przypomina mi się pewna historia z moich okolic.W pewnej wiosce prowadzono prace archeologiczne.Mieszkańców mocno uczulono aby powiadamiać :cop ,jakby tylko ktoś nieproszony się pojawił i kręcił po okolicy.Kiedy zauważono w weekend sporą grupę młodych ludzi,którzy to porozbijali w okolicy namioty i coś za mocno tam się kręcili,od razu powiadomiono :cop .Panowie przyjechali,skontrolowali i jak się okazało była to grupa studentów,którzy w tygodniu prowadzili tam badania,a w weekend wraz ze znajomymi prowadzili ,,prace dodatkowe" :lol: .Czy kogoś za to ukarano?Raczej nie.Sprawie po prostu ,,ukręcono łeb".Jeśli :cop trafiłaby tam poszukiwaczy,to sprawa stałaby się głośna medialnie i posypałyby się wyroki.A tak po cichutku,po cichutku .....Jak wiele jest takich spraw z udziałem ,,legalnych",tego nie wie nikt ;) .Pozdrawiam.

Jak lipek ma rację. to czeka nas nie miła niespodzianka.
Ciekawe jak to będzie sie miało do posiadania.
Bo mozna za granicą kupić bez problemu.

Broń również, tuż za granicą możesz kupić bez problemu. Więc będzie tak samo.

Nic nowego
Wiele miejsc wpisano do rejestru pomimo, iż niewiele lub nic tam nie znaleziono.
W świetle prawa są one jednak chronione.
Nowa Cerekwia jest wpisana do rejestru pomimo, iż nie ma tam stanowiska archeologicznego. Na przełomie lat 60 odbyły się tam badania inwazyjne ratownicze i cały teren został zniwelowany. Dziś to tylko rozplantowane hałdy, które idiota z WUOZ z Opola wpisał do rejestru jako stanowisko z epoki kamienia :666 Celtowie by się obrazili ;)

Nie ma to jak być wampirem poszukiwaczem
- noc i mgła, dreszczyk emocji,
- noktowzory i asysta
Taki będzie portret detektorysty-szkoda.
prawo surowe... ale jest monetami absurdalne, wymaga niuanszenia.
Sprawy panów nie znam ale szkoda, że pokopali tam gdzie kultura i dziedzictwo powinno mieć prym przed adrenaliny.
Pozdrawiam

Polska język trudna język, kolega klika ze smartfona w MPK u czy samouk?